O marszałku, co się boi wykorzystania

 |  Written by Animela  |  1

Marszałek Sikorski powiedział, że na decyzję o powołaniu sejmowej komisji śledczej w sprawie afery podsłuchowej ma czas do czerwca. Spieszyć się nie będzie. A w ogóle, to oj tam oj tam, sprawa jest w czułych dłoniach niezależnej prokuratury, w którą on wierzy. No i w dodatku - pan marszałek „ma wrażenie, że afera taśmowa jest wykorzystywana politycznie …”.

W pierwszej chwili pomyślałam: czy marszałek jest dzieckiem, czy – za przeproszeniem – wyborców uważa za ostatnich kretynów? … No przecież: jeżeli POLITYK nie chce, by jego dokonania były oceniane politycznie, to powinien zrezygnować z uprawiania polityki – nieprawdaż? …

Prawdaż – tyle, że ta prawda przez ostatnich osiem lat w Polsce została kompletnie zdeformowana i wręcz zamieniona w fałsz.

Prawdą jest, że Platformie Obywatelskiej udało się ogłupić swych wyborców do tego stopnia, że ci uwierzyli, że partia nie zajmuje się polityką, tylko buduje drogi i stadiony. Aż trudno w to uwierzyć, ale naprwdę istnieją w Polsce ludzi tak upośledzeni intelektualnie, którzy ten najbardziej prymitywny kit łykają niczym gęsi kluski ... Działające w innych krajach mechanizmy wymuszające odpowiedzialność polityczną – w Polsce - po prostu: nie. Pamiętam, jak rumuński minister sprawiedliwości podał się do dymisji po tym, jak w POLSKIM więzieniu rumuński więzień zagłodził się na śmierć. W Polsce po tragicznej katastrofie samolotowej na terytorium wrogiego państwa (to nie mój wymysł, tylko doktryna polityczna Rosji) rozbił się RZĄDOWY samolot z 96 osobami na pokładzie – nie tylko nikt – NIKT! – nie poczuł się do politycznej odpowiedzialności, ale nawet główny podejrzany sami prowadzili śledztwo we własnej sprawie!

A niektórzy ten polski bantustan ośmielają się porównywać do Białorusi ...

Marszałek Sikorski próbuje kontynuować tę niezwykle szkodzącą Polsce strategię braku odpowiedzialności, nawet kosztem robienia z siebie publicznie małego, w dodatku opóźnionego umysłowo, dziecka. Oczywiście, że postępki polityków (czyli niechlubnych bohaterów afery taśmowej) mogą i POWINNY być wykorzystywane politycznie – taka jest logika demokracji.

To jest po prostu elementarne, drogi Watsonie.

I mam nadzieję, że pierwsze oznaki dochodzenia Polaków do rozumu, czyli zerwania ze strategią Platformy Obywatelskiej „jestem ministrem, ale nie wolno mnie traktować jak ministra” zaobserwujemy w czasie najbliższych wyborów prezydenckich, gdy kandydat PO sromotnie przegra z Andrzejem Dudą.

ilustracja z:http://cdn3.se.smcloud.net/t/photos/t/276120/radosaw-sikorski13_18396925...
Hun

5
5 (4)

1 Comments

max's picture

max
Pan Sikorski, istotnie, ma wyborców za kretynów. Pytanie tylko, na ile sam jest głupi, a na ile jego mniemanie jest uzasadnione...

Zgrozą wieje, gdy popatrzy się na potworny prymitywizm rządowej propagandy, posłucha wypowiedzi tuzów intelektualnych klasy ciężki krązownik HMS "Niesioł", pancernik kieszonkowy "Ewa B." "Ewa K." czy U-boota VIIC "Gajowy". Rozsądny człowiek myśli sobie: to kpiny, to farsa, kto ich weźmie poważnie? A jednak. I kto wie, czy nie stosują strategii słusznej, wszak w demokracji liczy się opinia większości, a nie wyindywidualizowanych z rozentuzjazmowanego tłumu malkontentów, czyli moherów, ciemnogrodzian i pisowców.

Wiem, wieję (1 os. l. poj. intencjonalna) pesymizmem. Nic na to nie poradzę...

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."

Więcej notek tego samego Autora:

=>>