Radosławie, został ci się ino Nobel

 |  Written by Andy51  |  20
Nasi kieszonkowi politycy , których ego nadmuchują przede wszystkim polskie media w zderzeniu z rzeczywistością  poznają swoją wartości i swoje miejsce w szeregu.
Prawie 10 lat temu poprawno - polityczne media ekscytowały się, puszczoną niczym flatus nie wiadomo przez kogo, w dostojnym towarzystwie ekscytującą wiadomością, że Aleksander Kwaśniewski może zostać przewodniczącym ONZ.  Na całe szczęście skończyło się tylko na ekscytacji mediów. Nie chcę myśleć co by się stało , gdyby Olek jako sekretarz ONZ miał zespół pourazowy goleni prawej lub filipińską chorobę.
Następnie chcąc dowartościować Tuska prorządowe media w tym lisowczycy z Lisowego Njuskwika puścili kolejnego bąka oznajmiając , że Tusk jest jednym z kandydatów na stanowisko prezydenta KE. Niestety frau Angela zrobiła Tuskowi numer i poparła kandydaturę byłego premiera Luksemburga Junckera. Zresztą, który z polityków zachodnioeuropejskich chciałby poprzeć polityka, który występował przeciwko swojemu prezydentowi.
I na koniec gwiazda naszej dyplomacji Radek, przymierzał się do stanowiska szefa NATO. Ale jak zwykle, po raz kolejny pokazano jak Zachód traktuje polskich polityków. Szefem NATO został norweski polityk, były premier tego kraju Stoltenberg. Marzenia Radka spełzły na niczym, ale nie martwmy się, Radosław ma  asa w rękawie. Przecież za swoją akcję na Ukrainie i podpisanie porozumienia z upadłym Janukowyczem i przesłaniem słownym do ukraińskiej opozycji „albo podpiszecie albo będziecie martwi” , dostanie nagrodę Nobla. A więc do grudnia niech pióra do wynajęcia skupią się na tej nadziei polskich mediów dla naszego Radosława.
http://wpolityce.pl/polityka/189335-lewandowski-przyznaje-sie-porazki-staran-o-szefostwo-komisji-europejskiej-dla-tuska
http://polska.newsweek.pl/jaka-bedzie-przyszlosc-polityczna-donalda-tuska-na-newsweek-pl,artykuly,280851,1.html
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15704878,Jednak_nie_Sikorski__Byly_premier_Norwegii_Jens_Stoltenberg.html

Edit foto SK źródło: www.wikipedia.pl
5
5 (5)

20 Comments

Obrazek użytkownika tł

Masz chyba na myśli Pokojowego Ig-Nobla ;-)?

Przedstawiam kilku laureatów tej nagrody z ostatnich lat:

2013 - Aleksander Łukaszenko za "ustanowiony przez prezydenta zakaz klaskania oraz aresztowanie przez milicję jednorękiego mężczyzny za klaskanie".

2012 - Rosyjska firma SKN za "przetwarzanie starej rosyjskiej amunicji w diamenty".

2011 - Richard Stephens z angielskiego uniwersytetu Keele za odkrycie, że przeklinanie łagodzi ból. Uczonego zainspirowała sytuacja, w której po tym, jak uderzył się młotkiem w kciuk i rzucił wiązankę przekleństw, stwierdził, że zadziałało to jak środek przeciwbólowy.

2009 -Stephan Bolliger, Steffen Ross, Lars Oesterhelweg, Michael Thali i Beat Kneubuehl  z uniwersytetu w Bernie za porównanie szkodliwości w głowę butelką pustą i pełną piwa.

2007 Laboratorium Badawcze Sił Powietrznych w Bazie Sił Powietrznych im. braci Wright i Franka Pattersona w Dayton (stan Ohio) za badania nad stworzeniem "bomby homoseksualnej", która miałaby wywoływać u żołnierzy wroga homoseksualny popęd do swoich towarzyszy broni.

