Profesor Krystyna Pawłowicz, znana konstytucjonalistka, wskazuje z nazwiska, kto brał udział w pracach legislacyjnych projektu ustawy o TK: prezes A. Rzepliński, wice-prezes sędzia St. Biernat, sędzia P. Tuleja i inni - a nazwiska tych innych są do sprawdzenia w protokołach z prac nad projektem.
Jak wynika z zacytowanych przepisów, sami sędziowie powinni o fakcie prac nad projektem ustawy mającej być przedmiotem badania przez TK poinformować prezesa TK (jak widać, prezes Rzepliński powinien dokonać samodonosu). Z całą pewnością przynajmniej profesor Rzepliński, publicznie się wypowiadając na temat konstytucyjności ustawy, którą ma niebawem zbadać, wykazał się skrajną wręcz stsonnoczością, ale w przypadku tej akurat ustawy nawet nie było konieczności wypowiadania się sędziów: oni mają orzekać o konstytucyjności lub nie ustawy, którą sami napisali ... oczywistym jest więc, że po prostu NIE MOGĄ być bezstronni.
Co jednak, jeśli prezes Rzepliński i pozostali sędziowie, wbrew przepisom ustawy o TK, nie wyłączą się od orzekania, tylko - najzupełniej bezczelnie - wewmą udział w orzekaniu? ... Złamią prawo - to oczywiste. W ustawie o TK brak jest przepisów karnych - i jest to, jak sądzę, pełna premedytacja. Przypuszczam, że sędziów nie da się pociągnąć do odpowiedzialności - są, najzwyczajniej w świecie, bezkarni.
Co jednak w przypadku, gdy sędziowie, którzy podlegają obowiązkowi wyłączenia, jednak orzekają w sprawie? Otóż wydaje się, że takie orzeczenie nie będzie mieć mocy prawnej. Po prostu i zwyczajnie - trzeba będzie je, mówiąc kolokwialnie, olać.Innego wyjścia po prostu nie będzie: nie można tolerować orzeczeń wydanych z tak jawnym i ostentacyjnym naruszeniem prawa.
Czy profesor Rzepliński i inni sędziowie pójdą na rympał, wiedząc, że łamią prawo i my wszyscy o tym wiemy? Jak bardzo pogłębi to zaufanie do organów prawa? Jakie zamieszanie wprowadzi orzeczenie TK, którego po prostu NIE BĘDZIE MOŻNA UZNAĆ ZA PRAWOMOCNE? ...
Mam nadzieję, że jednak przyzwoitość i szacunek dla demokracji - choćby podstawowy - zwycięży w prezesie TK i pozostałych sędziach i nie zechcą narazić Trybunału na taki blamaż ...
Art. 46. 1. Sędzia Trybunału jest wyłączony z udziału w rozpoznawaniu sprawy, jeżeli:
1) wydał akt normatywny będący przedmiotem wniosku, pytania prawnego lub skargi konstytucyjnej;
2) wydał orzeczenie, decyzję administracyjną lub inne rozstrzygnięcie, w sprawie pytania prawnego lub skargi konstytucyjnej;
3) jest uczestnikiem postępowania lub pozostaje z uczestnikiem postępowania w takim stosunku prawnym, że wynik sprawy może oddziaływać na jego prawa i obowiązki;
4) był przedstawicielem, pełnomocnikiem lub doradcą uczestnika postępowania;
5) jest stroną w postępowaniu w sprawie, w której zostało przedstawione pytanie prawne lub stroną w tym postępowaniu jest jego małżonek, krewny lub powinowaty w linii prostej, krewny boczny do czwartego stopnia lub powinowaty boczny do drugiego stopnia.
2. Sędzia Trybunału podlega również wyłączeniu z udziału w rozpoznawaniu sprawy, jeżeli:
1) uczestniczył w wydaniu aktu normatywnego, orzeczenia, decyzji administracyjnej lub innego rozstrzygnięcia, o których mowa w ust. 1 pkt 1 i 2, i może wywołać to wątpliwości co do jego bezstronności;
2) istnieją inne, niewymienione w pkt 1 lub ust. 1, okoliczności mogące wywołać wątpliwości co do jego bezstronności.
3. W przypadku, o którym mowa w ust. 2, sędziego Trybunału wyłącza się z udziału w rozpoznawaniu sprawy, jeżeli zostanie uprawdopodobnione istnienie okoliczności mogących wywołać wątpliwości co do jego bezstronności.
Art. 47. 1. Sędzia Trybunału niezwłocznie informuje Prezesa Trybunału o okolicznościach mogących powodować wyłączenie go z udziału w rozpoznawaniu sprawy.
2. Do czasu rozstrzygnięcia w sprawie wyłączenia z udziału w rozpoznawaniu sprawy sędzia Trybunału może wykonywać tylko czynności niecierpiące zwłoki.
1 Comments
animela
28 November, 2015 - 21:53
*** Wtedy Prezydent Rzeczpospolitej spelniajac przez konstytucje nalozony obowiazek straznka tejze, stwierdzi ze TK w tej sprawie zlamal konstytucje i wszystkie rozstrzygniecia nie maja mocy prawnej.
Znaczy niewazne sa.
W ten sposob TK zostalby przylapany na przestepstwie stwierdzonym przez Prezydenta Rzeczpospolitej.