Pamięci zamordowanych w Ponarach [nd.pl]

 |  Written by Ursa Minor  |  0

W Ponarach, w lesie na obrzeżach Wilna, gdzie w czasie wojny dokonywano masowych mordów, odbyły się uroczystości z okazji dwudziestej rocznicy powstania Stowarzyszenia Rodzina Ponarska.

 

– To dla nas duże przeżycie. Tu zginęli i w masowym grobie spoczywają nasi bliscy. Tu został zamordowany mój ojciec – powiedziała prezes Stowarzyszenia Maria Wieloch.

Inicjatorką założenia Rodziny Ponarskiej, na wzór Rodziny Katyńskiej, była Helena Pasierbska, która w czasie wojny, jako kilkunastoletnia dziewczyna, przez pół roku była więziona w wileńskim więzieniu na Łukiszkach. – Wtedy Helena powiedziała sobie, że jeżeli wyjdzie żywa, to poświęci się temu, żeby powiedzieć światu, co się działo na Łukiszkach, w Ponarach, i tego słowa dotrzymała – powiedziała Maria Wieloch.

Podczas II wojny światowej, w latach 1941-1944, Las Ponarski był miejscem masowych mordów dokonywanych przez odziały SS, policji niemieckiej i kolaborującej z Niemcami policji litewskiej. Zamordowano tu około 100 tys. ludzi – Żydów, Polaków – inteligencji wileńskiej, żołnierzy AK, a także Romów, Rosjan i Litwinów.

Celem Rodziny Ponarskiej jest upowszechnianie wiedzy o zbrodni ponarskiej, ocalenie jej od zapomnienia.

– Jeszcze do niedawna o Ponarach prawie się nie mówiło. Teraz słowo Ponary coraz częściej słusznie jest kojarzone z mordem – mówi Maria Wieloch.

W ciągu dwudziestu lat dzięki staraniom Stowarzyszenia powstało kilkadziesiąt tablic upamiętniających ofiary Ponar, powstają pomniki, uruchomiona została strona internetowa, zbierane są informacje, gromadzone są materiały. Dzięki Stowarzyszeniu przed kilkoma tygodniami w Ponarach na tablicy upamiętniającej rozstrzelanych tu Polaków zostały wyryte kolejne dwa nazwiska. W sumie jest ich tu około 400.

– Tych nazwisk byłoby znacznie więcej, ale bardzo trudno je udokumentować – wskazała Wieluch i dodała: – Dokumenty potwierdzające śmierć wydawało gestapo na prośbę rodziny, a nie każdy zwracał się do gestapo.

Oficjalnie uważa się, że w Ponarach zginęło kilka tysięcy Polaków. Rodzina Ponarska szacuje, że zginęło tu około 20 tys. Polaków. – W czasie ekshumacji ustalono, że w Ponarach zamordowano około 100 tys. osób. Około 70 tys. to byli Żydzi, a reszta to byli Polacy i trochę Litwinów, Romów, Rosjan – ocenia Wieluch.

Jutro w ramach uroczystości XX rocznicy założenia Stowarzyszenia Rodzina Ponarska w miejscowości Mejszagoła, odległej od Wilna o 30 km, w Muzeum Księży Wileńszczyzny zostanie m.in. poświęcona tablica upamiętniająca polskich duchownych zamordowanych w czasie II wojny światowej na Wileńszczyźnie.

http://www.naszdziennik.pl/polska-kresy/100473,pamieci-zamordowanych-w-p...

0
No votes yet

Więcej notek tego samego Autora:

=>>