Rzeczpospolita dwojga narodów

 |  Written by boldandcharm  |  14
Depczą mojego Boga. Cynicznie kłamią, wyrachowanie mordują,, Zuchwale kradną, sprzeniewierzają się powołaniu. Zamieniają służbę w anarchię, sieją zgorszenie. Niszczą rodzinę, kulturę i naród. Wybierają głupotę. Odrzucają prawdę. Sprzedają się za kasę, jak kurwy, by służyć kłamstwu. W zaciszach gabinetów planują niewolę i zgubę mojej rodziny. Z pogardą traktują wszystko, w co wierzę. Wyciągają łapy po szczęście i przyszłość moich dzieci. Reprezentują wszystko, co jest mi obce i czego nie chcę całym sobą
​Oni są po drugiej stronie. To inni Polacy. Nie ma z nimi pokoju, bo nie może być z nimi kompromisu. 
Gorzko żyje się w kraju dwojga narodów.
5
5 (6)

14 Comments

Obrazek użytkownika boldandcharm

boldandcharm
Tekst miał dosyć trywialne podłoże. Usłyszałem w TV skoczną i radosna piosenkę o gender.
To była jednak przysłowiowa kropla i z czary mi sie wylało.
Signo, przetewamy. Pytanie brzmi, jak przetrwać pod jednym dachem z nimi. Jak ich umiłować :-)
Obrazek użytkownika Signa

Signa
"Pytanie brzmi, jak przetrwać pod jednym dachem z nimi. Jak ich umiłować"
Umiłować w żaden sposób nie umiem. Nawet tłumaczenie sobie, że trzeba nieprzyjacioły miłować, że grzeszników nieszczęsnych itp, na nic.
Po tamtym kwietniu szeroko otwierałam oczy i nie wierzyłam, że można być tak głupim, ślepym, pełnym nienawiści, mieć tak wyprany mózg... Tak bezkrytycznie przyjmować całą propagandę.
Nie umiem z nimi rozmawiać.
Tyle wiem, że powinniśmy się razem trzymać, podsycać ten ogienek, mieć nadzieję, i wierzyć.
Obrazek użytkownika boldandcharm

boldandcharm
Dlatego tu jesteśmy i mamy niezły ogień w sobie, jak mniemam :-)
Obrazek użytkownika boldandcharm

boldandcharm
Nie wiem czy jest dobra czy zła, bo nie jast moja.i nie wiem co oznacza w zamyśle wstawiacza :-)
Kto wstawił sympattyczną piąsiunię? 
Obrazek użytkownika boldandcharm

boldandcharm
POni , rzygający Smoleńskiem,  aktywiści LGTB, genderyści , komunisci, anttykatole, postępowcy
Jak już wygramy - nawrócą się, wymrą?  Mój problem polega na tym, że środkiem mojego kraju zapieprza rów nie do zakopania,
a po drugiej stronie stoi dporo luda. To drugi, inny kraj Ossalo.  Nie dzielić, jednoczyć. Jak kurna?
Serdeczności.
Obrazek użytkownika ossala

ossala
cytatem z prof. Zybertowicza. To jest bolesna konstatacja, ale jakże prawdziwa:

"Po pierwsze trzeba rozstać się z kilkoma iluzjami: pełne, zintegrowane społeczeństwo, zintegrowane wg jednolitych wartości, wg jednolitego przywództwa, w świecie dynamicznym, pluralistycznym, w świecie podążającej globalizacji – jest niemożliwe. Po drugie trzeba, żeby obóz patriotyczny nabrał dojrzałości i rozstał się z pewnymi iluzjami. Jedną z iluzji, to jest iluzja rozdzielenia, iluzja odsiania ziarna od plew. Nie zbudujemy w najbliższych dziesięcioleciach społeczeństwa ludzi uczciwych, którzy potrafią nawrócić nieuczciwych i leniwych, albo usunąć  ich ze swojego grona.  Musimy żyć obok i z tymi, którzy myślą inaczej, a także szkodzą Polsce, natomiast musimy być na tyle inteligentnie zorganizowani, żeby to nie oni nadawali ton naszemu myśleniu, to nie oni rządzili instytucjami, to nie oni mieli wpływ na polskie państwo. To nie może być tak, że tajnymi służbami kierują ludzie, którzy nie wierzą w polski interes narodowy."
 

Ossala

Obrazek użytkownika boldandcharm

boldandcharm
"Musimy zyc obok i z nimi..." Tak.
Tym wyraźniejsza musi byc nasza niezgoda, nasz bunt przeciw temu co reprezentują.
I to żem za przeproszeniem wyraził był  :-)
 
Obrazek użytkownika alchymista

alchymista
Prawda jest o wiele bardziej zniuansowana. I trzeba z tym żyć... Eutanazja nic tutaj nie pomoże...
Musimy zmierzyć się z tym problemem na codzień i od święta. To znaczy z tym, że nie rozumiemy wszystkich ludzi i nie możemy do końca ocenić i wartościować ich motywacji. A przeciez musimy wierzyć, że TO MY mamy rację. Przynajmniej w sprawie katastrofy smoleńskiej. O innych sprawach moge z lemigami dyskutować, ale o tej sprawie - NIE. W tej sprawie musimy ich rzucić na kolana i musza poczuć smak upokorzenia. Żadnego pół-zwycięstwa i rozmydlania. Dla ich dobra.
Obrazek użytkownika boldandcharm

boldandcharm
Za prosto jestem skonstruowany, żeby w  dzisiejszych czasach pozwalać sobie na niuanse. Rów nie jest granicą My/oni.
To front, a obecnie właściwie linia obrony. Przynajmniej Smoleńsk powiadasz. Uwierz mi Alchymisto, że kiedy złapiesz za Smoleńsk, wyciągniesz wszystko o czym napisałem w notce.
Pozdrawiam.
Obrazek użytkownika boldandcharm

boldandcharm
Czujesz podobnie. Pozdrowienia.

Więcej notek tego samego Autora:

=>>