Japoński program atomowy (2)

 |  Written by Godziemba  |  2
III Rzesza wspierała japoński program atomowy.
 
    W latach 1944-1945 Niemcy wysłali do Japonii kilka okrętów podwodnych, które przewiozły materiały nuklearne.
 
    Dwa spośród nich (U-873 i U-234) wypłynęły ma marcu 1945 roku z Kilonii. Kilka tygodni później zespół dwóch japońskich gigantycznych okrętów podwodnych typu 1-400 , wsparty przez dwa mniejsze okręty podwodne, dowodzony  przez komandora Tatsunosuke rozpoczął szkolenie na Morzu Wewnętrznym. Pierwotnym jego celem było przygotowanie ataku na śluzy w Kanale Panamskim. Japończycy liczyli, iż w ten sposób zyskają kilka miesięcy, co miało wystarczyć na przewiezienie broni nuklearnej na wschodnie lub zachodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych.
 
    Jednak oba ww. U-booty poddały się w maju 1945 roku Amerykanom, a przebywający na nich japońscy oficerowie popełnili samobójstwa. Amerykanie przechwycili zasobniki z materiałem nuklearnym.
 
    W tej sytuacji Japończycy zrezygnowali z ataku na Kanał Panamski i jako nowy cel wyznaczono bazę amerykańskiej marynarki wojennej na atolu Ulithi, 1000 mil na zachód od wyspy Truk, która wciąż znajdowała się w japońskich rękach.
 
    Pierwsza część operacji miała się rozpocząć 17 sierpnia, ale 25 sierpnia Japonia skapitulowała i akcja została odwołana.
 
    Z odczytanych przez Amerykanów japońskich depesz ULTRA wynikało, że zamówione przez Tokio materiały nuklearne były przeznaczone dla nowoczesnego reaktora i programu zbrojeniowego. Niektóre doniesienia wydawały się szczególnie niepokojące – Niemcy dostarczali Japonii między innymi lit, który można wykorzystać do produkcji trytu. Ten zaś był jednym ze składników „superbomby", w której zastosowano „nasilony proces rozpadu". Lit jest także ważną częścią bomby wodorowej. Wszelkie informacje o nasilonym rozpadzie, syntezie jądrowej czy bombie wodorowej były ściśle tajne i znała je zaledwie garstka ludzi, ale Japończycy zamawiali lit jednocześnie z cyrkonem, neonem oraz „zaciskami rdzenia" i to dla tego samego wydziału.
 
    Po przystąpieniu Związku Sowieckiego do wojny z Japonią, jednostki Armii Czerwonej wkroczyły do Mandżurii i szybko posuwały się naprzód, przełamując japoński opór. W tym czasie w imperium Noguchiego w rejonie Konan trwały gorączkowe prace nad dokończeniem budowy japońskiej broni atomowej.
 
    Trzynastego sierpnia amerykańscy kryptolodzy przechwycili depeszę z Tokio, w której punkcie 3 napisano: „O godz. 10.05 okręg wojskowy Yokosuka polecił: W dniu dzisiejszym postawić w stan pogotowia Operację Homeland nr 3 i 4 oraz Operacje F”.  Szczególnie istotna była wzmianka o Operacjach F, ponieważ F-go było kryptonimem japońskiego programu atomowego kontrolowanego przez marynarkę wojenną. Znajdująca się niedaleko Tokio Yokosuka była największą bazą marynarki wojennej w Japonii. Znaczna część jej obiektów mieściła się pod ziemią, pod zboczem sąsiedniego wzgórza.
 
    Niektóre zamówione przez Tokio w Niemczech materiały potrzebne do prac nuklearnych, a zwłaszcza bor, wymieniano w depeszach ULTRA jako przeznaczone dla bazy w Yokosuka. Bor to bardzo silny pochłaniacz neutronów termicznych i ważny składnik prętów sterowniczych reaktora, natomiast kwas borny stosuje się w reaktorach moderowanych wodą do wygaszania reaktora w sytuacjach awaryjnych. Jest zatem możliwe, że bor dostarczano do Yokosuki, gdyż  w tamtejszych tunelach prowadzone były prace związane z programem F-go.
 
    Zastosowanie metody implozyjnej w bombie atomowej wymaga posłużenia się bardzo skutecznymi i szybko działającymi detonatorami. Te zaś znajdowały się w ładowniach ww. U-873 i U-234.
 
    Bez względu na to, nad jakim typem broni pracowała Japonia, wykorzystując materiały zamówione w Niemczech, opanowana przez nią technologia związana z budową reaktorów i prowadzeniem towarzyszących temu prac musiała być bardzo nowoczesna. Do produkcji rur paliwowych i przylegających elementów konstrukcji używano cyrkonu. Warto zauważyć, że w japońskim zamówieniu wyraźnie określano stopień czystości tego pierwiastka na minimum 99,5 procent. Hafn, który jest domieszką do cyrkonu, to potężny pochłaniacz termicznych (wolnych) neutronów, musi więc być usuwany (w przeciwnym razie rury paliwowe działałyby jak „trucizna neutronowa").
 
 
Wybrana literatura:
 
Ph. Hershall – Atomowy sojusz. Niemcy, Japonia i broń atomowa 1939-1945
R. Wilcox – Japan’s Secret War
P. Williams, D. Wallace - Unit 731
5
5 (3)

2 Comments

Obrazek użytkownika Godziemba

Godziemba
Osobiście jestem sceptyczny co do możliwości wyprodukowania przez Japończyków broni atomowej, streściłem jednak ustalenia Wilcoxa, który miał dostęp do wielu źródeł amerykańskiego wywiadu.

Pozdrawiam

Więcej notek tego samego Autora:

=>>