Donek, wypstrykałeś się przed czasem

 |  Written by mieszczuch7  |  0

"Sensacją" szanowanego dotąd  "Financial Times", że jakoby Donald Tusk miałby być ścigany poprzez Europejski Nakaz Aresztowania (ENA) w antyrządowych stacjach i redakcjach chciano z rozkoszą katować prezesa Kaczyńskiego. Bat im jednak w rękach szybko uwiądł... Sprawa okazała się bzdurą, godną śmiechu i pozostaje tylko mieć nadzieję, że dziennikarze "FT" nie dadzą się więcej Tuskowi i spółce tak podprowadzać. Moje przekonanie o tym, że to Tusk sam sobie buduje taką legendę męczennika bierze się stąd, że na długo przed tym, jak w Polsce ktokolwiek zaczął o tym mówić, takie wątki dotyczące możliwości jakiegoś postępowania prokuratorskiego wobec niego pojawiały się właśnie nie gdzie indziej, tylko właśnie w "The Washington Post". To przecież jest ten "horror" , wizja lansowana od przegranych przez PO wyborów przez środowisko Anne Applebaum i Radosława Sikorskiego. Nihil novi sub sole. Na przykład fragment artykułu z 29 listopada 2015 r.: "For Kaczynski and his crew, however, it is an article of faith that the crash was the result of a plot involving Russia and perhaps Kaczynski’s rival, Tusk. Hence the call that Poland’s best known and most respected active statesman be criminally investigated. Other former government ministers fear that they may be targeted, along with leading journalists." https://www.washingtonpost.com/opinions/polands-disturbing-tilt-to-the-right/2015/11/29/480341e0-952a-11e5-8aa0-5d0946560a97_story.html?utm_term=.17fa896f78cb  Byłem naturalnie  zdziwiony wtedy tym strachem na wyrost, taką histerią. Dlaczego od razu po wyborach to środowisko biło na alarm tak mocno, że boi się zarzutów karnych i dochodzenia? Wtedy, gdy nikt o tym w Polsce nie wspominał ani pół słowem jeszcze! W parze z tym wątkiem politycznego odwetu szły zarzuty o eurofobię, populizm, fanatyzm, nacjonalizm, antysemityzm, a na dodatek trumpizm! Nota bene, ostatnia niechęć Tuska do Trumpa migiem mu przeszła, gdy okazał się, że dla Merkel jednak więzy transatlantyckie są ważne... Kiedy Tusk ściga się z Hollandem na większą stanowczość wobec Trumpa, media stają jak ogłuszone bejsbolem: chodzi o  porównanie Ameryki Trumpa do zagrożenia terrorystycznego. Te zbyt "twarde słowa" oznaczają nieumiejętność komunikacji Tuska, brak języka dyplomatycznego, dyskwalifikacja. Jak po tym stanął twarzą w twarz z wiceprezydentem Mikiem Pencem? Kiepska mina na zdjęciu! Krótko mówiąc, rzekomy odwet Kaczyńskiego na Tusku od razu wpisywał się zgrabnie w antypolską tzw. narrację i mógł być ogromnie obiecujący. I tak zawsze, przy każdej potrzebie, wydobywali na nowo ten bat na Kaczyńskiego. I gdy zbliża się termin zakończenia funkcji i nieuniknionej wyprowadzki z Brukseli, znów Tusk wyciągnął swojego bata i dawaj nim wywijać... Ale tym razem przeholował, przesadził z tym ściganiem ENA i wybuchł śmiech! Rozumiem, że teksty Kaczyńskiego były za słabe z tymi "trudno nam będzie udzielić poparcia", czy rządu z tymi "nie zwracał się o poparcie", że trzeba było trochę zaostrzyć, trochę podkręcić...  stąd ściganie po całej Europie z ENA, taki barwny obraz! Ale w międzyczasie już dotarło do różnych uszu, że coś może być na rzeczy, że jakieś są faktycznie podjęte dochodzenia i mogą być kłopoty, że to nie głupstwa, francuskie romanse... Hollande nie zamierza jeszcze wycofywać się z polityki i pewnie z upływem kadencji oficjalnie zgłosi swoją kandydaturę do stanowiska przewodniczącego Rady Europejskiej. Kandydaturę nie obciążoną żadnym "ENA"... I  po co było tak samemu na siebie donosić? No, Donek, wypstrykałeś się przed czasem.


ilustracja z:
http://pikio.pl/wp-content/uploads/2017/02/tusk-nakaz.png
Hun

 

 

 

5
5 (2)

Więcej notek tego samego Autora:

=>>