Osiągniecia Radsika są porównywalne.

Pozdrawiam
Obrazek użytkownika HdeS

HdeS
zwana w pewnych kręgach "Czymborską" - Nobel dokonany za różnego rodzaju "nowego człowieczeństwa Adamy" i "kwiaty z nieodkrytych jeszcze planet". Muszę się przyznać, że fascynuje mnie Nagroda Nobla od dawna, a od czasu gdy sam zostałem Noblistą (wraz z resztą zjednoczonej UE) podoba mi się jeszcze bardziej. Gdy wręczano mi tę Nagrodę i odbieroało ją w moim (i nie tylko) imieniu stado jakiś wygalantowanych baranów, bardzo podobał mi się występ jakiś (chyba portugalskich) jajcarzy w ramach części kulturalnej (sic!) tego wydarzenia. Goście śpiewali (?) coś bełkotliwie, w jakimś dziwnym narzeczu-niedorzeczu, a jeden z nich wystukiwał rytm (?) na wydetych policzkach. Wyfiokowanej gawiedzi bardzo się to podobało w moim imieniu i w moim imieniu nagrodzili występ gromkimi brawami. Było super. Szkoda, że nie ma powtórek.
Fajna jest ta Nagroda Nobla. Szkoda tylko, że nie wiadomo co się stało z kasą, która się należała każdemu z nas. Z jakiegoś powodu nic nie dostałem. Nawet dyplomu albo chociaż mejla z emotikonem. A może Nobliści są podzieleni na kategorie? Pewnie tak i trzeba się z tym pogodzić.
Pozdrawiam
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
z kasą z nagrody Nobla jest tak, jak za prylu, gdy klasa robotnicza jadła kawior i piła szampana ustami swoich przedstwicieli
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika Andy51

Andy51
Zapomniałeś dodać jeżdżąc  Mercedesami czy czmś w tym stylu.
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
z tymi samochodami różnie bywało. Bierut sprowadził do Polski Austina Six z 1939 roku, Cyrankierwicz jeździł różowym (!!!)  Buickiem Skylarkiem, a Gomułka Mercedesem W109 i białym Zisem 110.
Czasy Gierka to fiaty 125p. Właśnie fiatami, ale przedłużonymi, tzw. jamnikami jeździłi naczialstwo lat 70.  Gierek dodatkowo wykorzystywał Ziła 111D w wersji cabrio, gdy pojawiał się na defiladach.
Jaruzelski jeździł Peugeotem 604 a później Volvo 760.
Wołgi także były chętnie wykorzystywane przez wierchuszkę partyjną.
Ogólnie sobie nie żałowali!

P.S.
Szary Kot to ona smiley
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika tł

Oj Ty Kocie jeden automobilowy ;-)))!

Wszystko prawie prawda. Prawie czyni wielką różnicę ;-)))!

Józef Cyrankiewicz miał dobry gust samochodowy, więc kolor jego Buicka jest chyba nieco przypadkowy ;-)! Józio poruszał się zwykle czarnymi Mercedesami, od 1965 roku był to W110. Miał też 300 SL, a na specjalne okazje, czerwonego Jaguara E Type.

W drugiej połowie lat `70 Wojciech Spawacz jako minister ON używał najchętniej BMW serii 7.

Do Fiata jamnika to żadne naczalstwo nie wsiadało, chyba że z okazji pokazówek służących popieraniu rodzimej motoryzacji ;-).


Twój Kot z Cheshire
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
to pewnie mieli wiele różnych i na różne okazje.
Ale różowy Buick to jednak prawda. Zastanawiam się dlaczego. Czy podobała mu się taka ekstrwagancja? A może to Ninie siępodobał???

