Za kilka lat.

 |  Written by Torpeda Wulkaniczna  |  14
Nie zamierzam bechcić Waszych szarych jakimiś półkabotyńskimi przykładami.
Sytuacja jest - moim zdaniem - bardziej poważna, niż nawet Niesiołowski z Żyrynowskim.
Proszę  również o wyrozumiałość, jeśli klepię banały.

Chodzi o owe gwarancje nienaruszalności granic Ukrainy.
Jeśli to nieważny świstek, to teraz każde państwo chcące być słuchanym będzie szykować sobie bombkę.
Może niekoniecznie A - bo zostaje tylko ukraść/kupić/pożyczyć lub męczyć się z wirówkami lub przetwarzaniem plutonu i tą całą elektroniką. Może Wołodia sprzeda walizkową?

Sekcie w Japonii wystarczyło paręnaście milionów dolarów, kilku techników i mała fabryczka, żeby wyprodukować sarin - wprawdzie kiepskiej nieco jakości i rozcieńczony - ale wystarczył do zamachu w metrze.
To banał, ale broń chemiczna jest bardzo banalna. Większość tego paskudztwa wynaleziono podczas szukania trutki na robala. Bardzo dobry był w tym dr Schrader; wynalazca  tabunu i sarinu produkowanych  w Dyhrenfurth-am-Oder , a także - już po wojnie - metylofosfonotiolan O-izopropylo S-[2-(dietyloamino)etylu], wyjściowego środka do produkcji VX.

Naiwnością byłoby sądzić, że takich związków nie uda się zsyntetyzować w jakimś zakładzie środków owadobójczych - które to zakłady posiada każde szanujące się państwo. A jakieś iperyty to na upartego szaleńca można spróbować ukisić w garażu.

Przy czym nie chodzi tu o tysiące ton. Do aktów terrorystycznych wystarczy niewiele trucizny.

Oczywiście, są konwencje, porozumienia. listy prekursorów  etc. No i co z tego?

Alternatywą jest wszechogarniająca kontrola.
Czyli NWO.

Jeśli Obama świadomie zrobił taki deal z Gasputinem, to mogłoby znaczyć, że NWO jest blisko.

Mające wrogów małe państwa nie będą oglądać się na konwencje.Ukraina się obejrzała i dziś jest bez tego krymskiego dzyndzla.


 
5
5 (4)

14 Comments

Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
porządeczek doprowadzi tylko do jednego: państwa, które będą chciały prowadzić politykę fair, być w zgodzie z międzynarodowymi ustaleniami, pozostana bezbronne, wystawione na łup zchcianek silniejszego, a sarinem, wąglikiem i innymi przyjemnostkami dysponować będą skrajne ugrupowania i różnej maści fanatycy.
Rozbrojone, kontrolowane przez silniejszych państwa nie będą się nawet mogły bronić przed atakami terrorystycznymi.
Zgodna na aneksję Krymu ze strony tzw. gwarantów bezpieczeństwa Ukrainy doprowadzi do wzrostu skrajnych nastrojów na Ukrainie. A potem będzie lament na temat nacjonalizmów!
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika Torpeda Wulkaniczna

Torpeda Wulkaniczna
to  może byc jeszcze tak, że na powrót bardzo się z Rosja zakumpluje.
Dopóki nie ma ofiar wśród żołnierzy ( na Krymie mieszkali z rodzinami, one też były zakładnikami Rosji), uważam że jest to możliwe.

Czy przeciętny Ukrainiec był mocno związany z Krymem?

 

<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>

Obrazek użytkownika Szary Kot

Szary Kot
Myślę jednak, że zagrają ambicje i może to być podstawa, na której będą budowali swoją nową tożsamość.
Jeśli na nowo zakumplują się z Rosją, wpadną Matuszce w żelazny uścisk ramion i na dobre stracą niezależność.
Jeśli górę wezmą ambicje, mogą nastąpić duże perturbacje wewnątrz państwa, jego podział, a w najlepszym razie głębokie podziały społeczne.
Nie wiem co gorsze???
 
