Jutrzenka swobody w głębi strategicznej

 |  Written by  |  36

Rosja Ukrainy nie odpuści. Chociażby dlatego, że oznaczałoby to utratę tzw. głębi strategicznej europejskiej części imperium. A Rosjanie głębię strategiczną polubili już za czasów Napoleona. A może nawet wcześniej... Te tysiąc kilometrów bliżej do Moskwy, do Stalingradu... Co to, to nie.

 

Rosja wie także, że imperia które coś oddają przestają być imperiami. Rosja wie, że byłym dominiom nie może zaproponować nawet Commonwealthu...

 

Gdy czytam, że Janukowycz poleciał do Charkowa, gdzie ma się dzisiaj odbyć zjazd deputowanych wschodnich regionów Ukrainy... Gdy czytam, że prasa nawołuje do decentralizacji władzy na Ukrainie, pisząc że wojna się dopiero zaczęła...

 

Secesja.

 

Kontrolowaną (przez siebie) secesją Moskwa posługiwała się „od zawsze”. Po rozpadzie Związku Sowieckiego mieliśmy parę „ładnych” secesji. A to Naddniestrze, a to Górny Karabach, a to Abchazja...

 

Można wysłać Krasnuju Armju, można wysłać tylko Specnaz... A można tylko zakręcić kurek zachodniej połowie Ukrainy...

 

Rosja udzieli bratniej pomocy. Niekoniecznie w formie marszu wyzwoleńczego.

 

Widzę ciemność. Nie rozświetli jej niewydolny (polityczny) system energetyczny Zjednoczonej Europy i USA, który zdaje się osiągać 20 stopień zasilania. A to oznacza wyłączenia prądu...

 

XXI wiek. Wiek ciemności. Tylko w Soczi płonie ogień olimpijski. Jeszcze...

 

„Witaj, jutrzenko swobody,

Zbawienia za tobą słońce!”


 

Niestety, nie „Pryskają nieczułe lody

I przesądy światło ćmiące”



ed.img SG

5
5 (6)

36 Comments

Obrazek użytkownika Ellenai

Ellenai
Może jednak nie, Tomku :)
Jutrzenka swobody wydaje się być silniejsza od zakusów Rosji i od nieczułych lodów UE.
Porozumienie Sikorskiego Majdanowcy spuścili z szumem wody.
Janukowycz jest nie-wiadomo-gdzie, bo nikt nie potwierdza jego przybycia do Charkowa, a przewodniczący ukraińskiego parlamentu  podał się do dymisji.
W tej chwili parlament obraduje nad ogłoszeniem dymisji Janukowycza.
A na całej Ukrainie pokotem leży już prawie 50 pomników Lenina.
 
Obrazek użytkownika tł

Może jestem pesymistą, ale widzę to, co widzę. Zwykle pisałem "ku pokrzepieniu serc", tak aby "ducha nie gasić". Teraz jakoś nie mogę... Przykro mi.

Pozdrawiam
Obrazek użytkownika Ellenai

Ellenai
Z nas dwojga ktoś powinien być optymistą. Biorę to na siebie :))
A poważnie - trochę chłodnej wody na głowę sie przydaje, bo ja zaczynam się już bać tej mojej nieokiełznanej radości - by nie zapeszyć.

Pozdrawiam Cię
Obrazek użytkownika Ellenai

Ellenai
Obama jest zwykłym palantem. Do tego najbardziej lewackim, jaki kiedykolwiek rezydował w Owalnym Gabinecie. Pies z nim. Własnie dlatego dla Ukrainy to jedyna szansa, by postawić świat przed faktami dokonanymi, które dokonały się tutaj - w Europie, a nie oglądać się na to, co ustali murzyn pospołu z azjatą.
Obrazek użytkownika tł

Niestety, nie tylko pies z nim tańcuje. Obama jest jednym z choreografów. Albo przynajmniej podpisuje się pod choreografią.
Obrazek użytkownika krisp

krisp
wydaje mi się, że "zapeszanie" należy do komunistycznego inwentarza pojęć magicznych. Chrześcijanom przystoi modlić się z wiarą, a rezultaty modlitwy zostawić Panu Bogu, który jako mądrzejszy od nas, a ponadto Wszechobecny, Wszechpotężny i Wszystkowiedzący, w "swoim czasie", dopełni dzieła zgodnie z Jego Wolą . smiley

Pozdrawiam Blog-n-rollowo

krisp
Obrazek użytkownika tł

Nie, nie należy. Różne formy obrzędowości magicznej towarzyszą ludziom od zawsze. Znajdziesz je nawet w Starym Testamencie.

