Czegoś bardziej głupiego Prokuratura Okręgowa w Warszawie nie mogła zrobić. Dała dziennikarzom nagrania z interwencji prokuratorów i funkcjonariuszy ABW w redakcji tygodnika „Wprost”. Dała, bo uważa, że film pokazuje, że nie było tak strasznie, jak mówił redaktor Latkowski. No i widzimy na zdjęciach operacyjnych, jak oficerowie ABW wyrywają naczelnemu „Wprost” laptopa, jak ten pada na podłogę. Czy ktoś zwariował? Chyba tak. Bo ten film pokazuje cały bezsens tej akcji i działanie przeciwko wolności słowa.
(1)