Sturm und Drang Periode

 |  Written by  |  9

Pamiętam, że jeszcze przed przystąpieniem Polski do UE w 2004 roku wpadła mi w oko jakaś prognoza, sygnowana chyba przez analityków CIA, w której przewidywano rozpad UE do 2019 roku.

O analitykach CIA nie byłem wówczas wysokiego mniemania, bo skompromitowali się przy okazji dekompozycji „obozu socjalistycznego”. O swoich zdolnościach prognozowania też nie byłem wysokiego mniemania, bo jeszcze w 1987 roku przewidywałem, że przyjdzie mi umrzeć w PRL, choć doskonale wiedziałem, że już się ona wali.

W ubiegłym roku analitycy STRATFOR prognozowali rozpad UE i Rosji do roku 2025. Piękna perspektywa :-)! Jeszcze lepiej wygląda perspektywa osłabienia pozycji Niemiec i wyrośnięcia Polski na mocarstwo regionalne!

Jeśli faktycznie dojdzie do Brexitu – a wcale nie jest to przesądzone, bo zbyt wiele sił politycznych i pieniędzy jest temu przeciwnych – to po kilkuletnim okresie zawirowań polityczno-ekonomicznych Polska ma przed sobą wielką, dziejową szansę.

Ale czy oczekiwany Brexit w ogóle nastąpi? Wyniki brytyjskiego referendum stanowią zobowiązanie dla władz kraju, ale w żadnej mierze nie są dla nich wiążące. Nie należy się raczej spodziewać jednostronnego wypowiedzenia traktatu, bo ani teraz, ani w perspektywie nie widać większości parlamentarnej, która mogłaby tego dokonać.

Traktat o UE (art.50 http://www.arslege.pl/wystapienie-z-unii/k78/a11058/) stanowi, że występujące państwo członkowskie notyfikuje swój zamiar Radzie Europejskie, a następnie Unia (co chyba praktycznie oznacza KE) negocjuje z nim w myśl wytycznych RE warunki wystąpienia. Jeśli nie dochodzi do ich uzgodnienia, to państwo owo przestaje być członkiem UE po upływie 2 lat od notyfikacji.

A zatem w tej chwili GB jest nadal członkiem UE. I pozostanie nim zapewne przynajmniej przez najbliższe dwa lata.

Czeka nas Sturm und Drang Periode.

Mur Berliński dzielił Europę. Gdy runął, przystąpiono do budowy Muru Brukselskiego, który miał uwięzić Europę w Unii. Ten kruszy się, ale trwa.

Prawnicy znowu będą mieli „złote żniwa”. Jakie będzie pokłosie?

 

 

 

,

5
5 (5)

9 Comments

max's picture

max
A nie jest aby tak, że obie głowne partie w GB mają w swoich szeregach zwolenników wyjścia?
No i dymisja Camerona.
Jeszcze o 8 rano, w dzień ogłoszenia wyników referendum rzecznik rządu (chyba) twierdził, że Cameron premierem pozostanie. O 9.20 ogłosił swoją rezygnację z funkcji.

Dojdzie, na 95% do "brexitu" dojdzie.

Z ciekawostek - bo o Duńczykach i Holendrach wszyscy chyba wiedzą - "głowę podnoszą" też Szwedzi.
No i trzeba kibicować Le Pen. Wiem, wiem, pieniądze od Rosjan bierze (a Sakiewicz medale od Ukraińców), ale to w naszym interesie, aby eurokołchoz się rozleciał, jak najszybciej. Trzeba podchodzić pragmatycznie.
Na krótką metę mamy problem, i tu Kaczyński ma rację, bo mamy o poważnego sojusznika w eurokołchozie mniej. Tylko czy wsparcie GB tak wiele nam dawało? Jakoś nie przeszkodziło Brukseli wtrącać się bezczelnie w nasze sprawy.

