Drogi Czytelniku
Wielkie podziękowania za historyczny ryt o stworach i dawnych ich dniach świetności przesławnego pióra Ellenai http://www.blog-n-roll.pl/en/bestiariusz Wówczas panoszyły się po naszym kraju siejąc popłoch, zwodząc, bałamucąc, obsyłając ze krwi dziewki, mężczyzn i żrąc pacholęta. Nie ciekawi Was jednak co się z nimi stało? Wymarły, zniknęły rozpływając się w mrokach dziejów? Otóż czytelniku drogi – nie! Część onych straszydeł, nie mając nijakiego wyboru , do dziś przetrwała, stając się mistrzami ewolucji i mimikry. Z wszystkich straszydeł, które chodzą po ziemi do dziś dnia, najliczniej przetrwały i najlepiej mają się: baby.
Poczynając w zaproponowanym przez Ellenai porządku omówmy:
Babę wodną – dziś przypomina otyłą, wąsatą, starszą kobietę. Skóra pokrywająca czaszkę przypomina czepek, ślepia gogle, skóra tułowia tandetny pływacki strój. Gruczoł sutkowy baby wodnej przypomina biust i jest zazwyczaj wielki. Ten rodzaj baby występuje najczęściej na basenach pływackich. Pływa klasycznym, najczęściej przed mężczyznami. Jest gburowata jak wszystkie gatunki bab. Kiedy może, wyrostkami kończyn miednicznych przypominającymi pięty próbuje kopać boleśnie po twarzy.
Baba jagodowa – dzisiejsi badacze bab do dziś spierają się, czy gatunek współcześnie występujący przypomina otyłą, wulgarną , oczywiście wąsatą kobietę, która żywi się denaturatem. Wielu badaczy skłania się jednak ku poglądowi, że baba jagodowa rabuje jagodzinę i utrzymuję się ze sprzedaży owocu kierowcom. Najbardziej prawdopodobna wydaje się hipoteza, że są to dwa niezależnie ewoluujące w niszach podgatunki.
Baba grochowa - najsłabiej wyewoluowała i ze względu na swoje niezwykle żałosne wyczyny, przez badaczy nazywana często dupą grochową. Doczekała się upamiętnienia w dzisiejszym słownictwie potocznym stając się synonimem żałosnego nieudacznictwa
Baba żytnia i Południca – dzisiejsi badacze są wyjątkowo zgodni, że to dwa odrębne gatunki, błędnie opisywane wcześniej jako jeden. Obecnie baba żytnia przypomina otyłą, oczywiście wąsatą kobietę, żywi się wódką Żytnią. Południca, obecnie kosmopolityczna, jako jedyna nie przypomina otyłej, wąsatej oczywiście kobiety. Występuje masowo. Ciepłolubna. W klimacie umiarkowanym migruje, w cieplejszych strefach klimatycznych - osiadła Około południa zalega masowo plaże, zwodzi żonatych mężczyzn.
Baba cmentarna – najmniej poznana, niemal mityczna. Nawiedza podobno wdowców nocami podszywając się pod zmarłe małżonki i gnębi ich wdzierając się do umysłów i przez sen zawodząc :
„ Weź nową, a zadbam ,że się nie sprawdzisz w łożnicyyy…” ( delikatnie mówiąc) i insze.
Dalej postępując mamy:
Dziwożony – obecnie w nieznacznie zmienionej wymowie – dziwne żony - gatunek rośnie w liczebność. Ich skomplikowaną biologię opisał słynny polski entomolog prof. Dr hab. Stefan Dziurawy po czem zwariował. Otóż dziwożona z latami przechodzi tzw. regresywną niezupełną metamorfozę, początkowo przypominając południcę by z wiekiem upodobnić się do dowolnego gatunku baby. To jakoby urodziwy motyl stał się poczwarką lub nawet larwą i tu użyteczny okazał się entomolog.
Wąpierze i Strzygi – obecnie uważane za bardziej niebezpieczne podgatunki dziwnych żon. Pasożyty wyższego rzędu. Wiele lat potrafią utrzymywać mężczyznę - żywiciela przy życiu. Obecnie nie ssą krwi. Żerują na portfelu.
Bełty i Błedne ogniki – zdegenerowana odmiana dżinów - dziś gatunki symbiotyczne, zamieszkują w butelkach z winami niskiej jakości. Macą w głowie młodzieży płci obojga , tzw. „koneserom” Chętnie spożywane przez wszystkie gatunki bab, którym nie czynią jednak żadnej krzywdy.
Bożątka – dziś zwane niebożątkami – zidentyfikowane przez współczesnych etymologów jako, jak by to trywialnie nie zabrzmiało, śpiące baby, które wtenczas wydają sia ładniejsze i mniej wąsate.
Dworowy i Borowy – okazało się spokrewnione gatunki tzw. dziadów.
