Witam,
W zasadzie tytuł miał być inny ale znając wrażliwość tutejszej administracji na "mocne" słowa, poprzestałem na tym. Pamiętam, długo podobała mi się muzyka typu tego: Koledzy mi poduwali różne Zeppeliny czy Pink Floydy czy, a ja nic z tego typu muzyki nie rozumiałem. Dla mnie były to jakieś wycia albo niezrozumiałe brzdąkania. Dopiero kiedyś wróciłem wk...iony (sorry, nie da się inaczej) z jakiegoś niezdanego egazminu i właczyłem sobie na moim Grundigu Ciemną Stronę, calkiem przypadkiem, akurat to było wsadzone.
Ten kawałek, własnie wtedy, mi przestawił klapkę w mózgu, o co chodzi: To od tamtej pory zrozumiałem na czym polega muzyka. Na coś się to zdenerwowanie przydało.
To dla mnie wcześniejszego "wycie" stało sie piękne i wzruszające.
A jeżeli już o wokalizach mowa (tak to się chyba nazywa) natrafiłem ostatnie na takie nieznane mi wcześniej wykonanie znanego mi oczywiście utworu.
No to jak? Denerwujemy się?
Pozdrawiam
PS: Ciężko było ale udało się bez emotikonów .
W zasadzie tytuł miał być inny ale znając wrażliwość tutejszej administracji na "mocne" słowa, poprzestałem na tym. Pamiętam, długo podobała mi się muzyka typu tego: Koledzy mi poduwali różne Zeppeliny czy Pink Floydy czy, a ja nic z tego typu muzyki nie rozumiałem. Dla mnie były to jakieś wycia albo niezrozumiałe brzdąkania. Dopiero kiedyś wróciłem wk...iony (sorry, nie da się inaczej) z jakiegoś niezdanego egazminu i właczyłem sobie na moim Grundigu Ciemną Stronę, calkiem przypadkiem, akurat to było wsadzone.
Ten kawałek, własnie wtedy, mi przestawił klapkę w mózgu, o co chodzi: To od tamtej pory zrozumiałem na czym polega muzyka. Na coś się to zdenerwowanie przydało.
To dla mnie wcześniejszego "wycie" stało sie piękne i wzruszające.
A jeżeli już o wokalizach mowa (tak to się chyba nazywa) natrafiłem ostatnie na takie nieznane mi wcześniej wykonanie znanego mi oczywiście utworu.
No to jak? Denerwujemy się?
Pozdrawiam
PS: Ciężko było ale udało się bez emotikonów .
(4)
18 Comments
polfic
27 February, 2015 - 12:26
@Andy
27 February, 2015 - 12:54
VfB Stuttgart - Barcelona w lidze Mistrzów (Barca z Messim i Ibrą)
A poza tym:
Jak mój "Motorek" wchodził do I ligi, oraz pierszy mecz żużlowców Motoru z Hansem Nielsenem w składzie.
polfic
27 February, 2015 - 14:06
@Andy
27 February, 2015 - 14:45
I tak mi nie uwierzycie;),
27 February, 2015 - 14:25
Wystarczyło podkręcić głośność. I tak już mi zostało
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
@Szary Kot
27 February, 2015 - 14:46
No wiesz,
27 February, 2015 - 14:55
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
I... przestałem się denerwować...
27 February, 2015 - 15:36
Kocie, przypomniałaś mi to jak Komorowski w czasie przemowy na Konkursie Szopenowskim chciał nawiązać do słów Roberta Schumanna, który powiedział, że dzieła Chopina to "armaty ukryte w kwiatach".
No i, oczywiście, (bo jak by inaczej) powiedział "armaty ukryte w krzakach".
Pomyślał zapewne: jak dużą armatę można ukryć w kwiatach?
A do ppłka Kuklińskiego zdecydowanie lepiej byłoby "podłożyć" etiudę rewolucyjną!!!
@Tomasz
01 March, 2015 - 18:30
Szary Kocie
27 February, 2015 - 16:05
https://www.youtube.com/watch?v=nsdsHEIINhU
Masz rację,
27 February, 2015 - 16:29
Gra Janusza Olejniczaka jest tak dynamiczna, że..., ech, lepiej nie mówić przy tym temacie
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Szary Kocie
27 February, 2015 - 17:15
@polfic
27 February, 2015 - 16:11
Pozdrawiam.
Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów.
Empedokles
Danz
27 February, 2015 - 16:44
@ro
27 February, 2015 - 18:49
Pozdrawiam.
Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów.
Empedokles
@Danz
01 March, 2015 - 18:31
A mnie urzekło to
27 February, 2015 - 19:26
Słuchałem go chyba po raz pierwszy w archikatedrze warszawskiej, siedzieliśmy na schodach z głowami na kolanach i płakaliśmy.
@alchymista
01 March, 2015 - 18:32