
Święto Żołnierzy Wyklętych dało wielu osobom publicznym pretekst do zaprezentowania swojego „niekonwencjonalnego” stanowiska. Kukiz, Wielomski, Zychowicz... że nie wspomnę o lewicowym i liberalnym planktonie.
Bohaterowie, czy zbrodniarze?
Środowiska patriotyczno-prawicowe zawyły z oburzenia. I o to głównie chodziło, a nie o tzw. poważną i merytoryczną dyskusję o najnowszej historii Polski.