waw75's blog

 |  Written by waw75  |  0
Wyrok na Mariusza Kamińskiego to początek państwa więźniów i emigrantów politycznych. Część komentatorów, a nawet duża część wyborców obecnej władzy nie wierzy, a może po prostu nie chce wierzyć, że ten wyrok to „tak na poważnie”. I wciąż  traktują go tylko jako taką „wrzutkę” która oczywiście po apelacji zostanie znacznie złagodzona albo anulowana. Traktują to jak kolejny polityczny happening, jak kolejną awanturę w studiu telewizyjnym – jak kolejny show partyjnych spin-doktorów.
5
5 (1)
 |  Written by waw75  |  2

 Nagłe zainteresowanie nadużyciami i przestępstwami finansowymi w niektórych SKOK-ach zostało celowo wpisane w kalendarz wyborczy. Nie byłby to jednak problem – wszak nawet podczas kampanii wyborczych człowiek jest zdolny do rozmowy i analizy wydarzeń – gdyby nie to, że akurat w tej kampanii temat ten zderzył się z „kultem jednostki” Bronisława Komorowskiego.

5
5 (2)
 |  Written by waw75  |  7
W epoce kryzysu wiarygodności sondaży, proponuję uruchomić osobistą aktywność – mając przy tym na uwadze że liczy się nie wynik ale tendencje. Proszę – podobnie jak ja – spytać swoich znajomych (bez stosowania jakichkolwiek kluczy) co sądzą o sytuacji w której zakupiony przez nich towar – dajmy na to kran, samochód albo telewizor, psuje się co kilka dni, trzeba go dopiero dopracować i regularnie naprawiać.
5
5 (3)
 |  Written by waw75  |  2

(skandalicznie zbyt długie ale miałem potrzebę to napisać, proszę wybaczyć)

 

Polska racja stanu, jak pokazuje rzeczywistość, wymaga przede wszystkim rotacji władzy i kadencyjnej wymiany ekip rządzących. Polacy mają bowiem dwie dominujące skłonności: po pierwsze nad wyraz zakorzenioną potrzebę bezwarunkowej lojalności wobec uznanej przez siebie elity, po drugie zaś bardzo głęboko zakorzenione poczucie, że w życiu można cokolwiek osiągnąć wyłącznie dzięki temu że się wykiwa innego współobywatela. 

5
5 (3)
 |  Written by waw75  |  3

To sytuacja jak z „Procesu” Franza Kafki i bez dętej demagogii muszę przyznać że kiedy obejrzałem relację z rozprawy sądowej między Dorotą Stańczyk a przewodniczącym Wojewódzkiej Komisji Wyborczej w Katowicach to mnie zatkało. Słyszałem że jest jakaś „draka” ale pojęcia nie miałem jaka jest skala tego skandalu.

5
5 (7)
 |  Written by waw75  |  7
Największym fenomenem współczesnego polskiego społeczeństwa – ćwierć wieku po transformacji ustrojowej – jest powszechne umiłowanie rzeczywistości zaprojektowanej i całkowite odrzucenie rzeczywistości realnej. Trudno mi się bowiem oprzeć wrażeniu że  miliony ludzi w Polsce – choć sądzę że jest to także europejski standard – całkiem świadomie wybrało życie w tej rzeczywistości jaka wydaje im się atrakcyjniejsza (a czasem bezpieczniejsza)  niż w realnym świecie który faktycznie ich otacza i decyduje o ich losie czy bezpieczeństwie.
5
5 (3)
 |  Written by waw75  |  2
Wieeem wieem – zaraz dostanę „bez łeb” że możliwości prawne i cały ten idiotyczny model urzędu który przekształcił Głowę Państwa w urząd Pierwszego Celebryty RP, powoduje że prezydentowi nic do tego jak funkcjonuje państwo. A jednak.
5
5 (2)
 |  Written by waw75  |  3
„Złego licho nie bierze”- ta znana, jak świat światem, maksyma, niestety niezwykle rzadko się nie sprawdza. I pewnie miliony ludzi zadawało sobie naiwne pytanie dlaczego dajmy na to Adolf Hitler nie zapadł w 1931 roku na suchoty albo młody Iosif Dżugaszwili nie przegrał za młodu walki z jakimś niezwykle paskudnym rodzajem zapalenia płuc. Być może kilkadziesiąt milionów niewinnych ludzi dzięki temu nie straciłoby życia, lub uniknęło nieludzkich tortur.
5
5 (3)
 |  Written by waw75  |  0
Polska jest dziś dokładnie w tym okresie czasowym jaki analizowali podczas słynnych rozmów w restauracji „Sowa&Przyjaciele” szef MSWiA Bartłomiej Sienkiewicz i prezes NBP Marek Belka.
Czyli:
5
5 (4)
 |  Written by waw75  |  2

Formuła prezydentury Bronisława Komorowskiego została nakreślona na potrzeby konkretnego układu politycznego. Można powiedzieć że do 27 stycznia 2010 roku nikt nie kwestionował roli prezydenta jako silnego ośrodka politycznego, a nie wyłącznie pierwszego celebryty RP. Późnej jednak Donald Tusk oficjalnie ogłosił że nie jest zainteresowany startem w wyborach prezydenckich.

5
5 (3)

Pages