Zaskakujący wynik badań prof. Czachora

 |  Written by KaNo  |  6












Potwierdziły się przypuszczenia ministra Antoniego Macierewicza wyrażone we wczorajszym wywiadzie z red. Kraśko dla TVP Info.
W raporcie ze swoich badań przeprowadzonych w Smoleńsku prof. Czachor zamieścił fragment zdjęcia satelitarnego z 12.04.20101, na którym zlokalizował położenie pnia pancernej brzozy (Rys.4c).


Rys. 4c Podsumowanie wyników na scenie z 12.04.2010. [...] Zwalona korona rzeczywistej brzozy znajduje się w czerwonym obrysie. Stojący kikut pnia został zaznaczony czerwonym odcinkiem, przy czym wierzchołek pnia odpowiada lewemu punktowi odcinka. [Rys. 4c z raportu prof. Czachora]
 
Na tym samym zdjęciu możemy w oparciu o dane zapisane w zdarzeniach TAWS #36, 37, 38 wykreślić trajektorię samolotu.


Fig. 1. Trajektoria samolotu wyznaczona w oparciu o trzy ostatnie zapisy TAWS (współczynnik determinacji R2=1).


Fig. 2. Wyskalowane zdjęcie satelitarne z naniesioną trajektorią samolotu i pozycją brzozy wyznaczoną przez prof. Czachora. Bok pojedynczego kwadratu = 10 m.

PS Wobec rozpaczliwej próby obrony raportów wymieniłem poprzednią ilustrację, gdzie podałem wartość zaokrągloną do 0.5 m, na szkic z dokładnością 0.1 m.
 
Do wyznaczenia odległości pomiędzy pniem brzozy a trajektorią samolotu użyłem zortorektyfikowanego i wyskalowanego zdjęcia satelitarnego z 12.04.2010 r.
Odległość najdalej wysuniętego punktu skrzydła od osi podłużnej = 18.775 m
Odległość brzozy od trajektorii = 18.5 m

Można samemu to sprawdzić w programie Google Earth, przy czym dokładność będzie mniejsza niż na zortorektyfikowanym zdjęciu satelitarnym (już wiemy, że nie trzba się męczyć z kątem prostym:). Można się o tym przekonać, gdy po wykreśleniu trajektorii w Google Earth będziemy zmieniać w tle zdjęcia wykonane w różnym czasie. Poniżej prezentowana jest trajektoria na zdjęciu z 12.04.2010.
 
 

Fig. 3. 17 m to również zbyt duża odległość, żeby brzoza mogła odciąć 6.5 metra końcówki skrzydła.
 
Wyznaczona odległość pomiędzy pniem brzozy, zlokalizowanym przez prof. Czachora, a trajektorią samolotu, jest w bardzo dobrej zgodności z podaną przez niego odległością podczas Debaty Smoleńskiej na UKSW w Warszawie w dniu 5 lutego 2013 roku.

Niejednokrotnie bywa tak, że w czasie weryfikacji pomiarów otrzymujemy nowy i zaskakujący wynik.
Należy podziękować prof. M. Czachorowi za jego wyprawę do Smoleńska i empiryczne potwierdzenie swojej wcześniejszej hipotezy, że skrzydło (jeżeli przyjmiemy, iż samolot zszedł na wysokość około 6 m) mogło się jedynie otrzeć o pień brzozy.

Jeden prosty pomiar na miejscu katastrofy i główna teza obu raportów, MAK i KBWL LP, została podważona.
 
5
5 (7)

6 Comments

geoal's picture

geoal
Prawie równocześnie pisaliśmy o tym samym raporcie. Polecam też Pana uwadze dołączony komentarz związany ze zjawiskiem perspektywy (kierunek położenia pochyłej korony drzewa), ba właśnie teraz na bazie zamieszczonego przez Pana rys4c z raportu Czachora dostrzegłem dziwne jego przechylenie
fotoamator's picture

fotoamator
Taka trajektoria bardziej dopasowuje się do rozłożenia części z lewego skrzydła w okolicy brzozy i uszkodzenia drzew prawym skrzydłem, do którego by nie doszło, gdyby samolot miał lecieć zgodnie z MAK-owską narracją. Po prostu graniczne uszkodzenia drzew z podana lokalizacją w raporcie nie mogłyby wystapić . No i mamy odpowiedź na pytanie, czy części lewego skrzydła mogły przemieścić się na prawo od trajektorii ? Nie mogły i nie musiały, bo trajektoria jest inna - części lewego skrzydła zajda sie więc pod śródpłaciem lecacego samolotu, a nie w okolicy końcówki prawego skrzydła. W przypadku eksplozji takie przemieszczenie odłamków z lewego skrzydła wzgledem trajektorii samolotu jest mozliwe. W przypadku uderzenia o drzewo to raczej mało prawdopodobne
           
Pozdrawiam !

http://pomniksmolensk.pl/news.php?readmore=3758

http://thetension.blogspot.com/2008/07/combat-camera-c-130-controlled.html


 
KaNo's picture

KaNo
Na najwcześniejszych zdjęciach brzozy i jej okolic widać odłamki skrzydła wiszące i leżące na gałęzich brzozy, odłamki przed i przy brzozie. Żaden z nich nie jest wbity w ziemię ani nie wyżłobił w niej głębokiej bruzdy. Przy uderzeniu skrzydła w brzozę z prędkością 270 km/h jest niemożliwe.
Pozdrawiam !
geoal's picture

geoal
Mówi Pan niemozliwe?. Nie mogęsobie odmówić przytoczenia pewnego blogera, którego myśli mnie rozbroiła:

Nie ucz mnie fizyki.
Dobrze wiem, że kąt ma znaczenie, ale powiem krótko, w Smoleńsku kąt był wprawdzie mały, ale zupełnie wystarczający, aby stało się to co się stało.


Dotyczyło to właśnie kąta upadku tupolewa i skali zniszczeń . Takie istoty też opuszczają szkoły z głowami napakowanymi ... . Właśnie, czym?.

Więcej notek tego samego Autora:

=>>