
Co światlejsi obywatele III RP już od dawna żyją w strachu, obawiając się klerykalno-kaczystowskich patroli obywatelskich, które będą kontrolowały ich sypialnie w aspekcie niedozwolonych form pożycia małżeńskiego, że o pozamałżeńskim nie wspomnę!
Ja natomiast obawiam się postępowych patroli obywatelskich, które będą sprawdzały albumy rodzinne, poszukując tam gołych noworodków i gołych dzieciaków na plaży. Nie wspomnę już o obywatelskiej kontroli kąpieli i posiedzeń nocnikowych czy usypiania bachorów...
Obawiam się tego, bowiem jedna z fundamentalnych instytucji globalnego, otwartego społeczeństwa obywatelskiego, Facebook, ocenzurowała zdjęcie nagiego, cierpiącego dziecka.
Co ciekawe, wyczuleni na pedofilię redaktorzy FB – wszystko jedno, czy to światli ludzie, czy tylko postępowe algorytmy – nie pomyśleli jeszcze o zamknięciu profilu znanego miłośnika pedofilii, Daniela Cohnn-Bendita.
Oczekuję niecierpliwie na ocenzurowanie przez FB wszelkich wizerunków Madonny z Dzieciątkiem. Bo – wicie, rozumicie – to Dzieciątko jakieś takie nieubrane...
ilustracja z:http://www.newsweek.pl/g/i.aspx/680/0/newsweek/636090304690698532.jpg
Hun