Sypie się, sypie - i oby jak najszybciej. A Polacy, którzy sobie "Europy" bez członkostwa Polski w EU nie wyobrażają, niech przejrzą na oczy, mająna to trochę czasu.
Jak też ci, również po "naszej stronie", co chcieliby Unii, ale nie takiej, "bo to miało być inaczej". Wspólnota suwerennych państw i inne mrzonki.

To utopia, utopią była od początku i utopią pozostaje.
Proszę bardzo: jeden przykłąd z historii naszego globu, kiedy jednoczenie się uprzednio niezależnych państw w jakikolwiek organizm, prowadzący wspólną politykę zagraniczną, nie zaowocowało zdominowaniem słabszych podmiotów przez silniejsze. Politycznym, militarnym, ekonomicznym czy kulturowym. JEDEN!

pozdrawiam :)
 

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
tł's picture

Przepraszam, Max, ale jest za gorąco, abym Ci odpowiedział wyczerpująco ;-)!

A więc w skrócie: dojdzie, albo nie dojdzie. Podobno jest już milion brytolskich podpisów o rozpisanie referendum na temat referendum :-)))!

A "najnowsza historia referendalna krajów UE" wygląda... ciekawie ;-)

Dania 1992/3 dwa referenda o diametralnie odmiennych wynikach.

Irlandia 2001/2 dwa referenda o diametralnie odmiennych wynikach.

Francja 2005 referendum "UE przegrywa", a władzom francuskim brak odwagi na powtórkę ;-)))!

http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/881607,referenda-w-europie-glos-ludu...

A zatem ab ovo: GB jest nadal w UE, a kombinacji będzie masa. Dlatego napisałem, że wygrali prawnicy ;-)!

Pzdr.

PS. Ponieważ temperatura trochę spadła, a ja zażyłem ciecze chłodzące, uzupełniam odpowiedz na Twój Komentarz ;-).

Otóż w Izbie Gmin na 650 deputowanych jest ca. 120 zwolenników Brexitu. A liczba podpisów pod petycją o referendum w/s referendum wzrosła już do półtora miliona. Nie wiem, jak realne są grożby "secesji" Irlandii Płn. i Szkocji, ale obywatele UK - moim zdaniem - prędzej pójdą do brukselskiej Canossy niż pozbędą się resztek Imperium ;-)!
max's picture

max
Mam nadzieję, że nie ulegam myśleniu życzeniowemu pisząc: drgawki agonalne zwolenników EU w Wielkiej Brytanii... ;)

Jak tutaj:

Jednocześnie już ponad 100 tysięcy londyńczyków podpisało od piątku umieszczoną na stronie charge.org petycję skierowaną do burmistrza Londynu Sadiqa Khana, w której domagają się, by stolica Zjednoczonego Królestwa ogłosiła niepodległość i została w Unii Europejskiej.

"Nie zgadzamy się z resztą kraju. Zamiast pasywnie i agresywnie głosować w każdych wyborach jedni przeciw drugim, weźmy formalny rozwód i schrońmy się wśród naszych przyjaciół na kontynencie"

 

PS. Taka refleksja. Poczytałem wypowiedzi brukselskich biurokratów po Brexicie. W porównaniu z nimi, Łukaszenko czy Putin wychodzą na umiarkowanych i wyważonych w słowach. :) Swoją drogą - nie uważasz, że ci z Beneluksu zawsze jacyś ośliźli byli? :)

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
tł's picture

Oczywiście, że nie! Powiem więcej, nie drgawki, ale paroksyzmy ;-)!

Niemniej jednak - podobnie jak większość komentatorów - ulegasz myśleniu życzeniowemu uznając Brexit za fait accompli.

Odnośnie do umiarkowania jednych i nieumiarkowania drugich oraz oślizłości Beneluxu - zgadzam się całkowicie ;-).
tł's picture

A dlaczego nie: bene, lux ;-)))?
ro's picture

ro
Sam napisałeś:
Odnośnie [...] oślizłości Beneluxu - zgadzam się całkowicie ;-).
cheeky

Więcej notek tego samego Autora:

=>>