Kłamstwo założycielskie PRL (3)

 |  Written by Godziemba  |  0
W latach 70. i 80. esbecy nadal bezwzględnie ścigali osoby, domagające się prawdy o  mordzie polskich oficerów w Katyniu.
 
 
      W latach 70. ludzie pragnący publicznie zamanifestować pamięć o polskich oficerach zamordowanych przez Sowietów spotykali się w Dolince Katyńskiej na warszawskich Powązkach. Janina Dawidowska-Borowa, pseudonim „pani Grottgerowska”, była  inicjatorką i wykonawczynią wszystkich dekoracji Dolinki. Wszelkie symboliczne pamiątki były szybko usuwane przez bezpiekę. W ciągu dziesięciu lat ukradziono kilkanaście krzyży, nie licząc innych dekoracji. Mimo represji i szykan działania grupy odważnych ludzi były coraz śmielsze.
 
 
     W 1978 roku Adam Macedoński, Andrzej Kostrzewski i Stanisław Tor założyli Instytut Katyński. Od 1979 roku ukazywał się „Biuletyn Katyński”, na łamach którego publikowano listę pomordowanych i artykuły o tematyce katyńskiej. Kolportażem broszury zajmował się A. Macedoński, który swoje zaangażowanie w tej sprawie przypłacił licznymi rewizjami i zatrzymaniami na 48 godzin.
 
 
      Wiele uroczystości rocznicowych związanych z Katyniem organizowała Konfederacja Polski Niepodległej, we współpracy z Ruchem Obrony Praw Człowieka i Obywatela, Studenckimi Komitetami Solidarności, Komitetem Katyńskim oraz Instytutem Katyńskim.
 
 
      W dniu 13 kwietnia 1979 roku 30-osobowa grupa przyszłych członków KPN z Leszkiem Moczulskim na czele złożyła w Dolince kosz kwiatów z szarfą z napisem „Zamordowani w Katyniu”. Po ich odejściu trzech esbeków wtargnęło na mogiłę,  i mimo interwencji Janiny Dawidowskiej-Borowej, zdarli szarfę z pałąka kosza.
 
 
      Poza 13 kwietnia, także 17 września esbecy kontrolowali cmentarz, wyłapując osoby niosące kwiaty z okolicznościowymi szarfami. W odpowiedzi organizatorzy uroczystości przerzucali dekoracje przez parkan, wchodząc na teren cmentarza tylnym, nieużywanym przejściem.
 
 
     W 1980 roku przypadła czterdziesta rocznica zbrodni katyńskiej. W związku z tym już w styczniu 1980 roku esbecy przeprowadzili w Warszawie kontrolę zakładów posiadających małą poligrafię, ujawniając w  Biurach Projektowania Budownictwa Ogólnego „Budopol” 20 czarno-białych i 5 kolorowych zdjęć „symbolicznego grobu Katynia” na Powązkach. Z kolei 6 lutego 1980 roku podczas przeszukania mieszkania B. Grzelaka znaleziono kilkadziesiąt metalowych matryc przygotowanego do druku opracowania pt. „Zbrodnia katyńska”.
 
 
     W dniu 21 marca 1980 roku na płycie Rynku Głównego w Krakowie Walenty Badylak dokonał aktu samospalenia w proteście wobec przemilczania przez władze prawdy o zbrodni katyńskiej.
 
 
     W celu niedopuszczenia do uczczenia jego czynu przez opozycję zatrzymano do wyjaśnienia A. Macedońskiego i Z. Mnicha (działacza WZZ) oraz członków Ruchu Młodej Polski:  R. Gornisiewicz, W. Smolarka, D. Stefanowicz. Jednocześnie przeprowadzono u nich rewizje konfiskując materiały związane ze zbrodnią katyńską.  Rewizje przeprowadzono także w mieszkaniach Mieczysława Majdzika, Doroty Godeckiej, Krzysztofa Bzdyla i Waldemara Wypaska.
 
 
     W Lublinie Służba Bezpieczeństwa przejęła operacyjnie tysiąc sztuk ulotek sporządzonych przez studentów KUL-u. Także w Szczecinie bezpieka prowadziła kilkanaście spraw związanych z obchodami rocznicy zbrodni, m.in. dotyczącą symbolicznej mogiły na Cmentarzu Komunalnym.
 
