Nie mam zielonego pojęcia, jakie jest pochodzenie etniczne Ryszarda Bugaja. I gówno mnie to obchodzi.
Hamlet, książę Danii, meritum zawarł w w siedmiu słowach. Żydowski Hamlet to dla mnie ktoś taki, kto rozpisuje swój fundamentalny monolog na strony (i lata), zamiast zawrzeć go w kilku słowach.
Nadal lubię Ryszarda Bugaja, choć jego poglądy jako takie – niezależnie od jego działań i wypowiedzi – są bardzo odległe od moich.
Ponieważ tzw. lewica zdaje się być nieodzownym elementem sceny politycznej XXI wieku, to chciałbym, żeby ta lewica miała twarz Ryszarda Bugaja. I jego maniery.
Ale to tylko wishfull thinking.
http://wpolityce.pl/polityka/281568-prof-bugaj-o-swoim-rozczarowaniu-pis...
Img.: @kot ;P
(3)
33 Comments
Być albo nie być jak Roman Bugaj :)
14 February, 2016 - 11:59
Też tak przez dłuższy czas myślałem. A teraz? Na razie zawieszam swój sąd, żeby nie dawać pochopu, jak to choćby zrobił sam Bugaj...
Poniżej link do tekstu, który przynosi trochę informacji o środowisku naturalnym Ryszarda Bugaja i pewnie po trosze uzasadnia tytuł wybrany przez Kolegę :)
http://nowe-peryferie.pl/index.php/2014/10/ryszard-bugaj-rece-byly-liber...
Pozdro,
Waldemar Żyszkiewicz
@Waldemar Żyszkiewicz
14 February, 2016 - 12:36
Określenie "żydowski Hamlet" kupiłem sobie od jednego z moich nauczycieli akademickich, który użył go w stosunku do mojego kolegi-studenta gdzieś w połowie lat `70 ub. wieku ;-).
Pzdr.
PS. Czy Bugaj jest pochopny? Pochopna to jest pani Jadwiga S. Bugaj jest "człowiekiem ale", przy czym nie mam tu na myśli piwa ;-). Ale w przeciwieństwie do pani Jadwigi nie zmienia zdania w rytm faz Księżyca...
Tak, Bugaj nie jest lunarny...
14 February, 2016 - 15:52
Nie, w sensie gwałtownych zmian zdania, ale raczej z racji nieprzewidzenia dość oczywistych skutków swego manifestacyjnego odejścia. Teraz tłumaczy się tu i tam, czego nie miał na myśli, a wystarczyło zawiadomić o swej rezygnacji tylko PAD i nie byłoby sprawy...
Owszem, rozmowa jest ciekawa. Z większością ocen oraz interpretacji łatwo się zgodzić, choć jakieś rozbieżności też zauważyłem. Bugaj ma temperament eksperta, jak słusznie podkreślił prowadzący rozmowę, więc nie powinien w ogóle brać się za politykę, bo zawsze go ograją.
Ekspert Bugaj mógł się wycofać z rady, ale manifestację urządził Bugaj-polityk, no i Houston mamy problem :)
Pozdrowienia,
Waldemar Żyszkiewicz
@Waldemar Żyszkiewicz
14 February, 2016 - 16:16
PS. Nie sądzę, żeby Huston miało problem z Bugajem.
PPS. W roku 1991 poważni ludzie z Komitetu Wyborczego Tadeusza Mazowieckiego nie potrafili definitywnie stwierdzić, czy Bugaj jest "nasz", czy nie jest ;-). Wieczny enfant terrible ;-)!
Wiesz, Tł...
15 February, 2016 - 03:07
PS W pierwszym komentarzu zmieniłem mu imię, wybacz. Powinno być oczywiście Ryszard. Ale pierwszy Bugaj, jaki mi się napatoczył, jeszcze w późnych latach 80. to był właśnie Roman B., specjalista od czarownika Twardowskiego i nauk tajemnych w dawnej Polsce.
Pozdrawiam,
Waldemar Żyszkiewicz
Tł,
14 February, 2016 - 15:56
Wprawdzie daleko mi do jego poglądów, ale budzi szacunek konsekwencja. W przeciwieństwie do lewicy kawiorowej, żyje jak przystało na lewicowca.
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
@Kocisko
14 February, 2016 - 16:13
Moje ciepłe uczucia wobec Bugaja wynikają przede wszystkim z jego kultury polemisty. Nie pamiętam też, żeby kiedykolwiek przyłapano go na poważnym kłamstwie.
Pzdr.
Czy Rotfelda już wyrzucono?
15 February, 2016 - 20:54
Nic nie słyszałem...
15 February, 2016 - 21:32
Waldemar Żyszkiewicz
@alchymista@Waldemar Żyszkiewicz
15 February, 2016 - 23:15
PS. Przypomnę też, że Bugaj, bodaj w 2009 roku, zrezygnował z funkcji społecznego doradcy śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
tł, a co mu wtedy...
15 February, 2016 - 23:25
Ja również latami uważałem Bugaja za, w pewien sposób, "dobrego lewicowca"... Tym większe teraz moje (nieważne) rozczarowanie...
