Konstytucyjny kompromis (scenariusz fantastyczny)

 |  Written by Rosemann  |  0
Pierwsze, co przyszło mi do głowy, kiedy przeczytałem o organizowanej przez „Wyborczą” akcji, w ramach której dziś w Poznaniu głośno czytać konstytucję będą prezydent miasta wywodzący się z Platformy obywatelskiej i kilku posłów tej partii, to to, że dzięki temu wreszcie będą mieli okazję dowiedzieć się co tam w tej konstytucji napisano.

Trudno dziwić się zauważalnemu odchodzeniu rządzącej do niedawna partii do przeszłości oraz konwulsjom środowisk przekonanych do niedawna, ze trzymają rząd dusz Polaków. Trudno dziwić się kiedy widzi się, że poza „czytaniem konstytucji” w „Cafe Gazeta” nie są w stanie nic zrobić.

Jedną z przyczyn porażki PO w wyborach i tego błyskawicznego zjazdu partii w ostatnio opublikowanym badaniu poparcia jest coraz powszechniejsza chyba w społeczeństwie świadomość niemocy ludzi, którzy tworzą Platformę. Trudno oprzeć się pokusie złośliwości i nie przypomnieć zapewnienia pani Kopacz, że „dopóki PO jest partią opozycyjna nie będzie zgody na łamanie demokracji”. Jak widać demokracja może być spokojna bo PO nieprędko przestanie być w opozycji. Myślę, że prędzej w ogóle przestanie być.

Oczywiście nie moja to rzecz i nie mam zamiaru ani mobilizować Platformy i jej zwolenników do oporu ani, tym bardziej, podpowiadać jak ten opór stawić. Wydaje mi się, że im dalej będzie PO od realnego rozwiązywania sporu o Trybunał i im bardziej będzie się skupiać na akcjach dla egzaltowanych panienek, które „już dwa razy płakały przez PiS”* tym dla porządku i spokoju w państwie i w konstytucji lepiej.

Ale zostawmy Platformę i całą resztę z ich przemożną chęcią odkrycia co jest w tej, jak jej tam, konstytucji. Niech im i nam wszystkim na zdrowie to wyjdzie.

Istotniejszym problemem od dziewcząt „dwa razy już płaczących przez PiS” jest pytanie, czy zamieszanie wokół Trybunału Konstytucyjnego da się zażegnać.

Odpowiedź na nie jest trudna a zarazem jest koszmarnie trudna.

Nie jest trudno określić warunki, których spełnienie zakończyłoby cały spór. Koszmarnie trudno odpowiedzieć jakie są szanse ich spełnienia.

Myślę, że sprzątanie bałaganu wokół Trybunału zacząć powinno się od zgodnej rezygnacji ośmiu osób z zasiadania w tym gremium. Nie, nie pomyliłem się pisząc „ośmiu”. Poza wiadomą piątką sędziów, których wybór doprowadził do całej awantury zrezygnować powinni trzej sędziowie zaangażowani w proces legislacyjny, związany z tworzeniem ustawy i jej procedowaniem w parlamencie. W każdym razie ja wiem o trzech.

Ustąpienie prezesa, wiceprezesa i sędziego Trybunału jest istotniejsze niż rezygnacja pięciu elektów. Pewnie nie wszyscy się z tym zgodzą ale w mojej ocenie nikt bardziej nie odpowiada za całe zamieszania jak Rzepliński i jego koledzy. Trudno mi zgadnąć co stało za ich fatalną decyzją by angażować się w proces legislacyjny w sposób budzący wiele wątpliwości. Czy to nadmierna ambicja czy brak wyobraźni czy może oba te czynniki łącznie.

Dziś chyba nie ma sędziów dających mniejsza gwarancję bezstronności niż ta trójka, która potrafiła pokazać całemu „wolnemu światu”, że jednak da się równocześnie uczestniczyć w procesie legislacyjnym i sprawować nad nim niezależna kontrolę.

Mając możliwość obserwować w ostatnim czasie sędziego Andrzeja Rzeplińskiego mam wątpliwości czy stać by go było na rezygnację, nawet gdyby była to jedyna droga do ugaszenia pożaru, który wywołał pisząc projekt ustawy. Zresztą jeśli do tej chwili nie wpadł na tę oczywistą myśl i „trwa na posterunku” nie ma po nim co oczekiwać jakiejś refleksji nad swoją rolą w tej sprawie.

No ale gdyby cała ósemka zachowała się jak trzeba, dalej już byłoby „z górki”.

Starczyłoby, żeby Platforma znów wyszła postać na sejmowych schodach, żeby reszta znalazła w miejsce ośmiu odchodzących ósemkę uczciwych i przyzwoitych sędziów i wreszcie, żeby podczas głosowania pozostali na sejmowej sali posiedzeń nie skoczyli sobie do gardeł.

Proste, prawda? I o co ten cały krzyk?
 
* http://poznan.wyborcza.pl/poznan/1,89336,19257945,chodzcie-czytac-konstytucje-plakalam-przez-pis-juz-dwa-razy.html
 
 
5
5 (3)

Więcej notek tego samego Autora:

=>>