
Żeby uciec przed własnym cieniem trzeba wyjechać do krajów równikowych. Ale nawet tam może nas dopaść inny cień, który czasem mieszka w naszym umyśle i w naszym sercu. Cień, który wyżera nam nadzieję niczym dementor z cyklu Harrego Pottera.
Żeby uciec przed własnym cieniem trzeba wyjechać do krajów równikowych. Ale nawet tam może nas dopaść inny cień, który czasem mieszka w naszym umyśle i w naszym sercu. Cień, który wyżera nam nadzieję niczym dementor z cyklu Harrego Pottera.
Niemało jest wśród nas mniej lub bardziej zakamuflowanych rusofilów lub, co gorsza, cichych fantastów, wierzących w możliwość trwałego uregulowania relacji Polski z Moskowią, czy szerzej – Europy Środkowej z Moskowią. Fantastów przymierza nie brak również w Ameryce, o czym obszernie opowiadają tacy eksperci, jak choćby Jacek Bartosiak czy Marek Jan Chodakiewicz.
W tajnym głosowaniu pod emocjonalnym naciskiem prezydenta Poroszenki, parlament Ukrainy przegłosował specjalny status Donbasu. Ustawa przewiduje amnestię dla tzw. „opołczeńców” (w istocie rosyjskich terrorystów) możliwość powołania odrębnych władz, prokuratury i milicji. Warunkiem jest jednak uspokojenie sytuacji i złożenie broni. (źródło). Treść ustawy: tutaj.
Nie doszliśmy jeszcze do takiej ostateczności, jak Ukraina, aby nasz kraj zalewały obce wojska i wyspecjalizowane oddziały morderców i zwyrodnialców. Niemniej odbywające się od czasu do czasu ćwiczenia rosyjskich wojsk desantowych przy północnej granicy Polski mogą być dla nas pewną podpowiedzią o kierunku ewentualnego najazdu. Na północy istnieją u nas obszary potencjalnie bardziej podatne na rosyjską propagandę. Terytoria takie łatwiej byłoby „przygotować” do roli „polskiego Donbasu”, niż pozostałą część kraju.
Wojna ludzi nie rodzi, tylko Wojnina.
Dzisiaj nie o polityce. Dzisiaj o pszczołach i... ludziach.
Jedną z ważnych dla pszczelarzy cech hodowlanych pszczół jest ich łagodność. Łagodne pszczoły poznaję między innymi po tym, że do ula można się zbliżyć (od tyłu) bez obawy szybkiego „przechwycenia” przez myśliwce wroga. Złośliwe pszczoły są upierdliwe dla sąsiedztwa w promieniu 100 metrów; łagodne bywają upierdliwe tylko wtedy, gdy się je do tego zachęci brakiem rozsądku, takim chociażby, jak pozostawieniem słodyczy na wolnym powietrzu.