Kierownictwo IPN: Zbiór zastrzeżony zostanie ujawniony najpóźniej 31 marca. "Najważniejsze, by przeciąć peerelowską pępowinę"

 |  Written by Ursa Minor  |  4


PAP/Paweł Supernak
PAP/Paweł Supernak

Z punktu widzenia prawa zbiór zastrzeżony nie istnieje, ale może być udostępniony wówczas, gdy służby dokonają tego przeglądu. Termin ustalono na 31 marca 2017 roku - jako dzień zakończenia przeglądu. Od tej daty państwo będą mogli korzystać ze zbioru, który do tej pory był zastrzeżony

— powiedział Jan Draus, szef kolegium Instytutu Pamięci Narodowej.

Kamiński o zbiorze zastrzeżonym i kontroli w spółkach: „Nie pozwolimy, by dochodziło do działań przestępczych”

Jak mówił, ministrowie przyjęli stanowisko zaprezentowane przez prezesa IPN i zaakceptowali szczegółowe dokumenty dotyczące przeglądu.

Przegląd trwa - od momentu nowelizacji ustawy. 43% jednej ze służb już przeglądnięto, inne mają więcej niż 40%, ale szczegółów nie pamiętam

— stwierdził.

Dr Jarosław Szarek podkreślał, że koniec marca - jako data ujawnienia zbioru zastrzeżonego - w pełni satysfakcjonuje władze Instytutu.

Najważniejsze, że to wszystko spełnia wolę kierownictwa IPN i ministrów - do oderwania, zerwania z pępowiną peerelowską, ujawnienia wszystkich dokumentów, które sięgają do PRL

— zaznaczył prezes IPN.

Ustaliliśmy, że [materiał dot. klauzul tajności] to margines, kwestie dot. infrastruktury wojskowej i cywilnej. (…) Ten zbiór jest stopniowo ujawniany

— dodał.

 

http://wpolityce.pl/polityka/308860-kierownictwo-ipn-zbior-zastrzezony-z...

0
No votes yet

4 Comments

Ursa Minor's picture

Ursa Minor

IPN: do 31 marca 2017 r. zakończenie przeglądu dokumentów ze zbioru zastrzeżonego

Radio Maryja
fot. PAP/Paweł Supernak
Do 31 marca 2017 r. zakończony zostanie przegląd materiałów ze zbioru zastrzeżonego – poinformował Instytut Pamięci Narodowej. W tej sprawie w poniedziałek władze Instytutu, w tym Kolegium IPN, spotkały się z przedstawicielami m.in. MON, MSWiA i służb specjalnych.

W zbiorze zastrzeżonym znajdują się akta służb PRL “aktualne dla bezpieczeństwa państwa”.

“Do dnia 31 marca 2017 r. zakończony zostanie przegląd materiałów byłego zbioru wyodrębnionego IPN. Prezes IPN zgodnie z art. 19 ust. 2 zastrzega sobie prawo nadania klauzuli tajności i zapewnienia warunków ochrony dokumentów niejawnych” – czytamy w komunikacie przekazanym dziennikarzom po posiedzeniu Kolegium IPN.

W spotkaniu z władzami Instytutu, m.in. prezesem IPN Jarosławem Szarkiem, udział wzięli m.in. minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, minister koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński, szef ABW Piotr Pogonowski, wiceszef MSWiA Tomasz Zdzikot i przedstawiciele Straży Granicznej.

Efektem dzisiejszego kolegium jest ustalenie zasad przeglądu tzw. zbioru zastrzeżonego. Z punktu widzenia prawa zbiór zastrzeżony już nie istnieje, ale może być udostępniony wówczas, gdy służby dokonają przeglądu tego zbioru. Ustalono termin na 31 marca 2017 r. jako dzień zakończenia przeglądu, więc od tej daty państwo będą mogli po prostu korzystać z tego zbioru, który do tej pory był zastrzeżony – powiedział po spotkaniu prof. Jan Draus, który pełni funkcję przewodniczącego Kolegium IPN.

Prezes IPN Jarosław Szarek podkreślił, że najważniejsza jest wola współpracy IPN m.in. z MON, MSWiA i służbami specjalnymi, by odtajnić zbiór.

– To pełna wola zerwania z tą pępowiną PRL-owską, ujawnienia wszystkich dokumentów, które sięgają swoimi korzeniami do PRL-u. Nie można niepodległego państwa budować na aktywach PRL-owskich i tu się w pełni zgodziliśmy (…). Data 31 marca 2017 r. w pełni nas satysfakcjonuje – powiedział Jarosław Szarek.

Prezes IPN przypomniał też, że część dokumentów ze zbioru zastrzeżonego już jest udostępniona.