Ora et labora, Krisp.

Pozdrawiam
Obrazek użytkownika krisp

krisp
Stary Testament jest jak najbardziej OK, ale wraz z przyjściem Chrystusa, zapowiadanego na kartach Starego Testamentu, przyszło NOWE widzenie świata. I tu właśnie, w moim pojęciu, skończyły się stare zabobony, "pechy" i obrzędowośc magiczna, a zaczęła się współpraca z Panem Bogiem w dziele zbawienia świata.

Co do "ora at labora", całkowita zgoda. wink

Pozdrawiam

krisp
Obrazek użytkownika Recenzent JM

Recenzent JM
Rzeczywiście ilustracja świetnie dobrana. Tak trudno rozeznać, czy to słońce wolności nad Ukrainą wschodzi, czy zachodzi.
Pozdrawiam wszystkich.
Obrazek użytkownika Ellenai

Ellenai
Coś Ci powiem. Od tych kilku dni, niczym w przyśpieszonym filmie, widzę nasze własne, polskie losy. Widzę z jakąś przedziwną wyrazistością coś, co niby wiedziałam, ale teraz stało się dziwnie przejrzyste i oczywiste. Widzę jak dokonuje się manipulacji ludźmi, jak po jednej stronie ktoś płaci własną krwią za wolność Narodu i swoją własną godność, a po drugiej - eleganckie garnitury wypełnione mierzwą, która trzęsie się o własne interesy, własne stołki, która odwraca głowę od tych, do których strzelają i boi się, by bunt społeczny nie rozlał się szerzej i jej samej nie pozbawił tego, co udało się nakraść. Chodzi tylko o to, by przyklepać, wygładzić za wszelką cenę - nawet za cenę ochrony zbrodniarza i mordercy. Byle tylko był spokój, przybiera się sztucznie zatroskany wyraz twarzy i sączy przez zęby, że chodzi o zastopowanie zabijania, powołuje się na ofiary, które z całą pewnością nie chciałyby w takiej sprawie być argumentem. Nie po to traciły życie.

Bardzo bym chciała, by Ukraińcom się udało. By potrafili doprowadzić sprawy do końca.
By byli mądrzejsi od nas, którzy pozwoliliśmy się oszukać jak dzieci.
By nie musieli się kiedyś wstydzić za swoje władze, które powiedzą jak dziś nasze - "odpowiedzialność rozkłada się na obie strony" i "jeśli tego nie podpiszecie, będziecie wszyscy martwi". To jest sedno naszej dzisiejszej "polityki zagranicznej". Wczoraj DT stwierdził, że na porosumieniu nie jest potrzebny podpis przedstawiciela Rosji i to wystarczyło, by przez wielu został uznany niemal za bohatera. To tragiczne, do jakiego momentu poddaństwa doszliśmy.
Polacy miłujący wolność, Polacy rozumiejący pragnienie wolności innych narodów...
Czy to już zamierzchła przeszłość?


Panie Prezydencie Lechu Kaczyński, jak bardzo dziś Pana brakuje.....
Obrazek użytkownika tł

Trafiłaś w sedno, Ellenai. Myślę, że znaczna część naszego entuzjazmu dla ukraińskiej rewolucji (czy powstania) pochodzi z potrzeby kompensacji naszych własnych przeszłych zaniechań, błędów i złych wyborów...

Ale czy to wystarczy Ukrainie? Nie. Ukraina potrzebuje nie tylko Europy. Ukraina potrzebuje świata. Świata nazywanego niegdyś "wolnym światem".

Pana Prezydenta bardzo Polsce brakuje...

Ja jednak sięgnę dalej i głębiej, Ellenai... Gdy Związek się sypał, światu - zwanemu wolnym - zabrakło Reagana. Wtedy imperium należało zdławić, a nie "demokratyzować...

To chyba ostatnia moja notka o Ukrainie. Hic et nunc.