Pzdr, Hun
"...And what do you burn, apart from witches? - More witches!..."
@Hun
15 February, 2016 - 23:49
Pozdro,
Waldemar Żyszkiewicz
@Hun@Waldemar Żyszkiewicz
16 February, 2016 - 00:08
Wiem, że wiesz, ale Alchymista udaje, że nie wie ;-)! Co do Rotfelda: u mnie tak samo, choć jego długotrwałe szefowanie w SIPRI budziło pewne wątpliwości już wcześniej...
Przepraszam, że odpowiadam Panom zbiorczo, ale mam kłopoty z logowaniem się na portalu.
@WŻ i @tł
16 February, 2016 - 00:35
Pzdr, Hun
"...And what do you burn, apart from witches? - More witches!..."
Ależ drogi Tł ja wiem, że to PAD...
15 February, 2016 - 23:47
NIe rozumiem zresztą, dlaczego z nominalnie wolnej Polski po medal dla Polaka zasłużonego dla ratowania Żydów nie mógł pojechać ktoś z żyjącej przecież bliskiej rodziny, tylko akurat osobnik Rotfeld, ze sporym kontem współpracy z komunistyczną bezpieką.
Waldemar Żyszkiewicz
@tł
16 February, 2016 - 12:24
@alchymista
16 February, 2016 - 13:09
@tł
17 February, 2016 - 11:46
1. Duda jest nieomylny i do końca będzie trzymał Rotfelda w szachu.
2. Duda ma złą wolę i poszedł na jakiś deal zz sowieciarzami.
Oba warianty odrzucam, ponieważ wierzę prezydentowi. Zatem uznaję, że się pomylił albo podjął ryzyko zbyt wielkie. Moim zdaniem, oczywiście
Owszem, agentury nie brakuje i tak, ale po co ułatwiać dostęp do prezydenta ludziom o rodowodzie tak oczywistym, że pozornie już nieszkodliwym? Przypomina się zawsze Tomasz Turowski - tak nieszkodliwy i tak oczywisty, i tak zupełnie niegroźny...
@alchymista
17 February, 2016 - 11:57
O ile jesteś to w stanie zrozumieć....
All - Szary Kot, Tł, Hun
16 February, 2016 - 02:48
moja koleżanka z dawnego Tysola:
http://prawy.pl/felieton/12789-bugaj-skacze-inaczej
Pozdrawiam,
Waldemar Żyszkiewicz
@Waldemar Żyszkiewicz
16 February, 2016 - 08:57
Wychodzi na to, że Kolega miał od początku...
16 February, 2016 - 13:09
Waldemar Żyszkiewicz
@Waldemar Żyszkiewicz
16 February, 2016 - 13:11
Muszę się nad taką...
16 February, 2016 - 13:26
PS W innym miejscu skorygowałem swe przeświadczenie o gen. Packu,
jako niedawnym temacie medialnym. Skąd wobec tego, zdaniem
Kolegi, bierze się to przypisywanie Berdychowskiemu zasługi Packa
w tworzeniu jednostki Agat?
Waldemar Żyszkiewicz
@Waldemar Żyszkiewicz
16 February, 2016 - 13:45
Może żona pokaże, jak się...
16 February, 2016 - 15:14
PS A co do permanentnego mania racji, to oprócz Polfica
i Kolegi pretenduje chyba też Max :)
Waldemar Żyszkiewicz
@Waldemar Żyszkiewicz
16 February, 2016 - 15:39
PS. Tak się składa, że za mojej pamięci tylko raz (publicznie) @Max nie miał racji ;-))). Niech zrobi rachunek sumienia :-)))!!!
PPS. "Książeczka wojskowa" jest w tym przypadku przenośnią.
Mnie też wychodzi, że raz
16 February, 2016 - 15:43
A mój case? Potwierdzam, że chciałbym i się staram,
ale nie twierdzę, że to mi się w permanencji udaje :)
IMO tylko jeden Podmiot Poznający nigdy się nie myli.
Waldemar Żyszkiewicz
@Waldemar Żyszkiewicz
16 February, 2016 - 15:50
Hmm? Nie rozumiem tego chrząknięcia :)
16 February, 2016 - 17:27
o wykazanie tzw. swojej racji, w sensie przewagi nad rozmówcą, dyskutantem, polemistą.
Mnie interesuje dotarcie (możliwie bliskie) do faktycznego stanu rzeczy, jego możliwie precyzyjny opis,
wreszcie zgodność oceny rozpoznanego stanu rzeczy z wyznawanym systemem wartości.
Pozdrawiam,
Waldemar Żyszkiewicz
@Waldemar Żyszkiewicz
16 February, 2016 - 21:20
PS. Przy ontologii chrząkam dwa razy ;-).
Nie chcę sobie nawet wyobrażać...
17 February, 2016 - 02:19
o aksjologii nawet nie wspominając :)
Waldemar Żyszkiewicz
@Waldemar Żyszkiewicz
17 February, 2016 - 11:59
Czasem trzeba okiełznać wyobraznię... ;-)