Dziad dworowy – z braku dworów, obecnie opanował dworce i na te okoliczność zwany dziadem dworcowym, Żyje ze zbieractwa i żebrów. Zazwyczaj niegroźny, obdarowany groszem potrafi błogosławić, ignorowany sarka, a niekiedy bluźni szpetnie.
Dziad borowy – gatunek wysoko wyewoluowany – dawniej zwany krótko gajowym, dziś leśniczym. Zamieszkuje leśniczówki. Opanował posługiwanie się bronią palną
Dalej idzie wodnik – gatunek wyjątkowo niebezpieczny – uwodzi młode dziewczęta, nobliwe niewiasty, a bywa że i baby żeby je bałamucić. Wór skórno-mięśniowy imituje u tego gatunku ciało ponętnego, młodego mężczyzny. Dziś powszechnie nazywany ratownikiem. Zamieszkuje w pobliżu akwenów wodnych.
Na tem kończyć muszę bo mi żona sarka. A urodziwa…
Wielkie podziękowania za historyczny ryt o stworach i dawnych ich dniach świetności przesławnego pióra Ellenai http://www.blog-n-roll.pl/en/bestiariusz Wówczas panoszyły się po naszym kraju siejąc popłoch, zwodząc, bałamucąc, obsyłając ze krwi dziewki, mężczyzn i żrąc pacholęta. Nie ciekawi Was jednak co się z nimi stało? Wymarły, zniknęły rozpływając się w mrokach dziejów? Otóż czytelniku drogi – nie! Część onych straszydeł, nie mając nijakiego wyboru , do dziś przetrwała, stając się mistrzami ewolucji i mimikry. Z wszystkich straszydeł, które chodzą po ziemi do dziś dnia, najliczniej przetrwały i najlepiej mają się: baby.
Poczynając w zaproponowanym przez Ellenai porządku omówmy:
Babę wodną – dziś przypomina otyłą, wąsatą, starszą kobietę. Skóra pokrywająca czaszkę przypomina czepek, ślepia gogle, skóra tułowia tandetny pływacki strój. Gruczoł sutkowy baby wodnej przypomina biust i jest zazwyczaj wielki. Ten rodzaj baby występuje najczęściej na basenach pływackich. Pływa klasycznym, najczęściej przed mężczyznami. Jest gburowata jak wszystkie gatunki bab. Kiedy może, wyrostkami kończyn miednicznych przypominającymi pięty próbuje kopać boleśnie po twarzy.
Baba jagodowa – dzisiejsi badacze bab do dziś spierają się, czy gatunek współcześnie występujący przypomina otyłą, wulgarną , oczywiście wąsatą kobietę, która żywi się denaturatem. Wielu badaczy skłania się jednak ku poglądowi, że baba jagodowa rabuje jagodzinę i utrzymuję się ze sprzedaży owocu kierowcom. Najbardziej prawdopodobna wydaje się hipoteza, że są to dwa niezależnie ewoluujące w niszach podgatunki.
Baba grochowa - najsłabiej wyewoluowała i ze względu na swoje niezwykle żałosne wyczyny, przez badaczy nazywana często dupą grochową. Doczekała się upamiętnienia w dzisiejszym słownictwie potocznym stając się synonimem żałosnego nieudacznictwa
Baba żytnia i Południca – dzisiejsi badacze są wyjątkowo zgodni, że to dwa odrębne gatunki, błędnie opisywane wcześniej jako jeden. Obecnie baba żytnia przypomina otyłą, oczywiście wąsatą kobietę, żywi się wódką Żytnią. Południca, obecnie kosmopolityczna, jako jedyna nie przypomina otyłej, wąsatej oczywiście kobiety. Występuje masowo. Ciepłolubna. W klimacie umiarkowanym migruje, w cieplejszych strefach klimatycznych - osiadła Około południa zalega masowo plaże, zwodzi żonatych mężczyzn.
Baba cmentarna – najmniej poznana, niemal mityczna. Nawiedza podobno wdowców nocami podszywając się pod zmarłe małżonki i gnębi ich wdzierając się do umysłów i przez sen zawodząc :
„ Weź nową, a zadbam ,że się nie sprawdzisz w łożnicyyy…” ( delikatnie mówiąc) i insze.
Dalej postępując mamy:
Dziwożony – obecnie w nieznacznie zmienionej wymowie – dziwne żony - gatunek rośnie w liczebność. Ich skomplikowaną biologię opisał słynny polski entomolog prof. Dr hab. Stefan Dziurawy po czem zwariował. Otóż dziwożona z latami przechodzi tzw. regresywną niezupełną metamorfozę, początkowo przypominając południcę by z wiekiem upodobnić się do dowolnego gatunku baby. To jakoby urodziwy motyl stał się poczwarką lub nawet larwą i tu użyteczny okazał się entomolog.
Wąpierze i Strzygi – obecnie uważane za bardziej niebezpieczne podgatunki dziwnych żon. Pasożyty wyższego rzędu. Wiele lat potrafią utrzymywać mężczyznę - żywiciela przy życiu. Obecnie nie ssą krwi. Żerują na portfelu.
