Anarchia tarnobrzeska (1)

 |  Written by Godziemba  |  0
Na początku listopada 1918 roku radykalni działacze chłopscy podjęli próbę przejęcia władzy w Tarnobrzegu.
 
      Dnia 28 października 1918 r. powstała w Krakowie Polska Komisja Likwidacyjna (PKL), która objęła rządy w Małopolsce Zachodniej.
 
      Trzy dni później w Tarnobrzegu „ zgromadziło się na rynku wielu dezerterów wojskowych, którzy mieli bączki (rozetki) austriackie z czapek pozrywane, nie salutowali, nie pozdrawiali starszyzny i cichaczem opowiadali, że w innych miastach galicyjskich dokonywa się rozbrojenie wojsk austriackich i że już jest po Austrii’’.
 
     Tego dnia wieczorem do miasta przyjechał z Krakowa por. Jan Czopek,  przywożąc wiadomości o wydarzeniach w Krakowie. Późną nocą została utworzona Powiatowa Komenda Wojsk Polskich w Tarnobrzegu, której szefem został najstarszy rangą, emerytowany major wojska austriackiego, Karol Pawlas.
 
     Nad ranem dnia 1 listopada 1918 roku udała się delegacja oficerów z majorem Pawlasem do dowódcy austriackiego batalionu, oznajmiając mu o rozpadzie Austrii i żądając złożenia broni. Po konsultacji telefonicznej z Krakowem Austriak zgodził na wydanie Polakom broni. W tej sytuacji polska młodzież, głównie studenci z tarnobrzeskiej Szkoły Realnej, rozpoczęła rozbrajanie austriackich żołnierzy, którzy bez oporu oddali broń i ruszyli na stację kolejową, aby odjechać do domów.
 
     W tym samym dniu inż. Jan Bochniak, wiceprezes Rady Powiatowej, rozpoczął organizację władzy cywilnej w powiecie. Podporządkowali się mu zarówno major Pawlas, jak i wszyscy oficerowie obecni wówczas w Tarnobrzegu. W dniu 2 listopada  major Pawlas wezwał do siebie austriackiego komendanta powiatowej żandarmerii, rotmistrza Friedla,  i oświadczył mu, że komendę żandarmerii przekazał porucznikowi byłej armii austriackiej Tomaszowi Dąbalowi z Sobowa.
 
       Równocześnie na zebraniu mieszkańców zadecydowano  usunąć z urzędu dotychczasowego starostę powiatowego, znienawidzonego przez wszystkich dra Kazimierza Fedorowicza. Pozbawiono też urzędu burmistrza miasta Tarnobrzega - Jana Kolasińskiego. Stanowisko komisarycznego burmistrza Tarnobrzega objął kapitan inż. Henryk Stary. Na zebraniu tym powołano także Powiatowy Komitet Samoobrony Narodowej z Janem Bochniakiem jako przewodniczącym. W skład komitetu weszli przedstawiciele miejscowej elity, zabrakło miejsca dla reprezentantów ruchu ludowego.
 
       Rozbrojenie oddziałów austriackich w Tarnobrzegu sprawiło, iż uzbrojone bandy zaczęły napadać w całym powiecie na posterunki żandarmerii oraz sklepy. Tłumy pobitych żandarmów i właścicieli sklepów z całymi rodzinami przybywały do Tarnobrzegu, chroniąc się pod opieką organizowanych tam oddziałów wojskowych. Z ochotników sformowano zalążek 1 kompanii, którą dowodził porucznik armii austriackiej, Stanisław Samek, były organizator „Strzelca” na tutejszym terenie. Samek sprawował jednocześnie komendę placu i całości garnizonu tarnobrzeskiego.
 
       Powiatowy Komitet Samoobrony Narodowej, jako władza powiatowa, istniał do 6 listopada 1918 roku, kiedy to Jan Bochniak mianowany został przez PKL Powiatowym Komisarzem PKL na powiat tarnobrzeski, łączącym funkcje starosty i przewodniczącego Rady Powiatowej.
 