Ten zbiór stopniowo jest cały czas ujawniany. Zapraszamy do naszego archiwum, do korzystania z tych dokumentów, jak również z tych wcześniejszych ujawnionych – powiedział Szarek.

IPN informował wcześniej, że w ostatnich latach ponad 16 tys. jednostek archiwalnych zostało wycofanych ze zbioru zastrzeżonego. W ub. roku zbiór ten zmniejszył się o ponad 6,8 tys. jednostek archiwalnych. W dotychczasowej historii IPN była to największa liczba jednostek przekazanych do ogólnodostępnej części archiwum Instytutu. Wśród udostępnionych materiałów były m.in. akta osobowe funkcjonariuszy i teczki oficerów zewnętrznych b. Departamentu I MSW.

Według komunikatu IPN, posiedzenie Kolegium IPN było poświęcone “ocenie kryteriów nadawania klauzul tajności w ramach przeglądu dokumentów znajdujących się w wyodrębnionym, tajnym zbiorze w archiwum IPN”. Obecne prace dotyczące zbioru zastrzeżonego polegają na przeglądzie dokumentacji.

Na początku roku – jak podawał IPN – zbiór zastrzeżony liczył 417 metrów bieżących akt. W zbiorze zastrzeżonym są archiwalia przekazane przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencję Wywiadu (wcześniej UOP), Straż Graniczną oraz dwie służby wojskowe podlegające bezpośrednio ministrowi obrony narodowej: Służbę Kontrwywiadu Wojskowego i Służbę Wywiadu Wojskowego (wcześniej WSI). Są to akta w formie teczek – administracyjnych, operacyjnych i osobowych oraz dokumentacja w postaci kart z kartotek operacyjnych oraz różnego typu dzienników ewidencyjnych. W zbiorze umieszczono również 655 taśm magnetycznych zawierających bazy danych Służby Bezpieczeństwa z lat 80. XX w.

 

http://www.radiomaryja.pl/informacje/ipn-31-marca-2017-r-zakonczenie-prz...

Ursa Minor's picture

Ursa Minor

Członek kolegium IPN: Chcemy pełnego otwarcia zbioru zastrzeżonego IPN

Członek kolegium IPN: Chcemy pełnego otwarcia zbioru zastrzeżonego IPN - niezalezna.pl
foto: Krzysztof Sitkowski/Gazeta Polska
- Jest decyzja w sprawie udostępnienia materiałów ze zbioru zastrzeżonego IPN. Kolegium IPN opowiada się za jak najszerszym otwarciem archiwum. Kiedy to nastąpi? Nie wiadomo. Straż Graniczna wniosła o zachowanie kilku osób - mówi niezalezna.pl Krzysztof Wyszkowski, członek Kolegium IPN. Dzisiaj kolegium z udziałem przedstawicieli MON i służb specjalnych spotka się w sprawie ustalenia zasad odtajniania dokumentów ze zbioru zastrzeżonego. 

W spotkaniu Kolegium IPN wezmą udział m.in. minister koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński, przedstawiciele MON, a także przedstawiciele ABW, Agencji Wywiadu i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. 

Ujawnienie zbioru zastrzeżonego wstrząśnie polską opinią publiczną – można go jedynie porównać do publikacji „Raportu z weryfikacji Wojskowych Służb Informacyjnych”. Dziesięć lat temu komisja weryfikacyjna pracująca pod przewodnictwem Antoniego Macierewicza, na podstawie dokumentów, zgromadziła informacje dotyczące nielegalnej działalności wojskowych służb specjalnych działających po 1990 r. Okazało się wówczas, że wpływy agentury w najważniejszych dziedzinach życia publicznego w III RP mają swój początek w PRL. Raport z weryfikacji WSI objął wyłącznie służby wojskowe – teraz mają być ujawnione zasoby cywilnych służb specjalnych PRL-u.

Kartoteki funkcjonariuszy służb specjalnych PRL-u, agentura Departamentu IV, meldunki operacyjne komunistycznego wywiadu, dane tajnych współpracowników działających m.in. w sferze biznesu i mediów składają się na zawartość zbioru zastrzeżonego, tzw. Z, Instytutu Pamięci Narodowej. Znalazły się w nim również dotyczące lustrowanych osób dokumenty, które nigdy nie trafiły do sądów podczas ich procesów lustracyjnych.


http://niezalezna.pl/86272-czlonek-kolegium-ipn-chcemy-pelnego-otwarcia-...
Ursa Minor's picture

Ursa Minor

Wyszkowski o zbiorze zastrzeżonym IPN: niektórzy mogą przeżyć trudne chwile

 
Wyszkowski o zbiorze zastrzeżonym IPN: niektórzy mogą przeżyć trudne chwile - niezalezna.pl
foto: Filip Błażejowski/Gazeta Polska

- Myślę, że zbiór zastrzeżony IPN został stworzony nie bez podstaw. Skoro przez tyle lat służby specjalne chroniły jak skarbu tego zasobu zastrzeżonego, to miały w tym interes. Dla poprzedniej władzy był to kapitał, który umożliwiał jej sprawowanie kontroli nad życiem publicznym.  My jako obywatele nie mamy się jednak czego obawiać - mówił w TV Republika Krzysztof Wyszkowski, członek Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej.