P.S.
Wyobraź sobie, że gdy pisałam ten komentarz, zastanawiałam się co Ty na to i co skrytykujesz!cheeky
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika tł

Chyba jednak nieprawda. Wydaje mi się, że samochód ten przemalowano już w Otrębusach. Co mu się spodobało? Łatwo odpowiedzieć - sześciolitrowe V8 o mocy 300 KM ;-)))!
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
300 KM, w 1953 roku!
To był potwór, nie samochód. Wyobrażasz sobie? Lekko muskasz gaz i już Cię nie widać.
Ale, kurcze, chyba trollujemy wątek :(
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika ro

ro
wink
"Dyplomatycznym" samochodem była także rosyjska Czajka - oczywiście "zerżnięta" z jakiegoś amerykańskiego modelu (Buicka, albo Packarda).
Miała automatyczną skrzynię, z dodatkowym biegiem "defiladowym" i paliła 5 litórw na... 10 km.
Ale ponoć w srodku nie czuło się jazdy. 
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
to czołg nie samochód. Miała 80-litrowy bak!
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika Andy51

Andy51
Depracjacja Nobla zwłaszcza w dwóch dziedzinach ,  tzw pokojowa  - dla Obamy i wielokrotnie literacka , gdzie często gęsto tę nagrodę dostawało lewactwo. Piewczyni Stalina dostała a Herbert został utrącony ponoć przy pomocy Adasia z Czerskiej.

Szacunek 
Obrazek użytkownika ro

ro
Abstrahując od całokształtu, zwłaszcza początków i końca, nie mogę tu przemilczeć, że jeden jej wiersz mną telepnął. Pamiętam, kiedy dostała tego nobla, wpadł mi na chwilę w ręce jej tomik.
Otworzyłem na przypadkowej stronie:
"Umrzeć, tego nie robi się kotu..."

Starej daty jestem, dla mnie wiersz musi mieć rym, rytm, średniówkę... A mimo to...
Obrazek użytkownika polfic

polfic
"— Milczeć! — wrzasnął Ponimirski i jego blada twarzyczka chorowitego dziecka zrobiła się czerwona z wściekłości. — Milczeć! Sapristi! Z was się śmieję! Z was! Elita Cha, cha, cha… Otóż oświadczam wam, że wasz mąż stanu, wasz Cincinnatus, wasz wielki człowiek,wasz Nikodem Dyzma to zwykły oszust, co was za nos wodzi, to sprytny łajdak, fałszerz, i jednocześnie kompletny kretyn! Idiota, nie mający zielonego pojęcia nie tylko o ekonomii, lecz o ortografii. To cham, bez cienia kindersztuby, bez najmniejszego okrzesania! Przyjrzyjcie się jego mużyckiej gębie i jego prostackim manierom! Skończony tuman, kompletne zero! Daję słowo honoru, że nie tylko w żadnym Oksfordzie nie był, lecz żadnego języka nie zna! Wulgarna figura spod ciemnej gwiazdy, o moralności rzezimieszka. Sapristi! Czy wy tego nie widzicie? Źle powiedziałem, że on was za nos wodzi! To wy wywindowaliście to bydlę na piedestał! Wy ludzie pozbawieni wszelkich rozumnych kryteriów! Z was się śmieję, głuptasy! Z was! Motłoch!…"
Obrazek użytkownika Jan Bogatko

Jan Bogatko
Czy zauważyli Pańtwo, że informacje medialne o euzozaszczytach dla elity II PRL pojawiajłą się zawsze przed ważnymi decyzjami, a potem już nie?

Pozdrawiam,
Obrazek użytkownika polfic

polfic
Oczywiście, ze zauważyliśmy:
"Jest to usunięcie ze świadomości myśli, uczuć, wspomnień, impulsów, fantazji, pragnień itp., które przywołują bolesne skojarzenia lub w inny sposób zagrażają spójności osobowości danej jednostki Wyparte myśli istnieją nadal, jednakże nie są dostępne świadomości. Wyparcie nie jest procesem jednorazowym i wymaga ciągłego nakładu energii." (za wiki)

Pozdrawiam

Więcej notek tego samego Autora:

=>>