Warto przeczytać całość - Gdyby Owsiak nie był cynikiem, bo nie o sprzęt tu chodzi - link.
Choćby dlatego - fragment tekstu.
Niektórzy pytają, komu on właściwe pomaga. Chorym dzieciom (takie ładne populistyczne hasło)? A może bardziej niewydolne państwo próbuje wyręczać w jego psich obowiązkach?
I dlaczego zawsze zbiera tylko na zakup sprzętu?
Ci, którzy obracają się w świecie zakupów sprzętu medycznego zapewne nie mają takich wątpliwości. Wiedzą jakie są tam możliwości i niewyczerpane pokłady korzyści. Jak trudno tam cokolwiek udowodnić w przypadku nieprawidłowości.
Tymczasem w polskiej służbie zdrowia, to nie sprzęt jest bolączką i problemem.Być może nawet był jeszcze wtedy, gdy organizowano pierwszą Orkiestrę. Teraz sprzęt jest, często stoją całe magazyny nowego nieużywanego sprzętu, bo jak się okazuje jego zakup, to najprostsza sprawa i jednocześnie największe frykasy dla kupujących.
Jak pisałem wielokrotnie na tym forum największym problemem są obecnie pieprzone limity.
Często przez pół roku stoją urządzenia, stoją puste sale operacyjne, bo zwyczajnie zabrakło pieniędzy na badania, zabiegi, czy operacje ratujące życie.
To wygląda, jak jedna wielka abstrakcja, ale tylko do momentu gdy nam samym, czy naszym bliskim taka pomoc nie jest potrzebna. Wtedy to jest już dramat i czarna rozpacz.
Owsiak mógłby przecież te pieniądze przeznaczyć bezpośrednio na brakujące limity, co pozwoliłoby lepiej wykorzystać istniejący już sprzęt, mógłby sam ograniczyć się do zbiórki, a kasę przekazać jakiemuś specjalistycznemu gremium, które by decydowało, gdzie w tym momencie te pieniądze są potrzebne najbardziej i będą wydane najefektywniej, aby odsunąć od siebie niezdrowe podejrzenia.
Mógłby, gdyby chodziło tylko o pomoc i dobroczynność. Ale on wie najlepiej po tylu latach, że kasa musi iść na sprzęt i najlepiej jest, gdy to właśnie on o zakupach decyduje.
I dlatego będzie grał do końca...nie świata, tylko swojego i dlatego też opluje bez wahania każdego, kto poda w wątpliwość czystość jego intencji, czy przejrzystość przedsięwzięcia.
Do pomocy ma sporą grupę beneficjentów tej hucpy z dużą kasą w tle, jak i armię pożytecznych idiotów.