      Objąwszy dowództwo żandarmerii, Tomasz Dąbal, zabrał się energicznie do organizowania posterunków polskiej żandarmerii w powiecie. Sprawa była niezwykle ważna, gdyż na drogach grasowały bandy, napadając i rabując podróżnych, dopuszczając się też do kilku mordów. Miejscowi chłopi sterroryzowani przez uzbrojone bandy zachowywali się biernie, tylko w kilku wsiach organizując miejscową straż.
 
     Jednocześnie Dąbal zaczął prowadzić agitację wśród chłopów, której celem była zmiana władzy cywilnej w powiecie.  Podobną działalność rozwinął radykalny ksiądz Eugeniusz Okoń.
 
      Korzystając z faktu, że Powiatowy Komitet Samoobrony postanowił urządzić dnia 6 listopada 1918 roku wielką manifestację narodową w Tarnobrzegu, na którą to uroczystość zaproszono ludność całego powiatu - działacze chłopscy dla zademonstrowania swej siły postanowili urządzić w tym dniu wielki wiec pod pomnikiem Bartosza Głowackiego. W organizowaniu i przygotowaniu wiecu brał czynny udział Tomasz Dąbal, objeżdżając cały powiat przy okazji organizowania posterunków żandarmerii.
 
        Na wiecu uchwalono zniesienie dotychczasowej Rady Powiatowej, jako ostoję obszarników”. Uchwalono rozwiązać wszystkie dotychczasowe rady gminne i usunąć dotychczasowych wójtów i pisarzy gminnych. Jednocześnie wybrano  Powiatowy Komitet Chłopski, który ogłosił się najwyższą władzą w powiecie. Czołową rolę odgrywali w nim Dąbal oraz ks. Okoń.
 
       Wobec odmowy Bochniaka przekazania władzy komitetowi, wysłał on delegację do Krakowa,  aby tam domagać się wykonania uchwał wiecu. W Polskim Komitecie Likwidacyjnym nic jednak nie osiągnęli. Po powrocie członkowie Powiatowego Komitetu Chłopskiego zwrócili swe oczy na Lublin, gdzie powstał rząd ludowy z Ignacym Daszyńskim na czele.
 
      Delegacja komitetu, która udała się do Lublina, oświadczyła, iż podporządkuje się rządowi ludowemu. Następnie delegaci poszli się do ministra wojny, płk. Rydza-Śmigłego prosząc go „o 1000 karabinów i tyleż mundurów na utworzenie “Pułku Ziemi Sandomierskiej’’.
 
       Po powrocie Piłsudskiego i powołaniu przez niego rządu Moraczewskiego członkowie komitetu uznali jego władzę. W tym czasie zarówno Dąbal jak i ks. Okoń byli pod urokiem Piłsudskiego, wiążąc z nim swoje nadzieje na dokonanie zasadniczych przemian społecznych i gospodarczych w Polsce.
 
      Jednocześnie Dąbal i Okoń zorganizowali w dniu 13 listopada 1918 roku drugi wielki wiec chłopski w Tarnobrzegu. W jego trakcie ks. Okoń przemawiając do tłumu, wskazał ręką na sklepy w rynku, dając do zrozumienia, że to wszystko “wasze”. Na wyniki tego demagogicznego przemówienia nie trzeba było długo czekać. Bo rozwiązaniu wiecu część zgromadzonego tłumu rzuciła się na sklepy żydowskie w rynku i bijąc pałkami broniących swego mienia Żydów, zaczęła je rabować. Mjr Pawlas nie chcąc dopuścić do rozlewu krwi zabronił podległym mu oddziałom jakiejkolwiek akcji. Wkrótce potem złożył na ręce brygadiera  Roji  dymisję, wysuwając kandydaturę Dąbala na swego następcy. Dąbal przybywszy do Komendy uzyskał połączenie telefoniczne z Roją, który mianował go kapitanem i powiatowym komendantem Wojska Polskiego w Tarnobrzegu. W ten sposób na czele wojskowej władzy w powiecie stanął prominentny członek komitetu chłopskiego.
 
      W celu ugruntowania swojej popularności Dąbal objąwszy powiatową komendę zarządził rozdanie między ubogą ludność zapasów ziemniaków, znajdujących się na barkach w porcie w Nadbrzeziu.
 
CDN.
Ilustracja: https://archive.is/HeRZT
5
5 (1)

Więcej notek tego samego Autora:

=>>