Milionica

Kilka dni temu portalowi Blog'n'Roll stuknęło milion odsłon.  Dużo i mało. A z uwagi na fakt, że licznik uruchomiliśmy jakiś czas po oficjalnym otwarciu portalu, pewnie jest więcej odsłon. Ale milion to milion - i niezła okazja do napisania do Was.

Mija rok od powstania portalu. Początki były trudne - od firmy, która (ponoć profesjonalnie) przygotowywała dla nas nową witrynę dostaliśmy coś absolutnie afunkcjonalnego. :) Łagodny eufemizm - myślę, że dopiero teraz, ostatecznie, uporaliśmy się z większością niedoróbek, które trapiły nas od samego początku. Piszący te słowa, jak pewnie wiecie, z zawodu jest informatykiem. Jednym z tych dziwnych ludzików, którzy posługują się swoistym slangiem i odprawiają różne gusła - "żeby działało". Więc czułem się zobligowany, jedyny "techniczny" z redakcji, aby portal doprowadzić do ładu i składu. Udało się, choć nie było to proste. Mało kto wie, wśród informatyków też istnieją "kasty". Specjalizuję się w systemach operacyjnych, sieciach, zabezpieczeniach, wirusach, bazach danych, jeśli trzeba to i w "sprzęcie" w tzw. hardware. Tym niemniej, zagadnienia dotyczące CMS (command management system) używanych przy tworzeniu stron internetowych były mi rok temu całkowicie obce. Uczyłem się na bieżąco, poprawiając portal. Z pewną niechęcia, ponieważ to zupełnie nie moja bajka - gdybym chciał być "web-designerem" byłbym nim, po prostu mnie to nie bawi. Ale czułem się nie tylko zobligowany, jak napisałem wyżej, byłem też zdeterminowany.

Wiecie o tym, że redakcja Blog'n'Roll to redakcja starych Niepoprawnych, tych prawdziwych Niepoprawnych. Musieliśmy spakować manatki, ponieważ domena "niepoprawni.pl" zarejestrowana była na pana, z którym nasze drogi ewidentnie się rozeszły, po czym - nastąpił exodus. Spiritus flat ubi vult, mówią - tym razem duch powędrował z nami. Wszyscy, cała redakcja, uważamy, że taki portal jest potrzebny i że jest sens w naszym tutaj wolontariacie. Mała oaza. 

Utrzymanie portalu, opłata za serwer i usługi hostingowe, to około 200$ miesięcznie. 600 złotych z hakiem. Opłacane przez jedną osobę z redakcji, której imienia nie wymienię, bo wiem, że by tego nie chciała. Ale bez tej osoby portalu by nie było.

To chyba dobry moment, żebym serdecznie podziękował całej redakcji. Marku, Krzyśku, Sławku, Tomku, Elu, Marysiu, Piotrku, Janie, Alku - bez Was nic by się nie darzyło. Bez waszego zaangażowania, aktywności, wsparcia i dobrego słowa.
To także dobra chwila, abym podziękował wszystkim Blogerom i Komentatorom za ich wkład. Ten portal został stworzony z myślą o Was. Inaczej wszystko przestaje mieć sens, a my, redakcja, wrócimy do naszej codzienności: do rodziny, pracy, zainteresowań różnych. A w tle pozostają Czytelnicy, w sumie - najważniejsza sprawa. Ci, którzy zaglądają, czytają - bo im się podobają teksty i atmosfera na portalu.

Na zakończenie - słoneczko wapda przez okno, tu do mnie, i sprzyja - napiszę tak: udało nam się wspólnie, wszystkim, stworzyć coś i miłego, i wartościowego. To nie jest najbardziej wpływowy portal w blogosferze i jeszcze chwila minie zanim (a jakże!) będzie. Ale bardzo cieszę się, że mamy cokolwiek elitarny kącik, gdzie teksty są dobre (ukłony w stronę mistrzów pióra), komentarze inspirujące i na niezłym poziomie. I mały apel. Jeśli uważacie, że dobrze by nam zrobiło pozyskanie większej ilosci czytelników, komentatorów -dajcie znać znajomym, krewnmy i przyjaciołom Królika. :)  Że jest takie miejsce w sieci, gdzie i przeczytać coś ciekawego można, i pokomentować, jeśli się chce. Gdzie nie potraktują myślącego inaczej pomyjami i błotem, a parę naprawdę ważnych wartości jest w poszanowaniu.