Nie podoba mi się to!...

 |  Written by ro  |  15


Kwaśniewski w 1995 roku cieszył się z bycia prezydentem - elektem raptem miesiąc i klika dni: od 19 listopada (II tura) do 23 grudnia (zaprzysiężenie). Komorowskiego ten zaszczyt trzymał od 4 lipca do 6 sierpnia - czyli też miesiąc.
Lecha Kaczyńskiego przetrzymali równo dwa miesiące (od 23 października do 23 grudnia).
Zaś Andrzej Duda ma być elektem przez prawie 11 tygodni od dnia wyborów! 

Już pomijam to, co Komorowski razem z kolesiami przez te dwa i pół miesiąca zdażą nawywijać (rzekomo się zaczynają żreć - kto naiwny, niech wierzy). W zestawieniu z pośpiesznymi pracami nad ustawą o "zastępstwie" (art. 116 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, który określa warunki w jakich prezydent przestaje pełnić swój urząd:
1 - na życzenie prezydenta,
2 - na życzenie Marszałka Sejmu,
jest to coś bardzo niepokojącego. 
Najdelikatniej mówiąc.

O wiele łatwiej "ubezwłasnowolnić" praktycznie bezbronnego prezydenta - elekta, niż prezydenta formalnego.

Nie podoba mi się to!!!
Bardzo.
5
5 (8)

15 Comments

alchymista's picture

alchymista
Dwa miesiące, czyli trzecia tura wyborów.
ro's picture

ro
Cały czas mam poczucie, że to wszystko poszło zbyt gładko.

Wynik prawie "remisowy ze wskazaniem", niemal potulne media, wszyscy są demokratami, nawet Fundacja Batorego "bierze się ostro" za fałszerstwa wyborów samorządowych.

Przecież gdyby było "normalnie", to mimo że nie oglądam telewizji słyszałbym Niesiołowskiego i Kuczyńskiego na okrągło (gdzie jest Kuc?). 
 
max's picture

max
Wybór terminu wyborów (w ustawowych ramach) zależy od urzędujacego prezydenta. W 2015 roku wybory ogłoszone zostały praktycznie w najwcześniejszym możliwym terminie, biorąc pod uwagę, że kadencja Komorowskiego kończy się bodaj 5 sierpnia.

Czyli - wszystko było jasne od początku, daty i kalendarium do wglądy, ale skupieni na samych wyborach, nie zwróciliśmy uwagi.

Problematyczne, z punktu widzenia prezydenta: zrobić wybory w ostatniej chwili, a potem mieć "mało czasu", czy wcześnie i kończyć urzędowanie długo z cieniem prezydenta elekta za plecami.

Podejrzewam, ze zgodnie z "masterplanem" Komorowskiego 10 maja wydawał się świetnym dniem na rozstrzygnięcie wyborów w I turze. Zaraz po długim weekendzie, Bul zabłyśnie z okazji Dnia Flagi, rocznicy 3 Maja, obchodów zakończenia II wojny...

Nie czarnowidźcie na zapas. :)
Jest dość powodów, żeby się martwić, choćby ten, że dalej rządzi PO i rządzić będzie do jesieni, ze o innych nie wspomnę. Dajcie się nacieszyć wyborem Dudy, choćby przez pierwszy tydzień. :)

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
fritz's picture

fritz
Podejrzewam, ze zgodnie z "masterplanem" Komorowskiego 10 maja wydawał się świetnym dniem na rozstrzygnięcie wyborów w I turze. Zaraz po długim weekendzie, Bul zabłyśnie z okazji Dnia Flagi, rocznicy 3 Maja, obchodów zakończenia II wojny.

*** Dokladnie tak.
To miala byc I tura, potem wakacje a potem krociutki bieg w triumfie wygranej prezydentury po zwyciestwo PO.