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Obrazek użytkownika Torpeda Wulkaniczna

Torpeda Wulkaniczna
to znak naszych czasów. A było tak pewnie "zresetowane i na dobrej drodze".
I Rozenek z Michnikiem jeździli do Putina na konsultacje.
Czy ktoś ich zapytał, czego tam się nauczyli? Podobnie jak członków PKW?

A za kilka lat powiększy się znacznie Klub Atomowy, Chemiczny, Biologiczny.

Obama, któż Ci jeszcze zaufa???

 

<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>

Obrazek użytkownika Sawicki Marek

Sawicki Marek
Obama,nie dorasta Reganowi do pięt w walce z kacapami.

Regan rozwalił kacapów,a Obama pozwolil im się odbudować,teraz te afekty miłości dla Putina przez Obame wychodzą.

Putin powieśił sobie w WC pakt USA,Wielka Brytamia,Rosja,na nienaruszalność Ukrainy.

pozdrawiam
Obrazek użytkownika Torpeda Wulkaniczna

Torpeda Wulkaniczna
Stary Druhu.
Gdzieś tu czasem pomykałeś, widziałem.
Ale jakby rzadziej. Zdrowie ok?

Czy Barack taki głupi, to nie wiem - on dostał Nobla z góry, żeby coś zrobić z "porządkowaniem świata" .
Póki ten świat na pieniądzu stoi i kredytem jest podparty, to polityk będzie zakładnikiem banków.

Faktem jest, że konsekwencje tego olania własnych zobowiązań  będą szybkie i niedobre.

Chyba, że nas wezmą pod pełną kontrolę i będą odnotowywać np. każdą transakcję związkami chemicznymi.
Prędzej jednak jakis niedożywiony rosyjski naukowiec opyli jakiemuś watażce butlę z zarazą.
Resztę załatwi propaganda.



 

<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>

Obrazek użytkownika alchymista

alchymista
Dzisiaj mam przemyślenia wprost przeciwne do Twoich.
Po pierwsze zwróć uwage, że Amerykanie udostepniają cywilom - predzej czy później - niemal każdą technologię wojskową. No, przesada, wiem, że nie każdą. Ale jest ich bardzo wiele, by wymienić choćby podsłuchy czy googlemaps. Udostepniają je oczywiście w odpowiednio przestarzałej wersji, ale i tak obywatele potrafią z korzystać z jej dobrodziejstw. O tak, rozkwit agencji detektywistycznych wybitnie o tym świadczy.

Jest jednak tego reakcja zwrotna. To znaczy, że władza realna wymyka się rządom i wielkim korporacjom z rąk. To dlatego, że jeśli straszyszy obywateli zbyt mocno i zbyt nachalnie, a jednocześnie nie terroryzujesz ich z odpowiednim okrucieństwem, ludzie przyzwyczajają się do gróźb i przestają się nimi przejmować. Vide majdan. A dufam, że takich majdanów będzie więcej... Na Tajwanie ostatnio studenci okupowali budynek parlamentu, sprzeciwiając się "dalszemu zacieśnianiu" stosunków z ChRL...

Popatrz na to z innej strony. Rządy straszą, podsłuchują, agenturyzują, a ludzie i tak robią swoje. Jak się okazuje metody kontroli informacji nie powstrzymują ludzi przed rozruchami. Również jeśli ludzie będą widzieli bezradność swojego rządu w sytuacji krytycznej - wezmą sprawy w swoje ręce. Zobaczysz że tak będzie na Ukrainie. Może już niedługo, a może za kilka lat...
Obrazek użytkownika Torpeda Wulkaniczna

Torpeda Wulkaniczna
no jednak mam nadal wątpia.
Zwłaszcza tu:
"Jest jednak tego reakcja zwrotna. To znaczy, że władza realna wymyka się rządom i wielkim korporacjom z rąk."
Władza realna to zarządzanie informacją plus konsekwencje tego zarządzania.
Jak tzw. zwykli ludzie się za to wezmą? Na Majdanie rząd ponoć ma się tłumaczyć ze swoich posunięć. No i co dalej? Wykluje się coś nowego i podrepta bez zasilania z zewnątrz?

