Przepis na pokonanie Trzaskowskiego jest prosty jak on sam

 |  Written by zuberegg  |  19

Już wiemy że czeka nas druga tura wyborów prezydenckich. Czeka nas starcie prezydenta Dudy z Trzaskowskim wiceprzewodniczącym PO i prezydentem Warszawy. Uważam że dla spokojnego rozwoju Polski ważne jest by prezydentem został ponownie Andrzej Duda. Trzaskowski jako prezydent Polski oznacza wciskanie nam tęczowych wzorców, czyli powtórkę tego co wyprawia w Warszawie.

Dlatego też postanowiłem podać prosty przepis na pozbawienie szans Trzaskowskiego na wygraną. Osiągnie się to przez zwrócenie się do młodych wyborców, tych dal których wolność i ekologia są najważniejsze...

Punkt 1-Wolność zgromadzeń, wydaje się rzecz oczywista dla wszystkich. Nie dla polityków PO i Trzaskowskiego. Przypomnijmy sobie jak wyglądały Marsze Niepodległości w Warszawie. Nie słuchać było sprzeciwu Trzaskowskiego gdy łamano zapisany w konstytucji przepis o wolności zgromadzeń gdy politycy PO rozwiązywali MN zaraz  po jego rozpoczęciu. Jako wieloletni uczestnik dobrze to pamiętam. Pamiętam jak policja nękała nas kontrolami w drodze do Warszawy, zatrzymując po 3, 4 razy....

Punkt 2-Zielony ład, ekologia... Trzaskowski pozujący w ekologami, lansujący się na kochającego środowisko polityka... A ciągle osady ściekowe z zepsutej spalarni oczyszczalni Czajki wywożone są w różne regiony Polski. Chyba rząd ma możliwość ustalenia lokalizacji tych miejsc gdzie Trzaskowski po cichu podrzuca trujące ścieki? Lista tych miejsc, jako lista jego zakłamania i nieudolności winna być motywem kampanii...

Punkt 3- Afera reprywatyzacyjna. 40 tysięcy ludzi nią dotkniętych. Oddawanie kamienic za bezcen na podstawie świstków podpisanych przez ludzi w wieku stu kilkunastu lat...Trzaskowski blokuje wypłatę rekompensat...Zapewne wśród poszkodowanych w tej aferze są też młodzi ludzie, tylko ich pokazać i nie powiedzą co sądzą o Trzaskowskim....

Nie można mu pozwalać na ciągłe oszukiwanie wyborców. Zwolennik lgbt, w tej kampanii udaje katolika, a za chwilę narodowca będzie udawać. On nie jest w polityce od wczoraj. Chciałbym nadal spokojnie na Marsze Niepodległości jeździć....     

5
5 (3)

19 Comments

Obrazek użytkownika ossala

ossala
Swego czasu, po wysłuchaniu wykładu prof. Andrzeja Zybertowicza, który to wykład miał miejsce krótko po zawetowaniu przez prezydenta Dudę tzw. ustaw sądowczniczych, spytałam profesora, jak ja, przeciętny wyborca, mam zrozumieć takie niedogadanie się na szczytach władzy, między rządem a prezydentem z tego samego obozu politycznego, czy naprawdę nie można było rozegrać tego sporu w sposób lżej strawny dla elektoratu?...
Prof. A. Zybertowicz zaczął odpowiedź od tego, że jestem w bardzo dużym błędzie, bo ja nie jestem zwykłym, przeciętnym wyborcą a wyborcą zorientowanym, który obserwuje, myśli i wyciąga wnioski.
Napisałam o tym dlatego, że Ty też piszesz do zorientowanego elektoratu, który myśli i analizuje. Prócz tej części społeczeństwa jest jeszcze inna: oglądająca tvn, łykająca każdą usłyszaną tam brednię - a jaką sieczkę potrafi zrobić z mózgu ta jedna stacja (a to nie jedyne wrogie PAD i PiS-owi medium) to się przekonałam przez 5 miesięcy odsiadki, gdzie w celi leciał tylko tvn. Możesz mi wierzyć, po wyjściu, zdziwiłam się, że w Polsce rządzonej przez PiS kamień na kamieniu się ostał.
Od drugiej strony rzecz ujmując - gdyby to miało tak prosto działać, to nikt nie powinien oddać głosu na Trzaskowskiego. A oddało ponad 30% przerażających procent Polaków.
Serdeczności