 
Obrazek użytkownika Ellenai

Ellenai
Ale pod tą notka możemy jeszcze pogadać? :)

Też tak uważam. Pełna zgoda. Zabrakło Reagana, a śwait okazał się równie ufny i delikatny jak my, Polacy, którzy nie potrafilismy doprowadzić naszej własnej sprawy do końca. I mamy to, co mamy. Potwora nie da się demokratyzować. Trzeba go unicestwić.

Ukraina to dziś wielka moja nadzieja. Nie wiem czy Polska również będzie potrafiła na tym ich zrywie skorzystać, ale chciałabym przynajmniej móc doswiadczyć poczucia, że pragnienie wolności, determinacja i wstręt do kunktatorstwa potrafią być silniejsze niż pieniądz, który rządzi światem. Pieniądz i ucieczka od wartości, które zbudowały naszą cywilizację, a która teraz stała się zakłamana i chyli się ku upadkowi.

Sypie się w pył przekonanie, że to UE jest dla Ukraińców ziemią obiecaną i że to o nią tak walczą.
UE pokazała im wyraźnie, że ich dążenie do wolności niewiele ją obchodzi. Czytam, oglądam, słucham... i widzę jasno, że oni już nie mają złudzeń. Oni po prostu chcą się uwolnić od dominacji Rosji. I myślę, ze podział Ukrainy też się Putinowi nie uda, bo posągi Lenina padają wszędzie - także na wschodzie Ukrainy. A dziś w Charkowie zaczął się zbierać tłum na (nomen omen)  Moskovskym Prospekte. Jest tam tez już Berkut.
Obrazek użytkownika tł

Pogadać możemy... skoro już tę butelkę odkorkowałem, a dżinn wylazł ;-)

Pamiętasz zapewne z dzieciństwa taką zabawkę, kalejdoskop? Tekturowa tuba, którą się potrząsało i oglądało zmieniające się wzory kolorowych szkiełek...

Patrzymy w tę tubę, widzimy różne, czasem piękne rzeczy, cieszymy się... Ale jeśli nawet  to my (a raczej Ukraińcy) potrząsamy kalejdoskopem, to wzory zależą od wyobrażni i możliwości jego konstruktorów...
Obrazek użytkownika alchymista

alchymista
Potrzebna jest nam wiara, TŁ. Zapewne Rosja nie odpuści, jesli tylko jej także nie dotknie gorączka rewolucji. A to już nie jest wcale takie odległe.

Ja bym sie spodziewał raczej kolejnej zemsty Putina za to, że Sikorski wyprawiał w Kijowie swoje cyrki. Na przykład kontrolowanej rewolty narodowców albo przebudzenia się "dudziarzy" i innych "zmielonych", którzy nagle poczują, że teraz właśnie trzeba robić w Polsce rewolucję. Dziwne, że po trzech miesiącach rewolucji na Ukrainie Duda nagle wywiesił flagę Solidarności w barwach żółto-niebieskich. Najwyraźniej komuś otrzebny jest paraliż Polski właśnie wtedy, gdy Ukraina będzie decydowała o swojej przyszłości...
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
Zemsty Putina to raczej spodziewam się za postwę opozycji. na pewno nie za działania Sikorskiego w Kijowie. Doskonale realizował rosyjskie interesy. Gdyby nie bunt Majdanu, wszystko miało się tak pięknie potoczyć, takie piękne porozumienie zawarto...
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika tł

Holistyczne to, ale nie bez racji ;-)

Czego ja bym się spodziewał, tego nie napiszę...
Obrazek użytkownika SmokGorynycz

SmokGorynycz
A dlaczegóż car wszechrusi miałby się mścić na swoim ambasadorze, który z pełnym przekonaniem odegrał swoją rolę? Jakbym widział Riepnina przekonującego Polaczyszków, że zabór ziem jest dla ich dobra, że spokój, pokój i cywilizacja.
Paraliż Polski teraz?!  Polska jest bezwolna i przedmiotowa od lat - nawet o własnych rodaków prześladowanych we wszystkich krajach ościennych - no, może oprócz Słowacji - nie potrafi sie upomnieć... Bo nie pora, bo niestosowne...
Zatrute umysły...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
"Rewolucje przerażają, ale kampanie wyborcze wzbudzają obrzydzenie."
Obrazek użytkownika alchymista

alchymista
Wiesz Smoku, ja odnosze wrażenie, że jeśli Radek jest czyimkolwiek ambasadorem, to ewentualnie partii rosyjskiej w Wielkiej Brytanii, która jest tam nad wyraz liczna. To jest tylko taka plotka jakich wiele.
Paraliż - teraz kiedy mogłyby być przyśpieszone wybory nagle dojdzie do zamieszek i zanim Kaczyński dojdzie do władzy - będzie juz posprzątane na Ukrainie. O to właśnie mi chodziło i tak to widzę.
Obrazek użytkownika Ellenai

Ellenai
przynoszę tekst Davida Wildsteina (w całości).