 
     Natomiast w Toruniu esbecy w ramach sprawę operacyjnego rozpracowania krypt. „Rocznica” ustalili, iż kolporterami „wrogich” materiałów byli uczniowie V LO w Toruniu: Cezary Michalski, Rafał Sadowski, Krzysztof Bunda i Jarosław Urbanik – członkowie Młodzieżowej Organizacji Demokratycznej, którzy za pomocą ręcznej drukarenki sporządzali ulotki nawołujące torunian do upamiętnienia zbrodni katyńskiej. Po wykryciu „nielegalnej” działalności przez SB, wymienieni uczniowie zostali zatrzymani i poddano ich długim przesłuchaniom. Później nadal kontrolowali ich aktywność w ramach SOR krypt. „Return”.
 
 
     Działania opozycji na rzecz zorganizowania uroczystych obchodów rocznicy katyńskiej spowodowały podjęcie przez organa SB szerokiej akcji zapobiegawczej, obejmującej „niedopuszczenie do odbycia zebrań organizacyjnych poświęconych przygotowaniom do wrogich akcji, likwidację punktów produkcji i zapobieganie kolportażowi wrogich materiałów propagandowych, uniemożliwienie obecności aktywistów grup antysocjalistycznych w prowokacyjnych imprezach i systematyczne rozpoznanie i kontrolę wszelkich nowych wrogich zamierzeń”.
 
 
     W sumie w ramach działań „rocznicowych” esbecy zatrzymali 72 osoby, przeszukali 29 mieszkań, konfiskując ponad 8 tys. materiałów propagandowych, dotyczących zbrodni katyńskiej.
 
 
     W podsumowaniu tych działań dyrektor Departamentu III MSW Adam Krzysztoporski informował swych przełożonych, iż  „działające w kraju nielegalne grupy antysocjalistyczne, ulegając zewnętrznej presji, podjęły wrogie działania w ramach roku katyńskiego” – powołując m.in. Komitet Katyński, redagując i rozpowszechniając ulotki i opracowania propagandowe, kolportując antyradzieckie hasła, wykonując napisy o wrogiej treści i szeroko omawiając sprawę Katynia na łamach nielegalnych wydawnictw. W oparciu o systematyczne rozpoznanie negatywnych inicjatyw resort spraw wewnętrznych zaplanował i realizuje szereg działań zapobiegawczych. W ramach tych działań zakwestionowano dużą ilość wrogich materiałów propagandowych przeznaczonych do kolportażu oraz zlikwidowano punkty ich produkcji, przejmując służące do jej celów środki techniczne i materiały”.
 
 
     Po powstaniu „Solidarności” ułatwiony dostęp do urządzeń poligraficznych spowodował znaczne zwiększenie kolportażu bezdebitowych książek, broszur i ulotek dotyczących Katynia.  SB skrupulatnie śledziła inicjatywy związane z upowszechnianiem prawdy katyńskiej i w ramach wielu działań operacyjnych starała się je likwidować i dezorganizować.
 
 
     Wobec kolportażu na terenie Wrocławia broszury „Dzieje sprawy Katynia”  Leopolda Jerzewskiego (Jerzego Łojka)  wiceprokurator Prokuratury Wojewódzkiej we Wrocławiu Czesław Kremis postanowił zarządzić przeszukanie pomieszczeń zakładowej drukarni Centrum Komputerowych Systemów Automatyki i Pomiarów „Mera-Elwro” we Wrocławiu. W czasie rewizji znaleziono 500 egzemplarzy broszury katyńskiej wykonanych metodą offsetową i przygotowanych do zszycia. Zostały one skonfiskowane i następnie zniszczone.
 
 
      Po postawieniu w dniu 31 lipca 1981 roku przez obywatelski komitet założony przez m.in. Stefana Melaka Krzyża Katyńskiego na warszawskich Powązkach, SB usunęło go już następnej nocy.
 
 
    Po wprowadzeniu stanu wojennego walka z reżimowym kłamstwem na temat mordu katyńskiego była jedną z wielu form aktywności członków „nielegalnych ugrupowań”.
 
 
     Dochodziło do regularnych starć z esbekami w Dolince Katyńskiej. „Metody działania, do których ośmielał ich stan wojenny, były haniebne.- napisano w Biuletynie Katyńskim -  Gromadziły się grupy funkcjonariuszy i nacierali na Dolinkę”, niszcząc wszystko, co się tam znajdowało. Dochodziło do rękoczynów, krzyków, wulgarnych wyzwisk, podstawiania nóg ludziom, którzy bronili tego świętego miejsca”.
 