Otóż nie jestem przekonany, że np. Acta były pełnym spontanem. Podobnie Majdan.

Tak, Amerykanie udostępniają swoje stare technologie, zwłaszcza informatyczne tak, jak   Niemcy sprzedają wycofane z linii Leopardy ( bo mają całkiem nową konstrukcję, ze starego zostało tylko podwozie).
Nowa technologia, niedostępna dla cywilów na pewno będzie w stanie zneutralizować starą. Bo nowy Leopard na pewno rozkwasi starego, a ten nawet nie będzie wiedział co go rąbnęło.

W swoich ponurych przemyśleniach symuluję brak prądu przez dzień -tydzień -miesiąc .
I efekty tegoż.
Dobre ćwiczenie, polecam.

A w ogóle  to bardzo dziękuję za wpis i niezgodę. Czasem to uważam się za takiego mądrego, że Kononowicz jest przy mnie bladzioch. Wtedy potrzebny prysznic.

Albo ten ciągle siąpiący deszczyk Led Zeppelin.

A w ogóle to Kolega zajmuje się np. alembikiem i destylatami, czy raczej poszukuje kamienia filozoficznego? A może pogadamy o chlorowodorku dwuacetylomorfiny?

Tak czy owak serdecznie pozdrawiam



 

<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>

Obrazek użytkownika alchymista

alchymista
Od końca: kamień filozoficzny jest zdecydowanie bardziej interesujący ;-)

Żaden rząd, nawet najlepiej wyposażony, nie pokona masy ludzkiej przy użyciu tylko tego wyposażenia. Hitler myślał, że świetne czołgi i elitarne dywizje wystarczą, aby pokonać Rosjan. Stalin poszedł na mase kosztem jakości. Amerykanie podobnie - ich czołgi były raczej kiepskie w porównaniu z niemieckimi. Ale w miejsce jednych pojawiały się następne i następne...

Nie ma czegoś takiego jak "pełen spontan". Czasem jednak prowokacja przerasta wyobrażenia prowokatora...

A co będzie na Ukrainie to zależy od ducha majdanu. Jak się załamie, to biada Ukrainie.
Obrazek użytkownika Torpeda Wulkaniczna

Torpeda Wulkaniczna
skąd ten dr Schrader w moim wpisie.
Trochę się interesowałem  bronią chemiczną; zostało mi to nazwisko w głowie ( podobnie jak dr Hartecka, tego od niemieckiego stosu atomowego) jako przykład naszego cholernego szczęścia.
Jeśli Adolf wykorzystałby w pełni ich umiejętności, mogłoby być dziś inaczej.

Ciekawostka: dr Schrader opracował też odtrutkę na swój sarin. To środek, znany po wojnie jako thalidomid. Cholerny teratogen.

Świat jest mały,
zatem:




 

<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>

Obrazek użytkownika Ellenai

Ellenai
No to ja coś dodam w uzupelnieniu.

W ubiegłym roku Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej odnotowała około 140 przypadków zaginięć lub nieuprawnionego użycia materiałów radioaktywnych - donosi Reuters. Eksperci przypominają, że każde zniknięcie nuklearnych substancji stanowi poważne zagrożenie w postaci stworzenia tzw. "brudnej bomby" przez terrorystów.

Jak poinformował Denis Flory z MAEA, większość zarejestrowanych przypadków była związana z niewielkimi ilościami materiałów radioaktywnych. - Nawet jeśli nie mogą zostać użyte do stworzenia broni atomowej, to można je wykorzystać w broni rozprzestrzeniającej substancje radioaktywne - mówił przedstawiciel MAEA, mając na myśli tzw. "brudną bombę".