Majdan zwycięża.

Jeszcze wczoraj w to nie wierzyłem. Byłem przekonany, że Majdan jeszcze potrwa kilka miesięcy, że ta ugoda zakończy przelew krwi - ale że Janukowycz się utrzyma. Że jedyne co pozostanie tym ludziom to ten jeden plac. I dziś, z nosem w telewizorze, zdałem sobie sprawę, z czego ten mój "realizm" i "pesymizm" wynikał.
Ze sterroryzowania.

Byłem w Kijowie podczas dwóch największych masakr. Myślałem, że się nie bałem. Ale te ofiary, skatowane obok mnie na śmierć, albo osuwające się na ziemię bez życia, z powodu snajperskich strzałów; ci ranni dogorywający przy mnie w polowych szpitalach albo na ulicy; ten ostrzał wymierzony nawet w sanitariuszy czy dziennikarzy - złamały mnie. Podświadomie pozwoliłem wygrać Janukowyczowi. Tyle wart był mój "realizm".

A Majdan? Nie. Ani te sanitariuszki, ani ci ranni, ani cywile stojący ze zniczami przed sceną nie uwierzyły w "realizm". I teraz to oni wygrywają.

Piękną lekcję nam dają. Chwała Majdanowi.


https://www.facebook.com/david.wildstein/posts/803323349694506?notif_t=like

 
Obrazek użytkownika alchymista

alchymista
To o to właśnie chodzi. Ukraińcy wpadli w szał bojowy, a Wildstein był po prostu zagubionym w stepie porządnym Żydem z Polski. teraz ma szansę naprawdę zostać Polakiem i zrozumieć szaleństwo naszej historii i naszej wiecznej nierównowagi.
Obrazek użytkownika tł

Krzep :-)!

PS. Slogan Wańkowicza chodzi mi po głowie...
Obrazek użytkownika Ellenai

Ellenai
Pewnie kierowca nie zdążył przeładowac kałacha?
I jest w stanie ciezkim, bo ma złamane ramię?
Takich oświadczeń mozna się było spodziewać.


A co do Wańkowicza, to ciężko do mnie ten slogan zastosować.
Jest we mnie wszystko, prócz słodyczy :)))
Obrazek użytkownika tł

To po prostu tzw. stały element gry. Imperium ma wiele takich kawałków. Te obalone pomniki Lenina, o których wspominałaś - przynajmniej niektóre - też mogą być takim elementem. Nie interpretuję go jako zapowiedzi natychmiastowej i bezpośredniej interwencji. To imperialny rytuał...

PS. We mnie natomiast jest wiele goryczy...
Obrazek użytkownika Ellenai

Ellenai
Tomku, to wszystko prawda. Bardziej modlę się o to, byś nie miał racji, niźli jestem przekonana, że jej mieć nie będziesz.
Ale... może jednak. Może tym razem imperium zadrży w posadach...
Przeczytaj, proszę:
http://rebelya.pl/post/5688/eski-zwyciestwo-majdanu-na-wyciagniecie-reki

Ten link Nurni wkleił pod moją notką o Ukrainie, która już spadła, więc przeklejam tutaj, bo naprawdę przeczytać warto!
Obrazek użytkownika tł

A ja pomodlę się, abyś Ty miała rację :-)! Niestety, nie wszystkie modlitwy bywają wysłuchane...

Informacje Łęskiego tylko wzmagają mój niepokój. W związku z olimpiadą Amerykanie mają na M. Czarnym m. in. okręt logistyczny z rozbudowaną strukturą rozpoznanie elektronicznego... I żadnych info-przecieków w mediach USA... Nie podoba mi się to. To może znaczyć, że Barack dogadał się z Władimirem bardzo, bardzo poważnie...
Obrazek użytkownika tł

Bardzo przepraszam, ale na dwie/trzy godziny muszę się odkleić od klawiatury...

