Rosemann - blog

 |  Written by Rosemann  |  0

O istocie sporu pisał nie będę. Choćby dlatego, że nie mamy do czynienia nie z żadnym sporem tylko ze zderzeniem dwóch światów, które nie przenikną się z racji organicznej niemożności. Na poziomie aksjologii tu nie ma dyskusji bo jej po prostu być nie może. „Prawo do życia należy się każdemu człowiekowi” i „Moja macica należy do mnie” są od siebie dalekie jak dwa końce wszechświata.

5
5 (3)
 |  Written by Rosemann  |  2

Trudno powiedzieć czy informacje wynikające z treści ujawnionych przez TVP Info maili sędziów Trybunału Konstytucyjnego przebiją się do masowego obiegu. Warto by było bo stawiają one działanie osób, które odpowiadają za zaangażowanie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie wprowadzenia w życie ustawy o Trybunale z czerwca 2015 r. w ciekawym a raczej w bardzo nieciekawym świetle. Zaś Andrzej Rzepliński może, co dla wielu nie będzie niczym nowym, okazać się chronicznym kłamcą w sprawie swojej roli w tamtych tak brzemiennych dla sytuacji politycznej Polski wydarzeniach.

5
5 (2)
 |  Written by Rosemann  |  0
„Nie ma nic gorszego niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję” powiedział i napisał swego czasu pisarz, aktor i satyryk Jerzy Dobrowolski. Ten eksploatowany ponad miarę cytat był drugą myślą, jaka przyszła mi do głowy gdy pojawiły się w sieci pierwsze cytaty z wywiadu Prezesa Trybunału Konstytucyjnego Andrzeja Rzeplińskiego dla Gazety Wyborczej. Drugą bo w pierwszej chwili myślałem, że są to kolejne z licznych ostatnio wynurzeń Lecha Wałęsy, tym razem przez kogoś podszlifowane stylistycznie.

5
5 (3)
 |  Written by Rosemann  |  0
Trwająca właśnie dość brutalna wiwisekcja drugich, trzecich i kolejnych szeregów naszej sceny politycznej i życia gospodarczego zachęciła mnie by pochylić się nad pojawiającym się od lat postulatem kadencyjności sprawowania urzędów i aspirowania do gremiów wybieralnych. Wiem, że jest on dość popularny i chyba to ten punkt skleconego i upublicznionego niedawno programu .Nowoczesnej, który zebrałby poklask największej liczby wyborców. Nie tylko zresztą wspomnianej partii.

5
5 (2)
 |  Written by Rosemann  |  0

Nie moja wina, że synonimem nie najlepszej polityki kadrowej PiS w spółkach Skarbu Państwa stało się nazwisko Bartłomieja Misiewicza. Ja akurat do niego nic nie mam a jego pozycję u boku Macierewicza rozumiem.

O innych „Misiewiczach” w zastraszającej liczbie  słyszałem dość dawno od osoby, która pracuje a może pracowała (tak tam to szybko się działo) w jednej ze spółek energetycznych ale wziąłem poprawkę na stosunek owej osoby do „dobrej zmiany”. Okazuje się, że poprawka była błędem.

5
5 (1)
 |  Written by Rosemann  |  0
Jeśli zdecydowałeś się szanowny czytelniku zapoznać z niniejszym tekstem, proponuję byś zaczął go od posłuchania mocnej, bardzo mocnej piosenki Pablopavo. Nosi ona tytuł „To jest piosenka o różnych rzeczach”.
5
5 (1)
 |  Written by Rosemann  |  0
Trudno zaprzeczyć, że najpoważniejszym, koronnym wręcz argumentem przeciwko istnieniu wspólnoty europejskiej jako sformalizowanego bytu jest zapał, z jakim ludzie działający w jej imieniu starają się co dnia by do cna ją skompromitować. A jak uczy pismo, fałszywych proroków, którzy „przychodzą w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami” najłatwiej poznać po owocach ich działań. Stąd, z tego nawiązania do Nowego Testamentu wziął się mój tytuł.
5
5 (1)
 |  Written by Rosemann  |  0
Myślę, że zacytowane w tytule słowa, wypowiedziane przez uczestniczkę sobotniego Nadzwyczajnego Zjazdu Sędziów zostaną zapamiętane zdecydowanie bardziej niż którakolwiek z uchwał tego zwołanego przez środowisko sędziowskie wydarzenia. Przyznam, mam szczerą nadzieję, że wypowiadająca je osoba nie była reprezentantką wspomnianego środowiska a znalazła się wśród wykonujących ten odpowiedzialny zawód zaufania społecznego w roli gościa lub osoby towarzyszącej.
5
5 (1)
 |  Written by Rosemann  |  0



5
5 (2)
 |  Written by Rosemann  |  1
Tytuł to błyskotliwa i inteligentna puenta mojej krótkiej rozmowy z kobietą Moją Kochaną o najnowszych wieściach płynących z warszawskiego ratusza. Tych o pracującej od 2011 r. (wiec nie zatrudnionej przez nikogo z PiS) w warszawskim magistracie a konkretnie w komórce załatwiającej sprawy reprywatyzacji małżonce mecenasa co na działce Chmielna 70 zrobił biznes wszechczasów.

Najzabawniejsza i dla niej i dla mnie była reakcja rzecznika ratusza, pana Bartosza Milarczyka, który zapytany o tę sprawę przyznał, że dowiaduje się o tym od dziennikarzy.

5
5 (4)

Strony