Prawo ponad "polityką", czy ponad "demokracją"?

 |  Written by Janusz40  |  2

Wszystkie prawnicze organizacje domagają się opublikowania opinii sędziów TK w sprawie ustawy o działaniu TK. To znaczy dokładnie tak, jakby rząd, parlament i prezydent musiał wycofać swoje decyzje i zrezygnować bezwarunkowo na całej linii ze swojego stanowiska. Zbiega to się z interesami eurokratów i banksterów, którzy czują, że wymyka im sie z rąk całkowita władza nad dużym europejskim państwem, którym mogli bez przeszkód zarządzać - przy pomocy działających w Polsce "przewidywalnych" polityków (akurat w polityce słowo "przewidywalny" oznacza dokładnie to samo, co "posłuszny")

Konflikt w sprawie TK, to tylko fragment wiekszej batalii. W istocie zostaly naruszone interesy i przywileje KASTY prawniczej, która w minionych latach - także na skutek wadliwych zapisów w konstytucji (na temat TK) urosła do zasadniczej siły politycznej. To już nie władza sądownicza wynikająca z idei trójpodziału, to znacznie więcej; prawo i prawnicy postawili się ponad pozostałymi członami wladzy. Będą tego bronić, jak niepodleglości.

Wystarczyło posłuchać wywiadu znanej sędzi w stanie spoczynku - prof. Łętowskiej - była święcie oburzona, że "polityka" chce stanąć ponad prawem. Oczywiście - skrzętnie unikała pojęcia "demokracja" zastepując je właśnie slowem "polityka". Idea trójpodziału sformulowana przez Charles'a de Montesquieu mówiła dokładnie odwrotnie - demokracja - najlepszy sprawiedliwy ustrój społeczny - wymaga prawnej ochrony i prawo winno ową demokrację chronić, a nie stawać się ponad nią, prawo nie może być tak napisane, by faworyzować jakąś społeczną grupę. Prawo powinno byc dostosowywane do wymogów DEMOKRACJI - innymi słowy - werdykt społeczeństwa (w wyniku powszechnych wyborów) powinien być przez prawo respektowany.

Prawnicy w Polsce nie chcą tego przyjąć do świadomości, bo to naruszyłoby w jakimś stopniu ich przemożny obszar władania. To mogłoby zmusić prawników do prawdziwej pracy na rzecz społeczeństwa. Teraz sytuacja jest taka, że prawnicy maja swój narodek, którym rządzą mając na wzgledzie przede wszystkim interesy swojej grupy zawodowej


ilustracja z:http://g0.gazetaprawna.pl/p/_wspolne/pliki/1802000/1802653-sad-prawo-spr...
Hun

5
5 (2)

2 Comments

Obrazek użytkownika tł

Ewa Łętowska, pierwszy RPO, powołany przez Jaruzelskiego. To wiele tłumaczy... ;-)

Pzdr.
Obrazek użytkownika max

max
Sama prawda. I, słusznie, Monteskiuszem sobie powinni przestać gębę wycierać, tym bardziej, że przeinaczają ideę trójpodziału z premedytacją. Jest dokładnie tak, jak napisał Autor tekstu.

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."

Więcej notek tego samego Autora:

=>>