
Samobójstwa lub „samobójstwa” funkcjonariuszy służb specjalnych są na całym świecie regułą. Ciężka służba, stress i takie tam...
Samobójstwa dowódców jednostek specjalnych regułą już nie są. Służba jest ciężka, stress jest ogromny... ale nie po to przechodzi się tzw. selekcję, żeby się załamywać...
Petelicki był zarówno (wieloletnim) funkcjonariuszem, jak i dowódcą.
Berdychowski, z tego co wiemy, był żołnierzem, awansowanym na dowódcę.