Michnik przyjmie Lisa do pracy?

Przyznawana przez studentów dziennikarstwa z 21 polskich uczelni nagroda MediaTOR (ponoć za dziennikarską rzetelność, profesjonalizm i najwyższe standardy) w kategorii AuTORytet przypadła w tym roku Adamowi Michnikowi. Na uroczystości jej wręczenia w Krakowie wzór wszelkich dziennikarskich cnót i mistrz słowa pisanego na Czerskiej powiedział m. in (cytat za se.pl):

„Deklaruję, że jeśli Tomasza Lisa wyrzucą z publicznej telewizji, to w „Gazecie” ma miejsce. Zapraszamy cię Tomku”

Ja myślę, że to jest bardzo dobry pomysł. Bo z jednej strony, też uważam, że Lis powinien jak najszybciej zostać wyrzucony nie tylko z telewizji publicznej, ale również z Newsweeka. Moim zdaniem, psuciem dziennikarskich standardów i zohydzaniem społeczeństwu zawodu publicysty – dawno już sobie na to zasłużył. Z drugiej zaś strony, „Gazeta” Michnika, to jest chyba aktualnie jedno z niewielu mediów w Polsce, gdzie Lis mógłby się tak doskonale ze swoim chamskim stylem bycia i szalonymi fobiami wkomponować w redakcyjny zespół. Przychodzi mi nawet do głowy myśl, że właśnie teraz, kiedy emigranci biorą szturmem Europę – „Wyborcza” mogłaby przyjąć wszystkich przyszłych „uchodźców” politycznych z telewizji publicznej i publicznego radia. Mam nadzieję, że Gazetę będzie stać na taki piękny gest solidarności nie tylko z Lisem, który obłowił się sowicie na publicznej kasie, ale i z pozostałymi „uchodźcami” czczącymi medialnego „Molocha”, którzy na publicznej niwie spaśli się nieco mniej.

Tak przy okazji, to myślę, że wspomniana uroczystość i ogłoszone wyniki plebiscytu to też ciekawy materiał na temat poziomu kształcenia studentów dziennikarstwa w naszych wyższych uczelniach. Oj, będzie się musiał sporo napracować pan minister Gowin, żeby na tym polu pochwalić się jakimś sukcesem, bo w tym przypadku nie wystarczy samo nie przeszkadzanie w działaniu szkół wyższych. Wygląda na to, że wydziały dziennikarstwa, to zapuszczony, edukacyjny ugór - na którym profesorska kadra „chwastów” skutecznie stłumiła w studentach zrozumienie właśnie takich pojęć, jak dziennikarska rzetelność, profesjonalizm i zwykła ludzka etyka. Teraz, żeby na tym polu wyrosło w przyszłości coś pożytecznego - chyba nie obejdzie się bez odchwaszczenia, gruntownej orki i nowych nasadzeń.