Krzysztof Wyszkowski był gościem programu "W punkt" prowadzonego przez Katarzynę Gójską-Hejke. Mówił m.in. o Lechu Wałęsie, który ogłosił właśnie, że go pozywa (za to, iż Wyszkowski miał mówić, że Wałęsa przegrał z nim proces). 

- Współczuję mu - stwierdził Wyszkowski, podkreślając, że żaden poważny historyk nie ma dziś wątpliwości na temat współpracy Wałęsy z SB. Zdaniem gościa programu "W punkt" nowe fakty dotyczące "Bolka" jeszcze będą się pojawiać.

Ale Wyszkowski mówił także o zbiorze zastrzeżonym IPN. Jak poinformował dziś Instytut - zasób ten zostanie udostępniony, kiedy służby dokonają przeglądu materiałów. Stanie się to najpóźniej 31 marca 2017 r.

- Dzięki ustawie ubiegłorocznej przeforsowanej przez PiS formalnie zbiór zastrzeżony przestał istnieć. Teraz trwa procedura przeglądu tych materiałów pod kątem sprawdzenia, czy są tam dokumenty mogące zagrażać bezpieczeństwu państwa. Chodzi np. o dokumenty dotyczące zobowiązań międzynarodowych, np. operacji w Iraku

- wyjaśniał Wyszkowski.

To żmudna praca, gdyż wszystkie służby, m.in. ABW i AW, wysłały do IPN swoich funkcjonariuszy i teczka po teczce przeglądają akta.

- Na palcach jednej ręki można policzyć teczki, które będzie trzeba na nowo utajnić. Na pewno prace do końca marca 2017 r. zostaną zakończone

- zaznaczył Krzysztof Wyszkowski.

Członek Kolegium IPN mówił też:

Nigdy nie miałem dostępu do zbioru zastrzeżonego. Myślę, że został on jednak stworzony nie bez podstaw. Skoro przez tyle lat służby specjalne chroniły jak skarbu tego zasobu, to miały w tym interes. Dla poprzedniej władzy był to kapitał, który umożliwiał jej sprawowanie kontroli nad życiem publicznym. My jako obywatele nie mamy się jednak czego obawiać. 


Zdaniem Wyszkowskiego najważniejsza dokumentacja dotycząca agentury PRL - tej, która miała decydujący wpływ na kształt III RP - jest niestety niedostępna. Została ona zniszczona bądź skradziona w trakcie transformacji.

- Polacy utracili przez umowę okrągłego stołu dostęp do prawdy - stwierdził Wyszkowski. - Materiały posiadane przez IPN są drobną cząstką tego, co wytworzyły PRL-owskie służby specjalne. Większość gigantycznych zasobów zaginęła. Ale dzięki ujawnieniu zbioru zastrzeżonego niektórzy - w tym pewni celebryci i biznesmeni - przeżyją być może przykre chwile.

 

http://niezalezna.pl/86302-wyszkowski-o-zbiorze-zastrzezonym-ipn-niektor...

ro's picture

ro
Jakoś już nie wierzę w dobrą wolę obecnej władzy w tym względzie.
40%... 43%...
Nawet jeżeli przyjmiemy, że istotnie decydenci kierują się koniecznością ochrony tajemnicy państwowej, to nic nie stało na przeszkodzie, by publikować w Internecie sprawdzone już materiały, codziennie, strona po stronie.
W marcu pewnie znów okaże się, że to nie ten marzec i nie ten zbiór, a ewentualne sensacje będą na miarę Gmyza (czy pamięta ktoś pamięta jeszcze te buńczuczne zapowiedzi z marca czy kwietnia?). 
Podobnie jak w sprawie Aneksu do raportu o WSI.

Rozumiem, że nie wszystkie obietnice wyborcze da się zrealizoawć natychmiast; niektórych prawdopodobnie nie da się wcale... Ale tej sprawy nie rozumiem i chyba już nawet nie mam ochoty zrozumieć.
 

Więcej notek tego samego Autora:

=>>