Smok Eustachy - blog

 |  Written by Smok Eustachy  |  0

Paweł Lisicki, redaktor naczelny tygodnika Do Rzeczy objawił nam we wstępniaku kolejną odsłonę ruskiej propagandy. Że się tak nie kryje z swoją tęsknotą do sowieckiego panowania? O podżegaczach pisze, czyli osobnikach nawołujących do oporu przeciw Moskwie:

https://dorzeczy.pl/opinie/443790/lisicki-eksperci-i-podzegacze.html

5
5 (2)
 |  Written by Smok Eustachy  |  0

Widzę że się nie obejdzie, więc jeszcze raz: Poprzednia notka była o przyczynkarstwie gdyż mnie irytuje i jest plagą. Za Wikisłownikiem: Przyczynkarstwo (język polski): znaczenia: rzeczownik, rodzaj nijaki (1.1) pisanie przyczynków[1]; (1.2) pejor. skupianie się w jakiejś działalności, najczęściej naukowej, na problemach ubocznych, które znajdują się poza głównym nurtem danej dziedziny. I taki przyczynkarz siedzi w jakiejś niszy wąskiej bo to jest łatwe.

5
5 (1)
 |  Written by Smok Eustachy  |  0

Ja też tak potrafię:

Michał A. Piegzik [1], będący eksponentem środowisk łączących nieoczekiwanie zachwyt nad zdolnościami militarnymi sanacji stojącej u progu ostatecznej degeneracji z rozpasaną kaczofobią [2], pojechał po doktoracie Jacka Bartosiaka. Mnie nie obchodzi ten doktorat i tezy tam zawarte. Nie zamierzam tego czytać w ogóle bo mi się nie chce ale na pewnym etapie włączyłem się nawet:

5
5 (2)
 |  Written by Smok Eustachy  |  0

Wyobraźcie sobie że jest rok 1943 albo 1944. My mamy jakieś 6 dywizji a Sowiet ma coś koło trzystu. Jedenaście milionów ludzi pod bronią ma. To kto będzie najważniejszym sojusznikiem Anglii i USA? Kto będzie ich ukochaną duszeńką której będą chcieli nieba przychylić? Której wszelakie zachcianki będą realizować? Chuchać i dmuchać?

*

3.5
3.5 (2)
 |  Written by Smok Eustachy  |  0

Aby rząd mógł coś rozdać to musi najpierw zabrać. Rząd nie ma swoich pieniędzy. Dodatkowo aby móc rozdać część kasy musi zmarnować. Przeznaczyć na biurokrację i idiotyczne pomysły. Wylobbowane. Taka jest mniej-więcej doktryna i wszyscy o tym wiedzą. Rozdawnictwo powoduje deficyt budżetowy i upadek finansów publicznych. Są jednak pewne niuanse:

1. W porównaniu z sytuacją, w której rząd zabierał tak jak wyżej ale nic nie rozdawał odnotowujemy zdecydowany postęp wywołujący pohamowany rozwój gospodarczy.

5
5 (1)
 |  Written by Smok Eustachy  |  0

 Krakowski Kiermasz Dobrej Książki daje nam obraz środowiska go tworzącego. Znalazły się tam stoiska Gadowskiego, Michalkiewicza, tradycji katolickiej, Nowaka jednego i Nowaka drugiego (prof. prof. Andrzej Nowak i Jerzy Robert Nowak), Wydawnictwo eSPe było, za co mu chwała. Impreza odbyła się w sali gimnastycznej „Sokoła” w Krakowie, przez co wykłady były w tym samym pomieszczeniu co kiermasz, przez co było głośno, bo ludzie gadali, kupowali a w kącie było wydarzenie kłapane. Już lepiej by te wykłady zrobili na wolnym powietrzu, tam jest boisko chyba.

5
5 (1)
 |  Written by Smok Eustachy  |  0

Mamy 2 sfery: polityczną i wojskową. Politycy pokazali przy okazji pierwszej rakiety – tej w Przewodowie – że nie wiedzą co robić. Nie ćwiczą takich rzeczy. Jedyne co potrafią zrobić to zadzwonić do USA, do NATO, do Niemiec żeby tamci im powiedzieli, co mają robić. A tamci dają rozwiązania korzystne dla siebie a nie dla nas. Tam rakieta wleciała na kilka kilometrów w naszą przestrzeń powietrzną więc przetestowała tylko reakcję na wydarzenie, czyli kompletną niezborność.

5
5 (1)
 |  Written by Smok Eustachy  |  0
 
5
5 (1)
 |  Written by Smok Eustachy  |  0

Zacznijmy od Ławrowa. Był on łaskaw stwierdzić: „warunki Rosji lepiej spełnić po dobroci, inaczej działać będzie rosyjska armia”[1] Co oznacza ta, powtarzana co jakiś czas groźba? Że mamy się poddać bo jak nie to na nas napadną.

I co my na to? Obrona przed Rosją wzbudza u pewnej grupy ludzi u nas intuicyjny sprzeciw. Inni wymagają powtórzenia dygresji o unikaniu wojny za wszelką cenę:

4
4 (2)
 |  Written by Smok Eustachy  |  0
Din Djarin jest osobą wierzącą i zastanówmy się czy ta wiara czyni go dobrym człowiekiem, czy też człowiekiem niedobrym? Ano właśnie. Patrzymy na niego poprzez rytuały takie jak nieściąganie kasku z głowy ale z kodeksu wynikało przecież zajęcie się Bombelkiem, szukanie jego pobratymców i inne działania. Obyczaj nieściągania hełmu zapewnia utrzymanie odrębności danej społeczności. W chwili w której piszę te słowa oczekiwania publiki zostały wywrócone do góry nogami, bo ewolucja miała iść w stronę odrzucenia obyczajów a idzie to w utwierdzeniu.
5
5 (1)

Strony