Ossala

Obrazek użytkownika zuberegg

zuberegg
Ty też piszesz do zorientowanego elektoratu, który myśli i analizuje. Prócz tej części społeczeństwa jest jeszcze inna: oglądająca tvn, łykająca każdą usłyszaną tam brednię 
Wyborcy Konfederacji nie ogladają TVN;). Większosć młodych nie ogląda żadnej TV:)
Obrazek użytkownika ossala

ossala
Dobrze wiesz, że propaganda płynie nie tylko z tv, nie tylko z tvn. Ostatnio dziewczyna (lat około 25) poprosiła mnie o wysłanie prasy. Napisała: "czytam regularnie "Agorę" i "Newsweeka", więc gdybyś mogła..."
Nie mogłam. Wysłałam jej "Sieci" i "Do rzeczy" usprawiedliwiając się, że wysyłam to, co mam w domu.

Ossala

Obrazek użytkownika zuberegg

zuberegg
Dobrze wiesz, że propaganda płynie nie tylko z tv, nie tylko z tvn. 
Wiem:)
Pozdrawiam
Obrazek użytkownika ossala

ossala
Wiesz, skąd moje rozżalenie i furia?
Chyba nawet nie z powodu II tury, bo uwierzyłam w rozstrzygnięcie w I.
Nie byłabym tak zła, gdyby w II Duda spotkał się z każdym, jakimkolwiek innym kandydatem, ale nie kandydatem PO.
Ludzie jednak mają amnezję.

Ossala

Obrazek użytkownika zuberegg

zuberegg
Nie byłabym tak zła, gdyby w II Duda spotkał się z każdym, jakimkolwiek innym kandydatem, ale nie kandydatem PO.
Ludzie jednak mają amnezję.

To nie amnezja. To kolejne starcie PiS-antyPiS. Dlatego Trzaskowski nawet programu nie potrzebuje, jego wyborcom nie jest on potrzebny. Im wystarczy tylko jedno-niePiS....
Pozdrawiam
Obrazek użytkownika zuberegg

zuberegg
Kidawa-Błońska jednak nie potwierdza teorii, że anty-PiS zagłosowałby nawet na kij od szczotki.
Nie wiemy co by było gdyby do wyborów 10 maja doszło jednak....
Pozdrawiam
Obrazek użytkownika ossala

ossala
Chyba nie powinno dojść. Tu się zgadzam z red. R. Ziemkiewiczem (żaden idol, częściej się z nim nie zgadzam :-)): wybory 10 maja zostałyby częściowo zbojkotowane, oprotestowane, unieważniane.
 

Ossala

Obrazek użytkownika zuberegg

zuberegg
wybory 10 maja zostałyby częściowo zbojkotowane, oprotestowane, unieważniane.
To by zależało od postawy Kosiniaka z Kamyszem i Hołowni....Bali się jasno wystąpić...i PO ich ograła...
Pozdrawiam
Obrazek użytkownika zuberegg

zuberegg
I dlatego poważnej roli w niej już nigdy nie odegrają...
Pozdrawiam
Obrazek użytkownika katarzyna.tarnawska

katarzyna.tarnawska
A tam - "stado" entuzjastek Biedronia, osoby "kochające inaczej" i agresywnie "promujące" obecnie "trzaski".
Ta "nowoczesność" mnie zadziwia i zdaję sobie sprawę, że musimy się z nią zmierzyć.
Nie spoczniemy!
Pozdrawiam serdecznie,
Obrazek użytkownika ossala

ossala
Może tylko zwyczajnie jesteśmy inne pokolenie, Kasiu? Wszystko popędziło przed nami w kierunku, który mnie przeraża. Nie ogarniam.
Gdzieś po drodze zawiódł system wartości, który wynosi się jednak z domu. I nie twierdzę, że dom tej młodzieży był zły. Nie. W ogóle go raczej nie było, młodzi ludzi zdani na siebie, tj. na rówieśników, zapatrzeni w androidy...
 