Bełty i Błedne ogniki – zdegenerowana odmiana dżinów - dziś gatunki symbiotyczne, zamieszkują w butelkach z winami niskiej jakości. Macą w głowie młodzieży płci obojga , tzw. „koneserom” Chętnie spożywane przez wszystkie gatunki bab, którym nie czynią jednak żadnej krzywdy.
Bożątka – dziś zwane niebożątkami – zidentyfikowane przez współczesnych etymologów jako, jak by to trywialnie nie zabrzmiało, śpiące baby, które wtenczas wydają sia ładniejsze i mniej wąsate.
Dworowy i Borowy – okazało się spokrewnione gatunki tzw. dziadów.
Dziad dworowy – z braku dworów, obecnie opanował dworce i na te okoliczność zwany dziadem dworcowym, Żyje ze zbieractwa i żebrów. Zazwyczaj niegroźny, obdarowany groszem potrafi błogosławić, ignorowany sarka, a niekiedy bluźni szpetnie.
Dziad borowy – gatunek wysoko wyewoluowany – dawniej zwany krótko gajowym, dziś leśniczym. Zamieszkuje leśniczówki. Opanował posługiwanie się bronią palną
Dalej idzie wodnik – gatunek wyjątkowo niebezpieczny – uwodzi młode dziewczęta, nobliwe niewiasty, a bywa że i baby żeby je bałamucić. Wór skórno-mięśniowy imituje u tego gatunku ciało ponętnego, młodego mężczyzny. Dziś powszechnie nazywany ratownikiem. Zamieszkuje w pobliżu akwenów wodnych.
Na tem kończyć muszę bo mi żona sarka. A urodziwa…
(11)
19 Comments
@boldancharm
14 January, 2014 - 18:52
Pozdrawiam
tł
14 January, 2014 - 19:19
Pozdrowienia
wypróbowałem jak działają gwiazdki:
14 January, 2014 - 20:42
Pozdrawiam!
Ja widzę 4 gwiazdki.
14 January, 2014 - 20:43
Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów.
Empedokles
tak, teraz cztery
14 January, 2014 - 20:53
Po napisaniu o tym notki save, zrobiło sie z powrotem 4 żółte.
Myślałem, że ktoś inny dał znów notę ujemną.
Nie wiem czy nie wymienimy
14 January, 2014 - 20:58
Pozdrawiam.
Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów.
Empedokles
Tomaszu
14 January, 2014 - 21:17
Pozdrawiam
@boldancharm,
14 January, 2014 - 22:24
PS Wór skórno-mięśniowy wodnika rozlożył mnie na lopatki ze śmiechu. A, widzę 5. Dałam 5 i cały czas jest tyle.
Signa
15 January, 2014 - 00:12
Pozdrawiam.
Ja dałam jedną bo tekst ten
14 January, 2014 - 21:03
Helu
14 January, 2014 - 21:14
P.S. Przyszło mi do głowy, że o dziadach napisał juz Mickiewicz Afam, który jak wiadomo, był kobietą
Napisać mogę nawet cały cykl
14 January, 2014 - 21:22
Helu
14 January, 2014 - 21:35
Nie gniewaj sie raz jeszcze.
OK. Przecież się nie gniewam
14 January, 2014 - 21:51
Boldandcharm
14 January, 2014 - 23:04
Dobrze przynajmniej, że wspomniałeś o ewolucji dworowego i borowego, a ja dodam, że dzisiejszych ich odmian - dworcowych i gajowych nie nalezy się obawiać, bo istnieje bardzo skuteczne zaklęcie, które odbiera im moce. A brzmi ono: "Spieprzaj dziadu!"
Ellenai, to zaklęcie nie działa
14 January, 2014 - 23:42
Czytając o tych babach z wąsami widziałam - oczyma wyobraźni - Bęgowskiego.
Działałoby. Tylko w jego
14 January, 2014 - 23:47
A wiesz, że ja też widziałam Bęgowskiego? I to na słynnym zdjęciu w stroju kapielowym na skraju basenu .
Choć przyznam, że widziałam też w wyobraźni niejaką Środę i... Bakułę.
Może dlatego nie odniosłam tego tak wprost do kobiet, jak Hela.
Ellenai!
15 January, 2014 - 00:24
Co do Buców, to dodam skromnie, że czytałem jednego uczonego, który twierdził, że często krzyżują się z Babami:-)
A tytoniem, gorzałką tak jak płanetnicy too... Proszę zaczekać bo chyba mam. Tak! Dziś śmierdzą jeszcze końskim potem i zwą się cowboye.
Dziś mniej się zajmują wszczynaniem burd, bardzej bałamucą...
Serdecznie pozdrawiam.
Boldandcharm
15 January, 2014 - 00:37
Ale dobrze mi tak! Trzeba mi było zająć się jakimś poważniejszym tematem!
PS. Całe szczęście, że nie jestem przeczulona na swoim punkcie, bo i tak mnie strasznie skonfundowałeś .
Pozdrawiam