MAEA ocenia, że stworzenie przez terrorystów ładunku z materiałów radioaktywnych, które łatwiej pozyskać (np. z fabryk lub szpitali), jest dużo bardziej prawdopodobne niż skonstruowanie prawdziwej bomby atomowej. Zdaniem ekspertów, groźba budowy ładunku jądrowego jest czysto teoretyczna, natomiast powstanie "brudnej bomby" jest całkiem realne.

Flory, który w MAEA przewodzi departamentowi bezpieczeństwa i ochrony, podkreślił, że ilość odnotowanych zniknięć i nieuprawnionego użycia substancji radioaktywnych i nuklearnych spadła w stosunku do poprzedniego roku (z 160 do 140). Z drugiej strony coraz więcej państw zgłasza takie przypadki.

W dniach 24-25 w Hadze odbędzie się szczyt nuklearny, w którym wezmą udział liderzy 53 państw, łącznie z prezydentem USA Barackiem Obamą. Jednym z celów spotkania ma być wypracowanie międzynarodowych standardów powstrzymywania grup terrorystycznych przed pozyskaniem nuklearnego arsenału.

Źródła: Reuters, WP.PL
Obrazek użytkownika Torpeda Wulkaniczna

Torpeda Wulkaniczna
ratunek zatem w kontrolach. Agentach usytuowanych u terrorystów.
Eliminacji głodu ( luksusu lub nadziei , fizycznie chyba mają gar jeszcze pełny ) u naukowców zajmujących się  broniami ABC.

"Brudna bomba" jest odrębną kategorią od "atomowej", to jest "broń radiologiczna". To skutek przypadku "Litwinienko"...

Co mnie zawsze szokuje: Rosjanie musieli sprawdzić działanie tego izotopu polonu przed podaniem go Litwinience.
Ciekawe, ilu ludzi uśmiercili w ten sposób.
 

<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>

Obrazek użytkownika Ellenai

Ellenai
Wiem, ze "brudna bomba" to nie jest bomba atomowa, ale nawiązałam do tego, co pisałeś także o innych rodzajach broni - np. o chemicznej. Broń radiologiczna jest chyba jeszcze bardziej niebezpieczna od chemicznej.  I łatwa do zastosowania.

A jak działają pierwiastki radioaktywne, to  Rosjanie sprawdzali od lat.
Przypomnę tu fragment mojej niegdysiejszej notki:

 W czasach stalinowskich istniał na Kołymie w Magadanie jeden z najstraszniejszych obozów pracy. Jego więźniowie pracowali w fabryce wzbogacania uranu. W pobliżu znajdował się także obóz dla dzieci - Бутугычаг i kobiet - Вакханка. Dziś przylgnęła do tego miejsca nazwa „Dolina śmierci”, nadana mu przez pasterzy bydła, którzy natknęli się w tym rejonie na mnóstwo ludzkich czaszek i kości oraz skrawków ubrań i różnych przedmiotów. Ich bydło zaczęło najpierw tracić sierść na nogach, potem zwierzęta upadały i nie mogły już wstać, co było efektem silnego promieniowania emitowanego przez kości więźniów, które leżą dookoła, oraz ich odzież. Na tym wymarłym terenie znajduje się także opuszczony budynek fabryki wzbogacania uranu, w której również pracowali więźniowie gułagu. Praca polegająca na wymywaniu metalu na tacach, bez żadnych zabezpieczeń, pozbawiała ich życia w ciągu zaledwie trzech tygodni, a na mózgach zmarłych lekarze NKWD prowadzili badania mające na celu zaobserwowanie zmian w tkance mózgowej, jakie zachodzą pod wpływem radioaktywnego działania uranu. Zdjęcia z tych sekcji zachowały się w archiwach NKWD, a czaszki znajdowane w tamtym rejonie noszą ślady tych zabiegów.
 

Więcej notek tego samego Autora:

=>>