Antypisizm to objaw ciężkiego rozstroju umysłowego

Profesor Zbigniew Mikolejko to, jak mnie poinformowała Wikipedia, polski filozof religii, historyk religii, eseista i PEDAGOG ... (czyli uczy dzieci. Jesusicku!!!). Nie tak dawno pan prof. zasłynął stwierdzeniem, że PiS zawarł sojusz z polskim chamem ... a obecnie, widocznie ukontentowany rozgłosem, jaki udało mu się wzbudzić, postanowił błysnąć jeszcze raz.

(Na marginesie: nie mógłby ktoś panu profesoru zaproponować udziału w tańcu z fokami, N jak Nienawiść (wespół w zespół z Szalonym Stefanem) czy tam, bo ja wiem? ... gwiazdy jedzą na lodzie? ... By się profesor dowartościował i przestał nas męczyć ...)

Obecnie prof. Mikołejko raczył był publicznie wyrazić niewiarę w to, że w Polsce ludzie utrzymują się za kwotę 500 zł miesięcznie. Nie, nie i nie - upiera się pan profesor (dobra religijna szkoła - zamiast sięgnąć do źródeł, profesor opiera sie na wierze :) - w Polsce za taką kwotę nikt nie może się utrzymać!

Ja tam profesorem nie jestem, ale awersji do szukania w źródłach nie mam - i, w przeciwieństwie do profesora, nie zwykłam swoich opinii opierać na wierzę. Oóż niniejszym informuję pana profesora, że owszem: całkiem spora liczbą osób w Polsce utrzymuje się za taką właśnie kwotę. Czasem nieco mniejszą, ale innym znów razem, bywa, sporo niższą. Proszę spojszeć: 882,56 zł miesięcznie wynosi najniższa emerytura, renta rodzinna i renta dla osób całkowicie niezdolnych do pracy, zaś 676,75 zł miesięcznie - renta dla osób częściowo niezdolnych do pracy. Wiem - profesor zaraz mi zarzuci, że jednak do 500 zł ciągle jeszcze brakuje. No to proszę przyjąć do wiadomości, że kwota emerytury lub renty mogą zostać ZMNIEJSZONE w określonych przypadkach (np. na pokrycie kosztów pobytu w domu pomocy społecznej). I wówczas, panie profesorze, otrzymujemy następujące kwoty:

563,05 zł - dla emerytury lub renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy,

b) 422,32 zł - dla renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy,

c) 478,62 zł - dla renty rodzinnej, do której uprawniona jest jedna osoba.

Stefan Niesiołowski, Andrzej Rzepliński, a teraz - prof. Mikołejko ... to jest nasza ELITA ...

Chciałoby się zawołać tytułem popularnej komedii: "Za jakie grzechy, dobry Boże?!!!" ...