
Władza, która pochodzi z wolnych, demokratycznych wyborów ma prawo podejmować decyzje i kształtować ustawodawstwo. Jest oczywiste, że nie wszyscy będą się zawsze zgadzać z tym prawami, właściwie to jest nawet więcej niż pewne, że w miarę stanowienia praw, każda władza musi sobie narobić wrogów, aż do momentu, gdy społeczeństwo podejmie przy urnie decyzję o zmianie władzy i cała karuzela zakręci się od nowa. Oczywiście to, że władza wysmażyła prawo, które się nam nie podoba nie zwalnia nas od obowiązku przestrzegania tego prawa. Z tym, że jest jedno ale. Są pewne wyjątki.
(2)