Jedna uwaga na temat aborcji

 |  Written by krzysztofjaw  |  4

Nie ma sensu udowadniać, że temat aborcji został celowo rozdmuchany przez większość opozycji parlamentarnej i KOD wspieranych przez wszystkie lewackie grupy społeczne, naukowe czy medialne.

Byłem niemal pewny już w listopadzie 2015 roku, że ten temat prędzej czy później pojawi się w przestrzeni publicznej a zależeć to będzie od skuteczności i siły oporu wobec nowej władzy. Opór utracił impet, michnikowszczyzna znalazła się w odwrocie, PiS realizuje program wyborczy, udowodniono kompromitującą działalność i cele TK i PO, nowocześni pod względem wiedzy i intelektu stają się pośmiewiskiem a kuriozalny KOD wypalił się niemal całkowicie ... więc szerokiej opozycji nie pozostało nic innego jak znów powrócić do tematu aborcji, który zawsze antagonizował Polaków, choć wszędzie na świecie jest trudny i są różne prawa jej dotyczące.

Nie łudźmy się. Lewactwo i pogrobowcy III RP po prostu perfidnie wykorzystują kobiety do swoich celów politycznych i niestety duża ilość z nich daje się wciągnąć w tą grę służąc jako łatwo manipulowalne "głupie idiotki". Pomijam tu hipokrytyczne feministki, lewaczki, tęczowe, genderowe i inne, które z kobiecością i walką o prawa kobiet nie mają nic wspólnego a ich organizacje żyją z dotacji globalnych demo-lewaków różnej maści typu fundacje G. Sorosa. Oczywiście interesy firm farmaceutycznych i cały tzw. "przemysł aborcyjny" mają też niebagatelne znaczenie w odpowiedniej relokacji ogromnych środków finansowych na realizację ich ważnych finansowo i ideoligiczne celów. 

Moje stanowisko wobec aborcji jest od lat niezmienne i negatywne, choć taki do  niej stosunek ukształtował się u mnie dopiero około 25 roku życia (mam 48). Wcześniej niestety ulegałem argumentom lewackich "oświeconych" i nawet broniłem prawa kobiet do aborcji z powodu nadzwyczajnych sytuacji społecznych czy ekonomicznych kobiety, przy czym zawsze uważałem aborcję za zło i ostateczność.

O aborcji pisałem więc wielokrotnie i dalej pozostaję przy swoim zdaniu, iż nie powinno się zabijać nienarodzonych dzieci. To zwyczajne morderstwo niczym nie różniące się od zabicia np. 7 miesięcznego noworodka. To pierwsze można popełnić bez konsekwencji, za drugie zaś odpowiada się karnie i grozi wieloletnie więzienie. To nie hipokryzja i nie sprowadzanie płodów do roli przedmiotu?

Nie ma sensu dyskutować od kiedy człowiek staje się człowiekiem. Jest nim od momentu zapłodnienia i pierwszego podziału komórek i tyle. To jak krzewy stające się drzewami lub ziarna dające plon. Bez tego etapu życia człowieka nie byłoby nas, każdego z nas.

Nie jestem zaś - choć to światopoglądowo kontrowersyjne - zwolennikiem zakazu używania środków antykoncepcyjnych pod warunkiem, że nie są to środki wczesnoporonne (zabijanie dzieci) a takie, które nie dopuszczają do zapłodnienia. Metod i środków zapobiegania zapłodnieniu jest mnóstwo i w Polsce nikt prawnie nie zakazuje ich stosowania.

Po tym przydługim wstępie przechodzę do tytułowej uwagi.

W Polsce można urodzić każde dziecko i nie ma konieczności jego wychowywania. Obojętnie czy pochodzi np. z gwałtu, z tzw. "wpadki" czy jest genetycznie niepełnosprawne lub chore. Zawsze można je zostawić w szpitalu czy oknach życia, zawsze można je oddać innym. Jest przecież jeszcze wiele par czekających np. na aborcję a dodatkowo też istnieją rozwinięte instytucje rozwoje dla opuszczonych z różnych przyczyn dzieci czy też różnorodna pomoc psychologiczna dla matek, dzieci, itd.

W żadnym przypadku więc kobiety nie muszą dokonywać aborcji, nie muszą mordować swoich dzieci. Niech urodzą i później zdecydują czy chcą swoje dziecko czy też nie. Mają taką możliwość, maja taki wybór...

P.S.

Pozostaje w sumie zastanowić się jedynie nad stanem i poziomem opieki dla dzieci opuszczonych, ale to zupełnie inny obszar dyskusji.

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com


ilustracja z:http://www.stopaborcji.pl/wp-content/uploads/2016/09/aborcja-mniejszym-z...
Hun

5
5 (4)

4 Comments

alchymista's picture

alchymista
1. Istotnie cała akcja jest na korzyść opozycji. mam jednak wrażenie, że całą akcję rozpoczęli nasi "bardziej papiescy od papieża". Sam PiS jest w sytuacji niezręcznej. W całej tej awanturze nic nie zyskuje, a musi uważac, by nie stracić tych wyborców, których zyskał - czyli tzw. "wyborców umiarkowanych" - ok. 8-10%. Idąc w stronę prawicy narodowej automatycznie by ich stracił (ale to inna kwestia).

2. "że nie są to środki wczesnoporonne (zabijanie dzieci) a takie, które nie dopuszczają do zapłodnienia.". Istnieją środki antykoncepcyjne, które użyte przed stosunkiem zapobiegają ciąży, natomiast po stosunku - zabijają. Czy tych także zakazać? To trochę tak, jak zakazywanie noszenia broni palnej - bo może służyć do morderstwa.
krzysztofjaw's picture

krzysztofjaw
Odnośnie drugiej uwagi: takie srodki nie powinny być dopuszczone do sprzedaży. Powtarzam: zapłodniona komórka staje się zaczątkiem życia ludzkiego i każdy środek, ktróry jakoś zabija ten zarodek winien być zabroniony. Jest duży wybór...

Pozdrawiam
alchymista's picture

alchymista
Spróbuj zacisnąć w pięści wodę laugh
istnieje wiele leków, które mają właściwości poronne. Czy i te mają być zakazane?

Rzecz w tym, że koniec końców wszystko zależy od decyzji ludzi. Na pewno lekarz nie może być katem - tu sie wszyscy chyba zgadzamy. Pielęgniarka też nie. Ale nie możemy zakazać leków, które, powiedzmy, ubocznie wywołuja skurcze macicy, tylko dlatego, że lekarz może je nielegalnie przepisać na aborcję. To prowadzi do absurdu.

Więcej notek tego samego Autora:

=>>