 
     W czasie procesu przywódców KPN prokuratorzy poruszyli także sprawę ich zaangażowania w sprawę katyńską. Przedstawili  specjalną ekspertyzę dwóch „naukowców” z Wojskowej Akademii Politycznej, którzy udowadniali, że polskich żołnierzy wymordowali w 1941 r. Niemcy. W tym haniebnym dokumencie politrucy podkreślili, iż  „oskarżenie ZSRR o zbrodnie na oficerach polskich należy traktować jako jawne fałszerstwo, oczerniające władze PRL, iż rzekomo nie dba o ustalenie winnych owej zbrodni, a więc prowadzi antynarodową politykę, Związku Radzieckiego zaś o niepopełnione zbrodnie i, co za tym idzie, stanowi próbę powaśnienia sojuszniczych i zaprzyjaźnionych narodów. (...) Rozwijanie w kraju i za granicą krzykliwej propagandy wokół tzw. sprawy katyńskiej, organizowanie manifestacji przed polskimi przedstawicielstwami dyplomatycznymi za granicą nie tylko szkodzą państwu, lecz stanowią element poniżenia narodu polskiego”.
 
 
    W dniu 14 kwietnia 1985 byli członkowie AK: Andrzej Fenrych, Jan Gomoła i Alina Szymiczek złożyli kwiaty przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Tarnowie. Gest ten został uznany przez funkcjonariuszy MO za udział w „zbiegowisku publicznym”, a sam fakt złożenia kwiatów miał według śledczych „charakter demonstracyjny”.
 
 
      Sprawa trafiła do Rejonowego Kolegium ds. Wykroczeń, które uznało ich za winnych, lecz odstąpiło od wymierzania kary. Byli akowcy nie chcieli się zgodzić z orzeczeniem o winie i złożyli odwołanie. W trakcie dalszej walki przed kolegium zmarł Jan Gomoła, a Alina Szymiczek dwukrotnie zasłabła. Pod koniec listopada 1985 roku kolegium wymierzyło pozostałej dwójce karę grzywny po kilka tysięcy złotych. Andrzej Fenrych nie zaprzestał walki o należyte upamiętnienie Katynia. Ostatnią rewizję u niego w domu funkcjonariusze bezpieczeństwa przeprowadzili w końcu listopada 1988 roku.
 
 
     Rozpoczęcie rozmów z opozycją w 1988 roku nie zakończyło represji w stosunku do ludzi mówiących prawdę o polskich oficerach zamordowanych przez Sowietów. Ostatnią ofiarą komunistycznych represji padł ks. Stefan Niedzielak.. Duchowny od dawna wspierał inicjatywy upamiętnienia ofiar Katynia, uczestnicząc we wszystkich uroczystościach na terenie Warszawy związanych z tą tematyką. W swoich kazaniach wciąż wracał do konieczności wyjaśnienia okoliczności i rzeczywistych sprawców wymordowania polskich żołnierzy.
 
 
     Księdzu wielokrotnie grożono, otrzymywał pogróżki i obelżywe anonimy, szczególnie po 1984 roku – od czasu wmurowaniu krzyża z napisem „Poległym na Wschodzie” na zewnętrznej ścianie kościoła św. Karola Boromeusza
 
 
     Ksiądz Stefan Niedzielak został w nocy z 20 na 21 stycznia 1989 roku  bestialsko zamordowany przez „nieznanych sprawców” – morderców z SB.
 
 
     Jego śmierć należy traktować jako tragiczną cezurę w dziejach komunistycznych represji wobec ludzi walczących z kłamstwem katyńskim.
 
 
 
Wybrana literatura:
P. Gasztold-Seń - Siła przeciw prawdzie. Represje aparatu bezpieczeństwa PRL wobec osób kwestionujących oficjalną wersję Zbrodni Katyńskiej
M. Golon - Zbrodnia katyńska w propagandzie PRL (1944–1989). 45 lat fałszowania historii
S.M. Jankowski -  Pod specjalnym nadzorem, przy drzwiach zamkniętych. Wyroki sądowe w PRL za ujawnienie prawdy o zbrodni Katyńskiej
A. Macedoński - Historia Instytutu Katyńskiego w Polsce
Z. Branach - Zbrodnia przy Powązkowskiej
 
 
5
5 (1)

Więcej notek tego samego Autora:

=>>