Duda w Stalówce

Witam,

Z góry przepraszam, ale kiepski ze mnie pisywacz wypracowań i sprawozdań, nie miałem w liceum nigdy nic więcej niż 3 z dwoma za takie rzeczy. Otóż, wybrałem się na spotkanie z Andrzejem Dudą w Stalówce. Com widział i com słyszał krótko tu opowiem.
Spotkanie było o 14.30, więc frekwencja była taka sobie. Nie powiem, ze źle ale szału też nie było. Chyba, bo nie mam żadnego porównania - nigdy na żadnym tego typu spotkaniu nie byłem.
Uczestnicy?
- dużo było starszych osób ale to niezbyt dziwne, godzina taka dla nich,
- sporo młodzieży patrzącej raczej z boku,
- przyznam, że było sporo osób takich z mojego pokolenia, których, zgodnie z kanonem, teoretycznie nie popierają PiS i akurat u nich widziałem, ze są za Dudą.
A sam Duda?
Robi wrażenie naprawdę sympatycznego i normalnego faceta. Potrafi i wzruszyć, i być przekonującym. W sumie to nie powiedział nic nowego i zaskakującego. Widać, ze dobrze dobrali jako temat 67 lat do emerytury i EURO. To działa na ludzi i tego żadna propaganda medialna nie zmieni. Nie wiem czy to wyćwiczone czy rzeczywiste ale widac w nim wiarę w powodzenie. Generalnie fajne, że przyjechał, bo w sumie nie musiał, tu ma pewną wygraną jak w banku i to bardzo mocną. Dobrym strzałem było spotkanie z przedsiębiorcami wcześniej w Inkubatorze Technologicznym. Sam nie byłem, za późno się dowiedziałem, ale rozmawiałem z uczestnikami, mówili, że wypadł dobrze.
Tak czy inaczej fajerwerków nie było ale myślę, że OK.
Tu zdjęcia:

http://www.stalowka.net/galeria.php?dx=770


Podrawiam :)