Owsiak przekroczył Rubikon a PiS za to zapłaci

 |  Written by Rosemann  |  9

Jerzy Owsiak sympatie polityczne ma i pewnie zawsze miał określone. Zdarzało mu się je niezamierzenie i nie tak wprost ujawniać. Pewnie to problem jego temperamentu, że nie potrafił, choć powinien, trzymać się z dala od polityki i polityków. Trafiło mu się nawet stanąć w obronie sprawy, która w ogóle bronić się nie dała gdy usprawiedliwiał ministra Mariusza Łapińskiego z SLD, atakowanego za zakup ordynarnie wręcz, jak na wydatek ze środków publicznych, drogiej limuzyny na swoje potrzeby. Widać też było to w zestawie gości, zapraszanych do „Akademii Sztuk Przepięknych” na kolejnych „Przystankach Woodstock”.

Jednak te wszystkie ujawnienia nigdy nie miały formy manifestu politycznego, który można, i to bez jakiegoś szczególnego upierania się, znaleźć w ostatnim oświadczeniu Owsiaka, będącym reakcją na tradycyjne dla tej pory ataki pod adresem jego i jego inicjatywy. To moje „można znaleźć” jest reakcją na tytuł ze strony internetowej „Wyborczej” - „Owsiak apeluje do Polaków w sprawie PiS:"Nie zostawiajcie nas z tymi potworami, którzy depczą każdą piękną ideę"*

Bo tak do końca trudno stwierdzić, że wspomniane „potwory” z oświadczenia Owsiaka odnoszą się konkretnie do PiS. Być może bardziej do wszystkich wymienionych przez niego środowisk albo wręcz tylko do konkretnych osób i tytułów. Ale na Czerskiej ochoczo skorzystano by to obywatelom objaśnić, tak, jak by Czerskiej (i nie tylko jej) pasowało.

Trudno powiedzieć czy ostateczne uwikłanie Owsiaka w politykę było jego rzeczywistą intencją czy tylko chwilową nadekspresją. Nie ma to znaczenia. Uwikłał się czy został uwikłany bardzo konkretnie, bo i bardzo konkretnie na to zapracował. Odnosząc się do konkretnego szyldu, choć atakowany był przez różne środowiska, często nie mające z tym szyldem żadnego związku, włączył się a w zasadzie wpakował w coś, co stoi w sprzeczności do idei, którą swoją osobą firmuje. Chciał czy nie chciał, nie ma znaczenia. Przestał ostatecznie być "Jurkiem wszystkich Polaków". I myślę, że to jego zanurzenie nogi w wodach naszego politycznego Rubikonu będzie miało swoje konsekwencje.

Dla Owsiaka, którego trudno będzie, nawet jak się będzie chciało, odbierać nadal jako własność narodową. Bo to, że serce ma po konkretnej stronie, dotarło i do tych, którzy usilnie starali się czy tego nie dostrzegać czy też nie zwracać na to uwagi.

Dla PiS, które nie potrafi ani zrozumieć, że zawracanie kijem Wielkiej Orkiestry najłatwiej porównać do aktu głębokiego samookaleczenia, dokonywanego cyklicznie (co z tego że w słusznej sprawie) ani też nie umie powściągnąć ekspresji swoich przedstawicieli, zbyt często pokazujących, że zdecydowanie szybciej mówią niż myślą. Wiem, że to będzie pewnie główny punkt dyskusji ze mną (o ile komuś się będzie chciało).  Najpewniej oparty na idealistycznym przekonaniu że prawda jest najważniejsza. Pominę może wątek prawdy, którą trzeba jakoś tam podeprzeć sprawdzonymi faktami, a skupię się na tym, że w polityce trzeba wiedzieć co mówić, jak mówić i kiedy mówić. Robiąc to, co napisałem, trzeba przeprowadzić prosty rachunek ekonomiczny, uwzględniający też zyski i straty.