Ossala

Obrazek użytkownika stronnik

stronnik
Młodzi ludzie są bardzo zapatrzeni w te androidy. Zostali często tylko i wyłącznie z tymi "androidami". Dorośli nie zdają sobie często sprawy do jakiego stopnia poprzez ciągły kontakt, wręcz stałą obecność w sieci, uczsstnicząc permanentnie w wymianie zdań z rówieśnikami, stają się często zupełnie innymi niż nam się wydaje ludźmi. Wielu rodziców nie jest w stanie nawiązać realny i pogłębiony kontakt ze swoim dzieckiem. Dlaczego? Bo dziecko, dosrastajàcy syn albo còrka, wie, że ich poglądy polityczne są diametralnie różne. Unikają więc wszelkich dyskusji, zamykając w ten sposób możliwość wpływania na poglądy dziecka autorytetem rodziców. Możemy się tutaj zżymać na to, ale wzpółczesne rodziny są zatomizowane właśnie nadmierne "przebywanie" w rzeczywistości nie zupełnie wirtualnej. Akaźdym razie,zupełnie realnie wpływającej na sposób postrzegania rzeczywistości przez nasze dzieci.

Nie wspomniałem tu o wpływie na postwy i poglądy, wszelkiego rodzaju ogłoszeń, reklam, filmików i innych które przemycają treści polityczne, wpływają podprogowo i deformują, indoktrynują, deprawują i wypaczają świadomość młodych ludzi. Do tego dochodzi często brak możliwości oraz chęci do weryfikowania narzucających się treści. Dlatego tak łatwo zostać zmanipulowanym, oszukanym, zdezorientowanym jednym wpisem.

Dlatego tak ważne jest wychowywamie dzieci i młodzieży w poszanowaniu dla rodziny, poszanowaniu własnego czasu, konieczności ścisłych związków rodzinnych, miłości. Wtedy te wciskające się każdą "szczeliną" nachalne narracje są mniej niebezpieczne. Pracuję z młodzieżą, mam też swoje dzieci zarówno już dorosłe jak i nastolatki. Ciągle z żoną badamy stan naszych rodzinnych kontaktów, staramy się żyć życie, każego naszego dziecka, mieć bieżący, staĺy kontakt werbalny. To samo, już tylko poprzez zajmowanie czasu, który mógłby zostać spędzony na stukaniu kciukami w klawiaturę telefonu, pozwala zbliżyć się do dziecka i jego zainteresowań. Pierwszym sygnałem dla rodziców winne być nowe zwyczaje podczas jedzenia wspólnego posiłku. Wiem z rozmòw z wieloma rodzicami, ale i samą młodzieżą, źe zaglądają w telefon nawet podczas rodzinnego obiadu.

My, rodzice musimy być czujni i zwracać uwagę na takie aspekty życia młodych ludzi, które dotąd nie musiały być ciągłą troską. Jednym z tych nowych jest formowanie poglądów politycznych naszych dzieci.
Obrazek użytkownika ossala

ossala
W poszanowaniu wartości, rodziny, owszem, ale nade wszystko, w mojej ocenie, należy dzieci i młodzież uczyć samodzielnie myśleć, poszukiwać zgłębiać. Daty bitew sami sobie znajdą - jak im będą potrzebne.

Ossala

Obrazek użytkownika zuberegg

zuberegg
młodzi ludzi zdani na siebie, tj. na rówieśników, zapatrzeni w androidy...
To nie jest większosć młodzieży, to jest jakis % jak dawniej punki, skini. Byli widoczni, ale czy byli reprezentacją pokolenia? 

Więcej notek tego samego Autora:

=>>