Prawdopodobnie wszyscy jeszcze mamy w pamięci ten bon-mot Jacka Żakowskiego, który jest zatrudniony w zaprzyjaźnionych z opozycją mediach. Słowa są wstrętne, obrzydliwe, haniebne - nie tylko, że tak powiem, "same w sobie", ale również z przyczyny osobnika, który je wypowiedział. A wydalił z siebie to szambo człowiek, który był jednym z najzagorzalszych zwolenników konwencji, która niepłacenie alimentów uznaje za przemoc wobec rodziny ... a bronil w ten sposób pierwszego alimenciarza III RP, czyli Mateusza Kijowskiego.
Dziś Minister Sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro, przedstawił na konferencji prasowej projekt zmian w prawie karnym, który ma dprowadzić do większej ściągalności alimentów. Zgodnie z tą propozycją, już trzymiesięczne zaleganie z opłatami alimentacyjnymi będzie grozić dłużnikowi karą więzienia do roku.
Polska jest bodajże chyba na ostatnim miejscu w Unii Europejskiej, jeśli chodzi o ściągalność należności alimentacyjnych (głównie chodzi oczywiście o niepłącenie na dzieci). "Alimenciary" od dziesiątków lat dobijały się, aby zmienić prawo, które w Polsce jest martwe, ale nikt do tej pory nie zainteresował się problemem. Powtarzam - ani "prospołeczny" rządSLD, ani nawet "obywatelska" Plaftorma. Aż przyszedł prawicowy, konserwatywny Ziobro (katolicki, czyli wg Środy i jej psiapsiółek - człowiek, który kobiety bije, że o szacunku z rozbawienia już nie wspomnę) i zajął się losem zarówno dzieci, jak i ich matek.
Się, panie dzieju, porobiło. prawda? ...
ilustracja z:http://s.tvp.pl/images2/d/6/b/uid_d6b4ff47adecd0fc37a3738b1fbd5544147402...
Hun
Dziś Minister Sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro, przedstawił na konferencji prasowej projekt zmian w prawie karnym, który ma dprowadzić do większej ściągalności alimentów. Zgodnie z tą propozycją, już trzymiesięczne zaleganie z opłatami alimentacyjnymi będzie grozić dłużnikowi karą więzienia do roku.
Polska jest bodajże chyba na ostatnim miejscu w Unii Europejskiej, jeśli chodzi o ściągalność należności alimentacyjnych (głównie chodzi oczywiście o niepłącenie na dzieci). "Alimenciary" od dziesiątków lat dobijały się, aby zmienić prawo, które w Polsce jest martwe, ale nikt do tej pory nie zainteresował się problemem. Powtarzam - ani "prospołeczny" rządSLD, ani nawet "obywatelska" Plaftorma. Aż przyszedł prawicowy, konserwatywny Ziobro (katolicki, czyli wg Środy i jej psiapsiółek - człowiek, który kobiety bije, że o szacunku z rozbawienia już nie wspomnę) i zajął się losem zarówno dzieci, jak i ich matek.
Się, panie dzieju, porobiło. prawda? ...
ilustracja z:http://s.tvp.pl/images2/d/6/b/uid_d6b4ff47adecd0fc37a3738b1fbd5544147402...
Hun
(2)