Jednak największe konsekwencje będzie to miało dla tych, którym dotąd nie sprawiało jakichś szczególnych trudności popieranie PiS i wspieranie Owsiaka. Mimo wieloletniej dyskusji o Wielkiej Orkiestrze jest takich wielu. Dotąd sprawa nie była stawiana tak ostro więc mogli sobie jakoś oba swoje wybory zracjonalizować. Czy teraz dadzą radę nie wiem. Niektórzy pewnie potrafią cały ten szum sprowadzić do krótkiego „srał to pies”, którym odgrodzą się od całej awantury robiąc to, co robili dotąd. Będą też tacy, którzy przestaną upierać się przy „apolityczności” Owsiaka i jego przedsięwzięć, przestając po latach w nich partycypować. Będą wreszcie i ci, których bardziej przekonuje czerwone serduszko na inkubatorze, dzięki któremu szansę przeżycia dostało ich dziecko albo szkolenie w zakresie pierwszej pomocy, przeprowadzone pod tym samym szyldem, w którym ich dziecko czy wnuk uczestniczyło w szkole, niż nawoływania Pawłowicz czy Górskiego. I ja się im nawet nie dziwię. Dziwię się natomiast tym, którzy takiego podejścia nijak nie mogą zrozumieć.

Podsumowując, trudno powiedzieć, że w tej sprawie jest czy będzie ktoś, komu da się przypisać zwycięstwo. Najprędzej hienom z Czerskiej, mającym wyjątkowy węch. Wyczuli truchło i z miejsca się na nie rzucili. Ilekroć w przeszłości odnosiłem się do tekstów tam publikowanych, pierwszą reakcją wielu czytelników były napomnienia, że nie warto a w zasadzie nie wypada czy wręcz nie wolno tykać tego, co oni publikują. Tłumaczyłem, że nie tylko warto ale to obowiązek każdego, kto aspiruje do tego, by się popisywać jakąś orientacją w sprawach polityki. Takie publikacje „Wyborczej” powinny być przedmiotem oddzielnego szkolenia dla działaczy PiS a dla pani Pawłowicz i innych z „za szybkim procesorem” wręcz nauczania indywidualnego na temat tego jak nie pakować się z własnej woli czy tam inicjatywy na pola minowe, których jest szczególnie wiele właśnie wtedy, gdy wydaje się, że jesteśmy już na ostatniej, zwycięskiej prostej.

Co do reszty, trudno powiedzieć.


* http://wyborcza.pl/1,75478,15321322,Owsiak_apeluje_do_Polakow_w_sprawie_PiS___Nie_zostawiajcie.html#ixzz2rCurkcRo

 

5
5 (7)

9 Comments

Obrazek użytkownika Rosemann

Rosemann
... jest z rana i z innego miejsca. Pomyślałem, że u Was bedzie to ciekawe doświadczenie :)
W zanadrzu mam jeszcze lepszy. Tym razem tylko dla Was.
Pozdrawiam serdecznie
Obrazek użytkownika tł

Rosemanie, on przekroczył Rubikon już dawno. Zakładając oczywiście, że kiedykolwiek znajdował się na północnym brzegu ;-)!
Nie jest wykluczone, że stoi obecnie na brzegu rzeki Salef.... i może podzielić los Barbarossy ;-)))!

Potraktuj, proszę, te analogie historyczne jako metaforyczną polemikę z Twoim tekstem ;-)!

Pozdrawiam
Obrazek użytkownika Rosemann

Rosemann
"Rosemanie, on przekroczył Rubikon już dawno. "
W jakims sensie dotąd raczej tylko ukradkiem moczył w nim stopy.
Dzieki za tę analogię. Jest nie tylko trafna ale i plastyczna.
Obrazek użytkownika Danz

Danz
Czytając ostatnie wypowiedzi pana Owsiaka, ma się wrażenie, że pan Owsiak nie zrozumiał tego, że już "mamy inny klimat".
Pozdrawiam.

Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów. 
Empedokles

Obrazek użytkownika Gaja52

Gaja52
ale zrozumieli ci, którzy podpowiedzieli mu żeby wpuścił ludzi do swego "mieszkania w blioku" jak twierdzi standardowego.
I prosze już są efekty. Znajoma samica leminga, z 34 m2 kawalerki, w której mieszka z 3 osobową  rodziną, widząc mnie wychodząca ze śmieciami , przybiegła w kapciach po śniegu, żeby się pochwalić, że na wersalce ma podobną narzutę jak Owsiak, a gdyby było z nim, tak jak mówię,  to stać by go było na coś lepszego.
Ręce mi opadły.Powtórzę za smerfem Marudą - to się nie może udać.

Pozdrawiam
Obrazek użytkownika Danz

Danz
Ciekawa historia.
Ja odsyłam lemingi do takich miejsc jak blog-n-roll.pl.
Mogę nawet opisać 4 pozytywne przypadki, odczadzenia od tefałenu.
Pozdrawiam.

Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów. 
Empedokles

Więcej notek tego samego Autora:

=>>