(P)Ruski desant nad Polską

 |  Written by Stefan Bryś  |  3
Dowcip pewnego sympatycznego dziadka kiedyś żołnierza AK.

Podczas II wojny światowej Rosjanie w nocy z samolotu wyrzucali swoich cichociemnych partyzantów. W czasie jednego ze zrzutów spadający obok siebie, z otwartymi już spadochronami ma się rozumieć, wyszkoleni do zadań specjalnych oficerowie AL  tak rozmawiali:

- Ty Icek! Ty wiesz, że nasi towarzysze przygotowali nas na wszystko.

- No wiem Ajzyk. Szkolili nas prawie przez rok. Czytać i pisać po ichniemu Arun Michni ładnie nas nawet nauczył.

- Ty ale oni nie powiedzieli nam jak mamy się nazywać. Jak wylądujemy w Polszy i powiemy jak się naprawdę nazywamy to przecież nie damy rady zaprowadzać tam władzy ludowej.

- Ty masz głowę Icek. Nie na darmo nazywali cię Hebrew. Wymyśl coś.

- Ajzyk jak spadniesz patrz gdzie jesteś i szybko przeczytaj jakiś polski napis następnie dodaj końcówkę cki i będziesz miał bardzo ładne polskie nazwisko.

Pech chciał, że obydwaj wylądowali w jednym miejscu blisko tablicy z jakąś nazwą. Świecą latarkami i czytają:

- No to ty będziesz Ajzyk Wojewódz..cki a ja Icek Mazowieckie. Aj waj co ja plotę Mazowiecki.

http://turystyka.wp.pl/query,el%20al,tag.html?ticaid=11430f
5
5 (4)

3 Comments

Obrazek użytkownika JaN

JaN
A ja się zastanawiałem skąd ono brało te nazwiska: Poznański, Warszawski, Wojewódzki itp. Tylko Biłgorajski musiał zobaczyć że ktoś dręczy koty ;) 
 
Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
w punkt! smiley
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika Stefan Bryś

Stefan Bryś
ciekawe na co spadł Bauman i Kwaśniewski?

<p>Jarosław Marek</p>

Więcej notek tego samego Autora:

=>>