Do końca swego istnienia „Horyzonty” pozostawały pod kontrolą warszawskiej bezpieki.
Po ustaleniu warunków współpracy z komunistycznych wywiadem, redaktor „Horyzontów” otrzymywał około 1200 dolarów rocznej dotacji na pismo. Wystąpił też z propozycją „uatrakcyjnienia” miesięcznika, poprzez poprawę druku, wzbogacenie treści oraz rozbudowanie kolportażu. W zamian za zwiększenie dotacji dla pisma, peerelowski wywiad oczekiwał zwiększenia liczby artykułów o „pozytywnej” treści oraz przyjmowania zleceń, co do charakteru i tematyki niektórych tekstów.
Po ustaleniu warunków współpracy z komunistycznych wywiadem, redaktor „Horyzontów” otrzymywał około 1200 dolarów rocznej dotacji na pismo. Wystąpił też z propozycją „uatrakcyjnienia” miesięcznika, poprzez poprawę druku, wzbogacenie treści oraz rozbudowanie kolportażu. W zamian za zwiększenie dotacji dla pisma, peerelowski wywiad oczekiwał zwiększenia liczby artykułów o „pozytywnej” treści oraz przyjmowania zleceń, co do charakteru i tematyki niektórych tekstów.
(1)