O Macierewiczu, aeroklubach i "szybowcach bombowych"

 |  Written by BBudowniczy  |  1

Niezdrową sensację wśród niektórych mediów wywołała ostatnia wypowiedź Ministra Obrony Narodowej, Antoniego Macierewicza, podczas obchodów 60 lecia Aeroklubu Podhalanskiego w Łososinie Dolnej. Otóż pozwolił on sobie wyrazić swoją nadzieję, że także aerokluby będą miały swoją cegiełkę w tworzeniu oddziałów Obrony Terytorialnej:

"Aby tak było, aerokluby mają swoje zadanie. Może warto je przypomnieć. To jest nie tylko szkolenie pilotów szybowcowych, ale to wkrótce już będzie codzienne wsparcie, obowiązek codziennego wsparcia powstających Wojsk Obrony Terytorialnej kraju, które przecież muszą mieć także komponent lotniczy. Aerokluby w całym kraju będą miały w tym swój udział".

Wypowiedź ta spotkała się z dezaprobatą i wybuchami śmiechu m.in. na Salonie24, gdzie np. bloger Wadams zaczął snuć rozważania, czy przypadkiem nie będzie się to wiązało z powstawaniem "eskadr szybowców bombowych" (?!). Porównał on także włączenie aeroklubów w zadania związane z obronnością do "najciemniejszych czasów komuny". Zostawmy te rozważania bez komentarza, gdyż wystarczy zacytować kilka fragmentów ze strony dowolnego Aeroklubu*, by stwierdzić jest to absolutna bzdura. Po pierwsze zerknijmy do statutu np Aeroklubu Podkarpackiego gdzie możemy przeczytać:

"§ 5. 1. Aeroklub ma następujące cele:
(...)

10) pielęgnowanie narodowych tradycji lotniczych, pielęgnowanie polskości, jako
czynnika rozwoju świadomości narodowej, obywatelskiej i kulturowej; (...)
14) upowszechnianie wiedzy i umiejętności na rzecz obronności państwa,działanie
na rzecz ratownictwa, ochrony ludności, pomocy ofiarom katastrof i klęsk żywiołowych;
15) szkolenie i doskonalenie umiejętności członków organizacji dla potrzeb lotnictwa
wojskowego
 i państwowego, transportu lotniczego, ratownictwa i służb państwowych;"
(...)
2. Swoje cele Aeroklub realizuje w szczególności przez wykonywanie zadań w
ramach działalności nieodpłatnej:
(...)
7) współpracę z właściwymi władzami odpowiedzialnymi za obronność kraju;
8) podejmowanie działań na rzecz rozwoju i utrzymania infrastruktury lotniczej;"

* Za wyjątkiem Statutu Aeroklubu Polskiego, z którego w 2014 roku zniknął zapis o "współpracy", a który to statut był cytowany pierwotnie w notce.


Po drugie poczytajmy o tradycjach na rzecz obronności kraju, którymi na swojej stronie chwali się Aeroklub Polski:

"Dziś Aeroklub Polski jest organizacją społeczną o wysokiej użyteczności, kultywującą najpiękniejsze tradycje wielu lotniczych pokoleń Polaków. Niemal od zarania swego istnienia działa na rzecz obronności kraju i uczestniczy w świadczeniu pomocy osobom poszkodowanym w wyniku klęsk żywiołowych."

Po trzecie - te tradycje sięgają nie "najciemniejszych czasów komuny", tylko II RP:

"Do najważniejszej decyzji podjętej wówczas przez ARP należała uchwała o powołaniu 12 grudnia 1921r. Ligi Obrony Powietrznej,która w maju 1923 roku przyjęła nazwę Ligi Obrony Powietrznej Państwa, a w lutym 1928 r. , po połączeniu się z Towarzystwem Obrony Przeciwgazowej – Liga Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej. Również 12 grudnia 1921r. ARP podjął uchwałę o utworzeniu swych oddziałów terenowych w Lublinie, Krakowie, Łodzi, Bydgoszczy i w Toruniu (nie były to jeszcze aerokluby regionalne w dzisiejszym rozumieniu). W następnych latach, na tle prężnie rozwijającej się LOPP, działalność pierwszego Aeroklubu RP zaczęła słabnąć, a w lotniczej działalności sportowej coraz bardziej dominowali piloci wojskowi. We wrześniu 1926 LOPP powołała Komisję Polityki Lotniczej.

(...)
We wrześniu 1930 roku Ministerstwo Spraw Wojskowych, w porozumieniu z LOPP i aeroklubami, zainicjowało powstanie Przysposobienia Wojskowego Lotniczego.1 stycznia 1931 roku Warszawski Aeroklub Akademicki, po połączeniu się ze Stołecznym Klubem Lotniczym, zrzeszającym wojskowych pilotów rezerwy, zmienił nazwę na Aeroklub Warszawski. 

(...) 

W 1937r. władze państwowe wydały kilka aktów prawnych odnośnie ściślejszego powiązania działalności aeroklubów regionalnych z potrzebami obronnymi państwa.W lipcu tegoż roku powołano Państwową Radę Sportu Lotniczego, jako organu doradczego ministra komunikacji. Spowodowało to zwiększenie ingerencji władz państwowych w działalność aeroklubów i powiązanie ich pracy z obronnością państwa.

(...)
Wielu pilotów wyszkolonych w aeroklubach zasiliło komunikację lotniczą i wojskowe szkoły lotnicze. W czasie II wojny światowej polscy piloci sportowi walczyli na wszystkich jej frontach, odnosząc wiele zwycięstw i ponosząc wiele ofiar."


Podsumowując : tylko osoba o nikłej wiedzy o tradycjach i celach statutowych Polskiego Aeroklubu może widzieć coś śmiesznego w wykorzystaniu Aeroklubu Polskiego w działania na rzecz obronności kraju.

* Za wyjątkiem Statutu Aeroklubu Polskiego, z którego w 2014 roku zniknął (?) zapis o "współpracy", a który to statut był cytowany pierwotnie w notce. 


Cytaty: 
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/specjalne-zadanie-aeroklubow-beda-komponentem-lotniczym-wojsk-obrony-terytorialnej/77r5f9

http://aph.org.pl/pdf/statut_Aeroklubu_Pdhalanskiego.pdf
http://wadams.salon24.pl/724998,eskadra-szybowcow-bombowych
http://www.aeroklub-polski.pl/aeroklub-polski/o-aeroklubie-polskim/historia-ap/


ulistracja z:
http://www.aeroklub-polski.pl/media/2016/03/AP_-_logo-na-www2-449x290.jpg
Hun

 

5
5 (3)

1 Comments

Obrazek użytkownika Tomasz A S

Tomasz A S
Bardzo duża merytoryczna aktywność min. A. Macierewicza denerwuje i frustruje opozycję. Zyskuje on coraz więcej zwolenników i miłośników. Ostatnio jego współpracownicy, podlegają także hejtowi. Mają jednak wieloletni przykład swego szefa, że wobec stałych nieuzasadnionych ataków należy zachować zimną krew, nieustępliwość i twardość.

Więcej notek tego samego Autora:

=>>