Na ewentualne nowe komentarze odpowiem wieczorem.

Pozdrawiam
Obrazek użytkownika SmokGorynycz

SmokGorynycz
o co chodzi Polakom wspierającym ukraiński Euromajdan? Czy chodzi im o silną Ukrainę? Wolałbym nie - nigdy "na zdrowie" Polsce i Polakom nie wychodził silny sąsiad. A może chodzi im o demokrację? Ależ przecież dziś już wiadomo, że demokracja to fikcja, że panuje wyłącznie ogłupiająca i chciwa mediokracja... Czyżbyśmy więc życzyli Ukrainie wszystkiego najgorszego i z otwartymi rękoma witali ją w absurdalnej, niesprawnej, skorumpowanej i zakłamanej strukturze jaką jest UE? No bo przecież nie chodzi nam o wolność... Tę Ukraińcy mają - sami, w wolnych wyborach wybrali sobie prorosyjskiego, postsowieckiego tyrana... Tak jak my Kwacha, Tuska, p.rezydenta Komorowskiego...
Gorzką jest rzeczą wolność...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
"Rewolucje przerażają, ale kampanie wyborcze wzbudzają obrzydzenie."
Obrazek użytkownika tł

Może wspieramy Majdan ze względu na "kwestię smaku"? Choćby to jest wystarczającym powodem...

Zgadzam się z Tobą. Częściowo ;-). W krótkiej perspektywie czasowej cokolwiek nie stanie się na Ukrainie, będzie dla Polski niekorzystne.

Ale w dłuższej? Kto wie...

PS. Myślałem, że to ja jestem zgorzknialy. A tu taka niespodzianka...
Obrazek użytkownika SmokGorynycz

SmokGorynycz
kwestia smaku jest argumentem poważnym. Ale jednak nadto estetycznym i sentymentalnym. A tu gra idzie o politykę, a w tej w ostatecznym rachunku liczyć się będzie "szpadel, który twardo dzwoni..."
Zgorzkniałość.. to moje drugie imię...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
"Rewolucje przerażają, ale kampanie wyborcze wzbudzają obrzydzenie."
Obrazek użytkownika Ellenai

Ellenai
Kwestia smaku na pewno tak. Ale doprawdy nie tylko. Trzeźwe spojrzenie takoż.
Problem w tym, że dzis nikt nie potrafi ze stuprocentową pewnością powiedzieć, co tak naprawdę byłoby dla Polski najkorzystniejsze. To moga być jedynie dywagacje, bo sprawy moga się potoczyć w bardzo różnych kierunkach. Więc to nie sama wiedza, ale w równym stopniu tylko intuicje każą nam domniemywać, że lepiej jest tak, a nie tak.

Najlepiej by było, gdyby te ziemie do nas wróciły, a do tego, by jako wschodnich sąsiadów wkleić sobie Szwajcarię, a w miejsce Białorusi jakąś Norwegię. No i jeszcze zamienić miejscami Niemcy bodaj nawet ostatecznie z Francją, choć wolałabym Włochy, bo miałabym bliżej :)

Jest co jest. A z tego, co może być, to jednak wolę za sąsiada Ukrainę niż Rosję.
Dziś mówienie o "silnej Ukrainie" jest grubą przesadą. Ona jest tylko duża, ale jeszcze długo nie będzie silna. Tam jest znacznie jeszcze gorsza stajnia Augiasza do posprzątania, niż u nas. Zrujnowana gospodarka, brak klasy średniej, problemy społeczne, korupcja...  to wszystko, co doskonale znamy, ale jeszcze podniesione do potęgi.

Może sie zdarzyć jeszcze tysiąc rzeczy, których dziś nie potrafimy przewidzieć i które mogą zmierzać w zgoła nieoczekiwanych kierunkach. Oby ta dzisiejsza wolna Ukraina mogła być jeśli nie jedynym, to choćby najważniejszym powodem Twojej "zgorzkniałości".


 
Obrazek użytkownika tł

Tak, to argument poważny. Może i nadto estetyczny i sentymentalny. Ale to argument ze sfery idei, a nadto argument nieskłamany...

Jestem przywiązany do literatury, a zatem pozwolę sobie odesłać Cię do opowiadania Vercorsa pt. "Dementi".

Więcej notek tego samego Autora:

=>>