A tu taki pech,
wsadzili komoruska w mech,
przysypali piaskiem
do gory....
max's picture

max

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
ro's picture

ro
To pewnie odzywa się moja stara ciotka Paranoja, ale wciąż  mam wrażenie, że grany jest spektakl, w którym nawet drugoplanowi aktorzy nie bardzo wiedzą, co jest grane... Coś tak jak te "Szalone nożyczki" Portnera (które obejrzałem kiedyś niechcący).
fritz's picture

fritz
Powiedzialbym, ze liczyli w ciemno na sfalszowanie wyborow.
Wiemy, ze RKW spelnil niezwykle pozyteczna role ale byl  duuuzo za slaby na rzeczywista kontrole wyborow.
Co by znaczylo, ze albo zostali wzieci zaskoczeniem, albo punkty,ktore mialy za zadanie falszowac rzeczyiwiscie zostaly zneutralizowane przez RKW albo / i dolaczyla sie 3.sila neutralizajaca falszerstwa.
W momencie, w ktorym stalo sie jasne, ze jednak Duda moze wygrac wybory, zainteresowania Polska moglo gwaltownie wzrosnac, np. w USA.

Jak slaby w gruncie jeszcze jest RKW pisze Cysewski
http://naszeblogi.pl/55057-kto-naprawde-wygral-wybory
 
ro's picture

ro
w której PBK został złożony w ofierze. 

-Schodzimy na sam dół, by wystrzelić potem w górę (cicho, Miećka).
ro's picture

ro
Pewnie masz rację, ale z tymi...  "stawonogami" nigdy nic nie wiadomo.
devil
 
ro's picture

ro
Sypie się, to prawda. Ale nam sypie przy okazji piaskiem po oczach.
Szary Kot's picture

Szary Kot
myśle, że nie jest AŻ tak źle, choć do 6.08. ( a być może nawet do wygrania przez PiS wyborów i zrobienia porządku z BOR-em) Duda powinien mieć dodatkową ochronę, podobnie jak ma Jarosław Kaczyński.
A dlaczego wyznaczono wybory tak wcześnie?
Jak napisał Max, próbowali wykorzystać splot różnych uroczystości, najpierw 2-3 maja i zagranie na patriotycznych nutach, a potem "światowa" gala 8.05., która na szczęście "nie wypaliła", przywódcy państw, wiedząc o trwającej w Polsce kampanii wyborczej, odmówili przyjazdu.
Poza tym Komorowskiemu zalażało na krótkiej kampanii. Wygląda na to, że na coś choruje, w czasie wieców wyborczych często brał jakieś tabletki (albo cokolwiek innego, co wyjmował dyskretnie z kieszeni), ma już swoje lata i kiepską kondycję. W jego sztabie mieli też świadomość, że dłuższa kampania sprzyja Dudzie, który już od grudnia (jeszcze nieformalnie) zaczął jeździć na spotkania.
Nie wiem, czy Komorowski choć przez chwilę liczył się z możliwością przegranej? Jeśli tak, mamy dodatkowy powód wczesnych wyborów - dwa miesiące na zacieranie śladów bezprawnych działań i przyjęcie korzystnych dla PO ustaw.
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
ro's picture

ro
Dlatego powinno być tak, jak napisałem w innym wątku: jeżeli urzędujący prezydent zostaje odwołany - a tak jest także w przypadku przegrania walki o reelekcję, powinien on (i wszyscy ludzie z jego kancelarii) w chwili ogłoszenia wyników wyborów dostać po "kartonowym pudle" i w towarzystwie pracownika ochrony zabrawszy swoje prywatne rzeczy, opuścić natychmiast pałac.
Tak jak to się dzieje z odwołanymi prezesami i członkami zarządów w spółkach. 

Że tak nie ma w Ameryce i innych krajach? Nie szkodzi!
Szary Kot's picture

Szary Kot
Wtedy wybory powinny odbyćsię pod koniec lipca, tak, aby II tura wypadła tuż przed upływem kadencji.
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."

Więcej notek tego samego Autora:

=>>